Czerwiec 2012

[Sunshine6]

Hejka
moja mała myszka zasnęła dzisiaj sama po wieczornym jedzonku. Byli u mnie znajomi od po ósmej, ona śpiochała a my rozmawialiśmy, śmialiśmy się w jednym i tym samym pokoju, ba nadal śpi..

Iwon a czy na ten basen to idziesz z maluszkiem czy sama? Ja chętnie bym chodziła z małą tylko muszę się rozejrzeć czy u mnie w mieście są takie zajęcia a jeśli tak to muszą być chyba jakieś specjalne pieluchy. Któraś coś wie na ten temat

Goldenlucy mnie też bolą plecy ale tak na poziomie stanika. Nie mam zielonego pojęcia od czego. Wkurza mnie to bo brzuszków nie mogę robić bo mnie plecy bolą .

U nas na basen mozesz isc kiedy tylko chcesz, jak chodzilam w ciazy na basen to przychodzilo duzo rodzicow z maluszkami i to na ogolny oczywiscie sa godziny tylko dla rodzica i dziecka ale nie zawsze odpowiada godzina.
My czekamy na szczepienia az sie skoncza czyli ok 4 miesiaca sie wybierzemy.
Mamy juz stoje kapielowe a specjalne pieluszki mozesz kupic w sklepie np.Huggis'y.

:-):-):-)

Ja czasem mam wrażenie, ze cyckiem łatwiej tak jak pisała Buziak. Moja torba do wózka ma o tyle mniej rzeczy do pomieszczenia. Myślę, ze szczególnie gdy będzie chłodno termosy z woda itd.
Z drugiej strony ten cyc wszędzie musiałam się przyzwyczaić. Dziś np byłam u mojej chrzestnej i karmiłam przy 5 osobach.
Trudno. Wprawdzie to też byli rodzice i nikt nie zwracał uwagi chyba ja najbardziej

U mnie zajęcia na basenie są specjalne od 4 miesiąca więc czekamy. Ale chodzic będziemy. Wtedy pewnie w Wawie ale wiem, ze tam też są takie. Pieluchy są zawsze na basenach widziałam też w marketach na pieluchach. Chyba w każdym.

Miałam dziś plan obejrzenia otwarcia olimpiady nawet zaczęłam i gdy o 10.40 odlozylam w końcu uspiona Gochę - siedzialysmy na kanapie przed tv - i ułożyłam się w pozycji horyzontalnej ... o 10.47 już spalam... tyle plany

Ja TEZ. Mloda zaslnela sama w lozeczkou juz przed 20 zaledwie 30min po kapieli ale ja nie o tym
O 21 u nas bylo otwarcie- obejrzalam ale jak juz wchodzily druzyny z kazdego panstwa to przysnelam - mala obudzila mnie na cyca przed 24 ale zdarzylam ja nakarmic i uspic i zobaczylam jak PL wchodzi a potem znowu zasnelam
Jak dla mnie to co pokazala Anglia bylo SUPER- cala ich historia szkoda, ze w PL nie potrafili czegos takiego pokazac, mam na mysli nasza historie- a nie tylko jakies kwiatki i karteczki....


Jeszcze karmie piersia i mam plan do 6 miesiecy ale czy mi sie to uda... nie wiem....
Pierwsze 2 tyg byly straszne, poranione suty, frustracja i bylam juz bliska podaniu butelki ale maz mnie wspieral i jakos wytrwalam- bardzo mu zalezy na karmieniu cycem ale tez nie chce zeby sie meczyla.
Cale szczescie mleko sie ruszylo a mloda zaczela dobrze lapac. Mimo wszystko nie czuje sie w pelni spelniona bo jestem uwiazana jesli chodzi o wyjscie gdzies na wyznaczona h albo gdziekolwiek a pozniej szukanie miejsca gdzie tu mala nakarmic...
Mimo wszystko uwazam, ze cyc jest wygodniejszy jak dla mnie, jak pomysle, ze mialabym wstawac w nocy i robic mleko to juz wole sie pomeczyc i tylko wyciagnac cyca i po krzyku.
Co do wiezi napewno jakas jest ale czy wieksza przez to ze karmie cycem nie jestem pewna .
Wiez dziecko- mleko to napewno!!!!!


Maz dzis jezdzi i szuka auta zeby kupic mam nadzieje, ze sie uda cos znalezc bo w czwartek mam operacje na kolano boje sie jak chole.rka a to juz za 5 dni

 

[MsMickey]

Dziewczyny spokojnie Buziak ma swoje zdanie na podstawie swojego doświadczenia. Ma do niego prawo.
Przecież każda z nas ma prawo do własnego zdania i nikt nikogo nie ocenia.
Szanujemy się co nie?;-)

 

[AVO]

Ja mam porownanie, bo jak pisalam pierwsza cora na piersi i wg mnie jest cos na rzeczy, ale moze nie o wiez tu chodzi, ale o takie specjalne poczucie bliskosci, ktorego nie ma na butelce.... Pamietam jak mala ssala, nagle przerywala i patrzyla mi w oczy, potem znowu cycea szukala nie odwracajac wzroku - nie da sie tego opisac, ja nie umiem.... Teraz tego nie ma..... I sama jestem na butli teraz i nie mowie tego, by komus zrobic przykrosc..... Kazdy robi tak jak czuje albo musi jak w moim przypadku.

 

[mamina karierowiczka]

Ja jade na cycu nie ze wzgledow finansowych tylko tak wyobrazalam sobie macierzynstwo. Na poczatku bylo ciezko teraz to juz sama wygoda. Uwazam ze to czy sie karmi piersia ma znaczenie dla malutkiego czlowieczka aczkolwiek jesli w jakikolwiek sposob to powoduje dyskomfort czy zlosc lub zalamki u mamy to wtedy lepiej sie nie zmuszac i podawac butle. Grunt zeby kazdy czul sie nie zmuszany i byl w zgodzie z soba. Jak mama szczesliwa to i dziecko bedzie zrelaksowane i szczesliwe.

Babki cycujace jecie czekolade?

 

[MsMickey]

Mamina ja nie jem i kakao też nie piję.

Właśnie jem gotowane papierowki z ryżem... mniam:-)

 

[mamina karierowiczka]

Ja sie skusilam na gorzka 70% ups

A jak robisz japca z ryzem bo teraz mi sie zachcialo

 

[Waris]

Hejka, ja mam za sobą boską noc :-) mała wstała raz o 2, drugi raz przed 6 - często nam się to nie zdarza niestety.
Co do karmienia mm czy UU? Ja myślę że Buziak nie miała nic złego na myśli. Karmiła zarówno butlą jak i teraz cycem, poczuła różnicę i chciała się swoimi spostrzeżeniami z nami podzielić, to tyle.

Mamina ja też nie jem nic czekoladowego.

Paulinka mojej małej nie zdarzyła się kupka z podbarwioną krwią. Ja na twoim miejscu udałabym się do lekarza ale to tylko moje zdanie.

Cały zeszły tydzień ganiałam to tu to tam i muszę się pochwalić że wreszcie znalazłam i kupiłam sobie sukienkę na chrzciny . Zależało mi aby była elegancka i żebym nie wyglądała w niej za grubo bo jeszcze 6 kg mam do zrzucenia ( w roli głównej brzuch). Zakupiłam również gaciochy wyszczuplające, zupełnie jak te które nosiła Bridget Jones;-).

Teraz jeszcze muszę dokupić szpileczki, odwiedzić fryzjera i mamusia będzie odpicowana na chrzcie, a co ;-).

Nie zapomniałam o mojej małej gwiazdeczce i też mam już dla niej upatrzoną sukieniunie i buciki.

 

[polaa]

Hej,

co do karmienia to ja i jednego i drugiego karmilam mm i nie żałuję.
Kube piersią karmiłam tylko 3 tyg.i wspominam to jako koszmar (głownie przez zapalenie) i Wojtkowi od razu dałam mm i czuję się z tym dobrze. Przy Kubie to ja miałam wyrzuty ale dlatego, ze nie od razu dalam mu mm bo mialam tak małopokarmu, ze dziecko płakało 24 na dobę przez pierwsze 3 tyg.:-( i On nie był szczęśliwy i ja nie byłam.
Podziwiam mamy karmiące piersią:-)

Wszystko już przygotowąłam, teraz czekam na gości dzieci śpia i widzę, że mojemu też się przysypia dostałam najpiękniejszy prezent jaki mogłam sobie wymarzyc (nie wspominajac o prezencie od męża) ale od dzieci, dwie piękne zlaczone ramki ze zdjęciami, z odbitymi stópkami i rączkami, i super życzenia, az mi się beczeć chciało cieszę się, ze moj pomyslal bo będe miała pamiątkę do końca życia

 

[Addiena]

Ja jade na cycu nie ze wzgledow finansowych tylko tak wyobrazalam sobie macierzynstwo. Na poczatku bylo ciezko teraz to juz sama wygoda. Uwazam ze to czy sie karmi piersia ma znaczenie dla malutkiego czlowieczka aczkolwiek jesli w jakikolwiek sposob to powoduje dyskomfort czy zlosc lub zalamki u mamy to wtedy lepiej sie nie zmuszac i podawac butle. Grunt zeby kazdy czul sie nie zmuszany i byl w zgodzie z soba. Jak mama szczesliwa to i dziecko bedzie zrelaksowane i szczesliwe.

Babki cycujace jecie czekolade?

Ja jem lody w czekoladzie.
Dla mnie cycanie to takie przecudowne chwile , nie dajace sie porownac do butli. A musze zaznaczyc, ze podaje 50 ml mm na noc. Fakt, karmienie piersia bywa uciązliwe, np. jesli chodzi o ubiór zeby szybko pierś wystawić, no i karmienie w miejscach publicznych. Mimo to chce karmic najdłużej jak sie da. Tak sie nastawiałam jak tylko zaszlam w ciaze. Ciesze sie, ze sie udalo. Nie neguje karmienia sztucznego. kazdy robi jak dla niego wygodniej.

 

[zaza26]

ja nie karmię piersią z powodów finansowych, ale dlatego że tak jest lepiej dla małego!
nie oceniam tych mam które wybrały mm, ale prawda jest taka że mm nie zastąpi mleka mamy w 100% ze względu na przeciwciała, a że moje dziecko jest w grupie ryzyka alergii to moje mleko jest dla niego bardzo ważne i chociaż mam czasami chwile załamania, to staram się nie poddawać

i nie uważam żeby karmienie piersią było wygodą - nie dla mnie w upały dosłownie latam z cycami na wierzchu, nie umiem się przełamać do karmienia w miejscu publicznym, nie ma jak wyjśc samej gdzieś dalej choćby na wizytę do gina

a co do tej specjalnej więzi, to z pewnością więź jest zarówno z mamą karmiącą cycem jak i mm, bo przecież wszystkie kochamy nasze dzieciaczki najmocniej na świecie
ale jednak jak mały jest przy cycusiu i spojrzy mi w oczy to takie ciepło czuję w środku poza tym wyczytałam że podczas karmienia zarówno w ciele maluszka jak i mamy wydzielają się endorfiny



mamina ja raz spróbowałam grzeska kakaowego bez czekolady i była kolka po nim:-( następne podejscie koło 3 miesiaca dopiero