reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

hatszept ja też narazie nie chrzczę małej, i też w ogóle bym jej nie ochrzciła, dla mnie każdy powinien sam o tym decydować !!!!!!!!!!!!!
ale najprawdopodobniej ochrzczę ją ale dopiero może na święta wielkanocne, zrobię to właśnie ze względu na to co piszesz, nietolerancję innych


Klusia przerabiałam to już z moją małą, całe szczęście że już lepiej tfu tfu tfu, także wiem co czujesz
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej,

chyba piszecie o mojej koleżance z listopada Gosi. To straszne, synka straciła a teraz jeszcze ta ciąża:-( a tak bardzo jej pragnęła. Mam nadzieję, że się jej jeszcze uda:tak:

hatszept ja przed urodzeniem Wojtka tez myslalam, ze w domu bedzie syf ze nie dam rady z dwojką a jednak daję bo muszę:tak: posprzątane mam, znajduje na to czas, musialam po prostu wszystko jakoś zorganizować, do pomocy mam tylko męza, ktorymi nocami pracuje a w dzien śpi. Nikogo z rodziny w pobliżu. Po prostu mam dla siebie mniej czasu ale cieszę się, że mam dwojkę dzieci bo zawsze je chciałam mieć. Rano tylko cięzko mi się wstaje:zawstydzona/y: a poza tym robię to co lubię, czyli się nimi zajmuję.

no i mam ochotę teraz na lody, w zamrażarce są ale ćwiczę silną wolę:-D
 
Też znam Gosię z innego wątku dziś miała zabieg:(

My chrzcimy jutro i to właśnie dlatego,żeby w razie czego nie zamknąć mu drogi. Ochrzcimy,pójdzie do komunii a dalej nich decyduje sam . Z córką też tak zrobiłam. My do kościoła nie chodzimy bo kościół sam nas odrzucił to po co się napraszać? Żeby na tacę dawać?
 
Aga właśnie słyszałam o tym !!!!! Aga to było pod Piotrem i Pawłem centrum handlowe GAJ ??
Tak po drugiej stronie centrum handlowego GAJ tam jest firma TATAREK i to przy niej i ponoć już nie pierwszy raz.
Wyprasowałam stertę:) teraz czas zadbać o siebie.
Idę do wanny poleżeć trochę ( jak mały mi da), a powiem Wam, ze w wannie nie byłam ponad 3 miesiące i tęskno mi za nią :) teraz dopiero rana mi się zagoiła to mogę :)
 
Czytam co piszecie o tej Gosi i aż mi się płakać chce...

A co do organizacji - grunt to właśnie zorganizowanie ;) Nie zostawianie nic na później i ogólny plan dnia :D JA wcześniej kompletnie tego nie umiałam, dziś jest 100 razy lepiej :)
Właśnie poprasowałam i naszykowałam na jutro ubrania, jeszcze jutro Szymek będzie musiał sobie zabawki wybrać, jakie ze sobą weźmie ;)
teraz jem racuchy z jabłkami i też piwko popijam ;) KArmi ale zwykłe.

Iwon, a powiedz, jak wypijesz kawę to Julek nie jest za bardzo ożywiony? Bo ja uwielbiam Karmi Poema Di Cafe ale obawiam się, że Monika by miała cały dzień oczy jak 5 złotych jakbym jej tyle kofeiny zapodała... nie??

My chrzcimy Monikę 2 września, ale dla mnie to raczej tradycja niż obrządek religijny.
 
Co do czasu wolnego itp. to ja z kolei miałam go więcej jednak przy 1 dziecku. Pamiętam, że czasu wolnego było full. I życie na macierzyńskim jakoś tak spokojnie mi płynęło. Teraz też daję radę, ale zdecydowanie nie czuję takiego luzu i ogarniam wszystko tylko dzięki dużej spince i planowaniu. U mnie codziennie jest obiad, makijaż też mam zrobiony, pranie na bieżąco (z kosza się nie wysypuje ;-)) w chałupie czysto, na spacery i drobne zakupy chodzimy raz dziennie, jedyne z czym mam problem, to prasowanie :sorry: Leży zawsze taka kupa ciuchów i krzyczy do mnie, a ja wiecznie odkładam to na "jutro" :rolleyes2:


A może dlatego mam wrażenie, że czasu mniej, niż przy pierwszym dziecku, bo często śpię z małym do 9, 10 :-p Wtedy chyba ranny ptaszek ze mnie był, jednak starość nie radość ;-)
Ja mam niemal identyczne odczucia...Może też dlatego, że z Kubą to ja mogłam planować. Karmienie co 3h, aktywność z pół h i sen.... Mimo, ze miał kolki,to jakoś nie pamiętam takich rozbitych dni jak z Nadią. Był przewidywalny. A z nią? Zwariować można. No i nie bujałam go wcale,mało na rękach był, a teraz??? :-(. Nie da się nie nosić jak tak płacze straszliwie. Dobrze, że Kuba do przedszkola teraz pójdzie, bo nie dałabym rady...
 
Witam!
My na samym początku dawaliśmy małej delicol i powiedzmy, że pomógł. Ale jak tylko mała miała te wymagane 28 dni to przerzuciliśmy się na bobotic. I jedziemy na nim do dnia dzisiejszego. Zośka nie miała typowych kolek, bo męczył ją "tylko" brzuszek, ale bez płaczu non stop. Być może to zasługa właśnie tych kropelek. A teraz od kilku dni (odpukać) mała zasypia wieczorem bez większych problemów. A dajemy też 12-15 kropli kilka razy dziennie.
Kilka dni temu skończyła się pierwsza buteleczka i przed zakupem kolejnej poczytałam trochę opinii nt różnych środków na kolkę i bobotic miał najlepsze opinie (ss nie było brane pod uwagę), a poza tym ma największe stężenie simeticonum i wypadna najekonomiczniej ;-)

w końcu dało mi się zachustować tego mojego diabła:-D mam nadzieję, że już coraz rzadziej będzie się w chuście buntował...

która z Was używa chusty i jak wasze dzieciaczki na nią reagują?
Ja "uszyłam" sobie chustę ze starej zasłony coby sprawdzić czy jest sens ją kupić i do tej pory zrobiłam tylko jedno podejście. Za pierwszym razem mała się buntowała ale później już było oki i małej się przysnęło. ;-)
a z tymi chrzcinami a w zasadzie z konsekwencjami takiej decyzji to ja bym się jeszcze zastanowiła właśnie dlatego że dzieciom takich spraw nie wytłumaczysz a kiedyś i tak samo zdecyduje która droga jest mu bliższa ale to tylko moje zdanie :sorry:
Moja bratowa wychowała się "bez komunii" i mówi, że nie wspomina tego źle, bo jej też zrobili imprezkę i też dostała prezenty jak inne dzieci tylko bez "szopki" w kościele ;-)

My też mamy "tylko" ślub cywilny i nie będziemy chrzcić Zośki.

Może jakies probiotyki bym dawała, ale nie wiem jakie???
Polecicie coś? Znam Biogaję... A dicoflor? Czyms to się różni???
Posiadają w składzie nieco inne szczepy bakterii.
Małej najpierw dawaliśmy biogaię, bo poleciła położna. Później lekarka kazała dawać jej dicoflor i dopiero jak kupiłam zorientowałam się, że to to samo. Jak się skończył wróciliśmy do biogai. :tak:
 
reklama
U mnie tez dzis ciezki dzien, poza 4-godzinnym wyjsciem wlasciwie non stop placz. rano zrobil trzydniowa kupe i myslalam ze bedzie lepiej, a po poludniu znow histeria i noszenie non-stop. nie wiem czy ryz z mieszanka warzywna chinska mogl mu zaszkodzic? moze ta przyprawa w warzywach zbyt mocna... bo poza tym jadlam to co zwykle :baffled:


chusty nie mam ale nosidelko baby bjorn udalo mi sie uzyc w koncu dwa dni temu na wypad po chleb. wczesniej protestowal za bardzo, teraz przy wkladaniu pomarudzil ale jak tylko wyszlam zaczal intensywnie obserwowac swiat :-)

kupilam dzis podgrzewacz tt, mam nadzieje ze sie sprawdzi, mam juz butelki na noc przygotowane :-) latanie do kuchni w srodku nocy mnie zawsze wytraca z rownowagi...
 
Do góry