Muńka, Niespodzianka, to takie żalące się mmmmmmmm, nie gardłowe...jak przejdzie w krzyk to będzie nieźle...

;-)
Muńka, czadowy taki kompleks sportowy-"zabawowy"! A gdzie planujecie się wyprowadzić?
Polaa, z tymi porządkami to tak bez przesady u mnie ;-) tzn.autentycznie jak imprezy kończyły się o 4-5 nad ranem kładałam się spać po 6.00, bo musiało być wszystko posprzątane. Sprzątam też wieczorem przed snem, żeby nie oglądać syfu po przebudzeniu, ale tak bez przesady - jeden kubek w zlewie nie zakłócałby mojego snu ;-)
Aylin, dzięki za herbatkę z malinami ;-) pyyyyyszna była! ;-) Ty też taką fanką herbat jesteś? My zazwyczaj sypane pijemy i ostatnio różne rodzaje rooibosów nam posmakowały :-)
Ja też wcześniej przeszłabym na zwolnienie, choć pewnie sumienie trochę by mnie gryzło...bo na firmę na razie nie mogę specjalnie narzekać...nawet zostawili mi auto służbowe na urlopie macierzyńskim, co nie jest raczej typowe...więc skoro oni tak ze mną fair postępują to ja też nie chce inaczej...
A gdzie do Azji się wybieracie?
A na Maderę to samodzielnie, czy lecicie z jakimś biurem podróży i na miejscu np. wynajmiecie sobie auto?
Aga, a jaka praca? Rozumiem, że jako niania, tak? jacys fajni ludzie? I miałam napisac tak jak Iwon - że to może tarczycowa sprawa to zatrzymywanie wody i tycie...idz do lekarza!
Młodak, dobrze, że operacja ok!
Zjadłam ten czosnek z miodem - takim czosniarem ode mnie wali, ze hej

poza tym woda morska do nosa itp. itd. mam nadzieje, że będzie lepiej, ale czuje się fatalnie...
Na szczescie mały padł przed chwilą...mam nadzieję, że już na noc...bo ja już nie dam rady się nim zajmować...

:-(
No i tak...