Siedzę jeszcze w pracy

Tak to jest przed urlopem, ale to moja decyzja, bo wolę sobie na spokojnie popracować teraz, niż zasuwać na speedzie przez 8 godzin.
M. i tak musi jeszcze zrobić zakupy, zabrał dzieciaki, więc nadrobię zaległości.
Aylin a czemu zaczyna się problem, jak wygrywają ludzie którym się nie przelewa?
Sunshine, Zaza ale macie fajnie, że Wasze dzieci takie towarzyskie :-) Mój w sumie też chyba lubi ludzi, ale w pewnym momencie dopada go zmęczenie i zaczyna marudzić.
Andzia kontrola dzisiaj ok, to znaczy żadnych pytań nie było, siedzieli sobie cichutko w dokumentach. Ale zapowiedzieli, że jutro będą nas czochrać ;-) Do środy mają skończyć, oby
Polaa wow, Hiszpania, super! :-)
Młodak ludzie kochani, zaczęłam czytać Twojego posta o grubciu i myślałam w pierwszej chwili, że piszesz o Szymku!


Aż mi się gorąco zrobiło, że coś się stało i że o tym nie wiedziałam

Uff, że to "tylko" zwierzak

Dobrze, że już lepiej
Uciekam pracować...