reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Sara ja tez czekam - mam nadzieje, ze sie zdecyduje
Dzika - oj sama czegos takiego nie zrobisz, ale sam masaz jak najbardziej :tak: bo to co ona mi zrobila nazywa sie dokladnie odklejanie dolnego bieduna pecherza plodowego ...brrrrrr

Dziekuje za wszystkie kciuki :tak:

Mezus wlasnie dzownil , abym do wanny wskakiwala i cieplej kapieli zazyla....dwa razy nie trzeba powtarzac. Prysznic nie pomogl moze kapiel...niehc te wody i u mnie odejdaaaa
 
reklama
Dzika - no ja zawsze po terminie albo w terminie , nigdy przed . Liczyłam na to , że każdy poród inny , i że może ten mi się tak szczęśliwie przedterminowo trafi - ale już nie liczę ;-).
Sara - ja to się boję , ze się z piątku wyłamię ale nie do przodu tylko w drugą stronę :sorry:
Smile - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Gosiak - też trzymam . Niech się rozkręca !!!
 
Cześć Kobiety! Od kilku dni Was podczytuje w wolnej chwili ale niestety nie miałam jak odpisywać bo moje dziecko siedziało w domu z powodu choroby. Wczoraj wreszcie poszedł do żłobka a ja wzięłam się za mieszkanie a po południu byłam na wizycie u gina (opis na odpowiednim wątku). Dzisiaj Was w końcu nadrobiłam. Niestety już nie pamiętam co której miałam odpisać.
Jeśli chodzi o kąpiel maluszka my kąpaliśmy i robimy to do dzisiaj Tomka codziennie mniej więcej o tej samej porze (ok. 19), a jeśli chodzi o spacery w związku z tym, że synek jest z lipca nie werandowaliśmy go i bardzo szybko wyszliśmy na pierwszy spacer.
Trzymam kciuki za wszystkie kobietki u których rozkręca się akcja porodowa.
 
Witam

Wizyta u gina zaliczona - relacja na wizytowym.
Mam juz tez zaliczone zakupy, w jednej lapce reklamowka, pod druga pacha wielki arbuz :-D Ledwo sie wgramolilam na moje 3. pietro. Trza sie powoli zabrac chyba za wyganianie leniucha :-)

Robaczku - duzo zdrowka!

Gosiak, Jullix, Smile - kciuki!!!!

anula - trzymam kciuki, zeby juz odpuscilo...

fioletowa - mam nadzieje, ze to tylko jednorazowe probley brzuszkowe!
mama wikusi - ale sie usmialam z kupkowej historii :-D
MatkaEwa - trzymajmy za siebie wzajmenie kciuki, zeby te maluchy nasze w piatek wylazly ;-)

Ide kroic arbuzka, porcja truskawek juz wszamana :-) Tyle sobie smakolykow nakupilam, ze znowu bede caly dzien w jedzeniu siedziec :-p Ale juz mi wsio jedno :sorry:
 
Hejka :-)
U mnie też śliczne słonko, więc chyba dzisiaj posiadówa na balkonie będzie ;-):-D ale wcześniej chyba wybiorę się po truskawy :-) później dopakuję ciuszki małej do torby i będzie gotowa :-) jeżeli chodzi o noc to standard, co godz pobudka.

Gosiak
kciuki zaciśnięte :biggrin2:
Sara
kciuki za wizytkę ;-) gratki kolejnego tygodnia :biggrin2:
Julix kciuki za rozkręcenie ;-)
Dmuchawcu gratki kolejnego tygodnia :biggrin2: no i kciuki za uprzątnięcie pokoiku ;-)
Anulka, Robaczku zdrówka dla Was!!!
Smile kciuki!!
 
Smile, a jednak, no to mocne kciuki &&&& żeby to Twoje bobo było bardziej zdecydowane, niż nasze zakiszone przeterminowane :-)
Jak ja bym chciała, żeby mi wody odeszły, przynajmniej coś konkretnego, a tak jakieś skurcze są, ale nadal nic specjalnego. W sumie dobrze, jakby do 16 nic sie nie działo, bo sama z synkiem jestem i byłby problem z transportem i opieką dzisiaj akurat. ech no nie dogodzisz ;) u nas czereśnie 32 zł, jak w takim tempie będzie cena spadać to ja się nie doczekam ;)
 
Denerwuje się Smile - i jak tu pastować podłogi i prasować wszystko z zaciśniętymi kciukami :-p Idę się ogolić i umyć włosy - w końcu umówiłyśmy się, że razem rodzimy, więc może i mnie dziś weźmie :-p
 
Cześć Kobietki!

Lenka zasnęła uffff, może uda mi się co nieco popisać. Wreszcie zasiadłam do kompa, bo na bieżąco to Was podczytuję z komórki.

No więc...

SMILE - kciuki zaciśniete!!! Ależ niespodzianka!!!

GOSIAK - to samo, za Ciebie zaciskam od samego wczesnego ranka :-)

MADZIA, MATKAEWA - nie martwcie się Kochane! Urodzicie szybko i bezboleśnie :-). Madzia 17/06 piękna data :-p

MAMAWIKI - wczoraj o Tobie myślałam i zastanawiałam się czemu się nie odzywasz :)

SARA - nie mogę już się doczekać Kochana Twojego /Waszego/ wielkiego dnia :-). Co do Sab Simplexu to ja podaję jak widzę, że małej coś się zaczyna dziać niedobrego z brzuszkiem. Podaję 15 kropli na łyżeczce przed karmieniem. Podaję jej też zawsze rano te kropelki probiotyczne Biogail. Niestety nasze problemy brzuszkowe powracają, dziwne, bo zazwyczaj rano.

XEZ - pytałam Cię o mleczko, bo w sumie nigdy tak nie mieszałam, ale już rozumiem. Jak dzisiaj nocka? U nas koszmar, pobudka co 1-1,5godz. i karmienie min. godzinne. Chodzę już nieprzytomna, jak zombie. Od tygodnia nie śpię. Ale... wystarczy jeden uśmiech tej mojej dziewuchy i siły i chęci i cierpliwość wracają :)

MIKOTO - u nas dziś słoneczko, przesyłam Ci go troszeczkę :-)

PAULUS - czytałam wczoraj Twojego posta jakbym o sobie czytała. Mnie też wszystko wokoło tak wnerwia, że czasem ledwo się opanowuję. Tak jak było idealnie z Darkiem w ciąży i przy porodzie tak teraz doprowadza mnie do szału. Nic tylko wydzieram się na niego, wszystkiego czepiam. Choć sam też teraz niewiele mi pomaga, a jego bałaganiarstwo widzę podwójnie. Podobnie zresztą z Natalką. Chodzę i wrzeszczę. Nie daję rady sama wszystkiego zrobić, a oni zamiast pomóc tylko dodają mi roboty. Jedynie dla Lenki mam nie wiem skąd takie pokłady cierpliwości i miłości (dla Natki też mam dużo miłości, ale... nie mam jak i kiedy ją jej okazywać - jest duża i łatwiej mi od niej czegoś wymagać - czegoś, czego nie robi :-().

A co do kąpieli to ja się wyłamuję. Pierwszy raz kąpałam Lenkę po 10 dniach od narodzin. A teraz kąpiemy ją co drugi dzień, choć nasza lekarka zaleca co 3 dzień. Wyznaję teorię, że dziecko ma swoją florę bakteryjną, którą nie należy tak często zaburzać - to są jego 'dobre' bakterie, które walczą z tymi zewnętrznymi. Jeżeli będziemy je codziennie zmywać to zaburzymy dziecku jego równowagę na skórze i tym samym narazimy na różne wysypki, problemy skórne itd. Poza tym im mniej kosmetyków tym lepiej.
Oczywiście codziennie przemywam 'strategiczne' miejsca wodą, ale nie kąpiemy się codziennie.
A pierwsza kąpiel po 10 dniach, gdyż jak dziecko wychodzi z brzuszka to ma na sobie właśnie znane sobie bakterie. I te 10 dni to jest czas aklimatyzacji jego dobrych, znanych i bezpiecznych bakterii z otoczeniem, żeby nie było szoku dla dziecka, dla skóry. Tą zasadę wyznają m.in. w szpitalu gdzie rodziłam i zgadzam się z nią. Aczkolwiek jak leżałam w Bytomiu w szpitalu to patrzyli na mnie jak na wariatkę.
A jeżeli chodzi o rytuały wieczorne to u nas zamiast kąpieli jest kangurowanie wieczorne, potem karmienie w fotelu z przyciemnionym światłem i muzyczką relaksacyjną.

A co do spacerów to mam przykaz od lekarki, że wychodzimy codziennie, niezależnie od pogody. To ma być żelazny punkt dnia. Jedynie gradobicie zwalnia mnie z obowiązku wyjścia :-). Na razie trzymamy się tego. Właśnie szybko muszę pozałatwiać sprawy firmowe i zbieram się na spacerek.

Korzystając, że Mała mocno zasnęła lecę trochę popracować.

I chyba się budzi mój 'cycu' (to ksywka Lenki - nic tylko na cycu wisi). Ona w ogóle nie sypia. Śpi w dzień po 20-30minut. A ja wtedy jak torpeda latam i szybko wstawiam obiad, w kolejnej drzemce odkurzam, w kolejnej kuchnię ogarniam... i tak w kółko.

Spadam Kochane! czekam na newsy :-):-):-D

DZIEWCZYNY - a co u KINGUSI??? Macie jakieś wieści od niej??? Ciągle o niej myślę.
 
Ostatnia edycja:
Natis czytając twojego posta widzę siebie... Tyle ze maalza tak nie krzycze bo on wiecznie w pracy. Mala zjadła przymyka oko wiec czas zebrać się z dziewczynami na spacer. Was wiki od stycznia do przedszkola idzie!! rodzące trzymam za was kciuki. Sort za bl
 
reklama
Kochane , ktore juz rodzily, czy mialyscie bole z krzyza?? ja normlanie zginam sie w pol przy nich, az sie boje co bedzie pozniej. Caly skurcz zaczyna sie od krzyza i przechodzi na podbrzusze:confused2: nie wiem ile jeszcze wysiedze w domu. Przyjmuja do szpitala jak ma sie skurcze ok3 min. A tu nadal ok 5 minut tyle , ze trwaja do minuty nawet.

Wybaczcie , ze smece...ciesze sie niezmiernie, ze sie zaczelo, ale ten bol ...
 
Do góry