reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

mikoto: tulę... Wiem, że wiesz, że to nie koniec świata, ale rozumiem, że Ci przykro. Najważniejsze zdrówko Zosieńki. Dzieci nas od początku uczą, że nie zawsze będzie wszystko tak jak chcemy i że mimo, że robimy dla nich wszystko z miłości i chcemy jak najlepiej, to czasem niestety trzeba zmienić opcję. Na korzystniejszą dla dziecka. A Zosieńka przybiera dobrze?

Jak te suwaczki liczą? Mój Adaś ma dziś 2 miesiące i 3 tygodnie? Przecież on w poniedziałek rodzony. 17.06. Ni cholerę mi nie pasuje... :sorry2:
 
reklama
Anilku - suwaczki dobrze pokazują - po prostu miesiąc nie ma pełnych tygodni. 17 września (mimo, ze będzie miał wtedy 2 miesiące 4 tygodnie i 2 dni - jak dobrze liczę) wyskoczy mu pełne 3 miesiące.

Mikoto - strasznie mi przykro. Tulę mocno :-( &&&& żeby Zosi mm pomogło - wtedy i Tobie będzie nieco lżej.

My za to walczymy o rytm dnia. Mikołaj strasznie przeżywa pustkę w domu. Pilnuje mnie, nie daje wyjść z pokoju. Najlepiej, żebym go trzymała przy sobie (niekoniecznie muszę go nosić, wystarczy, że mnie dotyka), kurczowo się łapie za rękę przy karmieniu, zasypia na rękach - tylko chcę go odłożyć, zaraz oczy jak 5 złotych. Wybawiliśmy się dziś dobre 2,5 godziny (gdzie zwykle wytrzymuje 1,5 i już jest płacz, ze ze zmęczenia nie może zasnąć-), zjadł i zasnął. Udało się go położyć do łóżeczka (po 3 próbach), ale nie zdążyłam już nawet wody zagotować na herbatę, bo już się obudził i wołał (najpierw spokojnie, potem coraz histeryczniej). Teraz wzięłam na kolana - znów odpłynął, momentalnie (z ręką zaciśniętą na bluzce). Aż mi go szkoda:no: Jeszcze 3 tygodnie - aż 3! Niech ten czas szybciej mija i Aro wraca. Chyba wszystkim już ten poligon dał w kość. :-(
 
Mikotku- straszliwie mi przykro, tulę Cię z całych sił, najwazniejsze zdrówko Zosieńki..

Palin- u mnie było to samo z Zosia, chociaz Daniel tylko do pracy wychodził, nie wyjezdzał na dłużej.

Dziewczyny, ide po kawę. Wczoraj poszłam spac o północy, o 1ej wstawałam do Marysi bo płakała, o 2ej do Zosi na siku, o 4ej znów płakała Marysia, o 6ej karmiłam Halszkę. Zasypiam na siedząco..
 
Dmuchawiec - mam nadzieję, że jeszcze nie wypiłaś wszystkiego - Mikołaj śpi w łóżeczku, a ja dosiadam się z rozpuszczalną orzechową.

Mikołaj tak nie reagował, jak np Aro szedł na służbę, czy wyjeżdżał na dzień - dwa. Teraz chyba mu za długo już.
 
Dziękuję dziewczyny!

Zosia przez ostatnie 2,5tyg. przybrała niewiele ponad 100 - a nasz lekarz zawsze dodawał mi otuchy, że mimo nietolernacji laktozy córcia ładnie przybiera, a tu takie wieści:-( Mam nadzieję, że spasuje jej to mleko i dolegliwości ustąpią, ale ja mam poczucie, że zawiodłam na całej linii:-(
 
Mikotku - bardzo mi przykro i trzymam kciuki, ale w glebi serca wiesz, ze to najlepsze dla Zosienki. Wisienka bardzo ladnie napisala na fb: nie wazne czym karmisz, wazne ze kochasz

Dzika - udanej zabawy !

Anielek - licza tak, aby w dniu urodzin wypadl pelny miesiac.... wiec moze byc i tak, ze bedzie 2 miesiace , 4 tygodnie plus jakies dni :tak:

Kochane ja tylko na chwilke, TYymek po sniadanku pol godzinki dla sloninki ma :D a ja szykuje sie bo wreszcie do ludzi idziemy!!!!
Opowiadalam dzis dziecku |Pchle szachrajke, a on gadal jak najety....myslalam, ze sie ze smiechu posiusiam przy jego minkach.....zaluje tylko, ze nie zdarzylismy nagrac....

Buziaki i do popoludnia :*
 
Mikoto - współczuję. Ale nie wyrzucaj sobie. Co ja mam powiedzieć, jak czekałam z działaniem miesiąc (a już po 2 tygodniach było przybrania 150 gram - nie wiele więcej niż Twoja Zosia)? Starałaś się, działałaś i KOCHASZ! - to najważniejsze. A wiesz może czemu nie możesz podać piersi? Może byłaby taka możliwość jak u nas - Ma(t)kowe mleko, ale z butelki? Zawsze to troszkę mniejszy ból...
 
Palin Zosia ma nietolerancję laktozy i mimo że jestem od prawie 2 miesięcyna restrykcyjnej diecie bezmlecznej dolegliwosci nie ustępują. A w ostatnich dniach nasiliły się jeszcze:-(
 
reklama
Dzika- kupka była przed szczepieniem taka papkowata, a po szczepieniu na drugi dzień wodnista no ale dzisiaj jak na razie nie ma nic.
Mikotku- nie zawiodłaś i absolutnie tak nie myśl!!!!Wszystkie kochamy ponad wszystko nasze maluchy ale każda z nas popełnia błędy nawet doświadczone mamy czasami robią coś źle. Każda z nas cały czas się uczy:) Głowa do góry!!!:-)

U nas też coś ostatnio z jedzonkiem się dzieje, bo mała ssie pierś 5 minut i koniec ale to ssanie jest bardzo wydajne bo mała raz ciągnie i odrazu przełyka i tak intensywnie przez te 5 minut później to już na siłe ją trzymam, żeby jeszcze zjadła. Może się najada nie wiem. Zważe ją za tydzień to zobacze ile przybrała:D
 
Do góry