hej
piękny dzień dziś - jak dla mnie podwójnie, bo nie dość że słonko grzeje, to jeszcze nie rozmawiałam dziś z porcelanką ;-)
nie ma to jak ponarzekac na bb, od razu minęło - oby chociaż dzień przerwy był od sensacji
ja się wczoraj wieczorem w końcu dodzwoniłam do ginki, dziś mam na 16, potem jadę na basen z chłopakami, nie wiem czy zdążę wpaść na neta między wizytą a basenem, postaram się dać znać co i jak
mama wikusi, no ja się zastanawiam czy będę mieć dziś badaną przezierność - fajnie by było... w sumie to już czas
Dziewczyny duze macie blizny po cc? Ja pewnie tez bede miala cc
Oj moja pizza byla pyszna

wszystko inne laduje w kibelku a po niej czuje sie dobrze
na początku masz rozcięcie od biodra do biodra - sznyta jest imponująca, ale potem blaknie, robi się cieńsza - ja teraz mam taką "nitkę" długości ok 15 -20 cm na lini włosów łonowych, muszę dobrze się przyjrzeć żeby ją zobaczyć
ja szczerze mówiąc mniej się boję blizny po cc, niż gdyby mieli mi naciąć krocze i tam miała by mi się jakaś blizna spaprać - brrrr
Testu pappa nie robie, chyba ze na usg cos by wyszło (a nie wyjdzie;p)
ja nawet nie wiem, nie brałam pod uwagę, jak ginka mi powie że mam zrobić to zrobię
Hej kobietki. Mam pytanie - też miałyście ciężką noc?
ja dołączam do grona kiepsko śpiących, młody mi się budził, gadał przez sen, generalnie jestem niewyspana
Ja polecam pozytywne książki typu : "ciężarówką przezm9 miesięcy". Super książka, która opowiada o ciąży, ale nie jest to typowy przewodnik-poradnik. Można się nieźle uśmiać. W pierwszej ciąży ją czytałam, i chyba teraz też do niej wrócę
ja ją czytałam do momentu gdy sama byłam w 19 tc, a miałam przeczytane kilka tygodni do przodu - i tak mam rozwarcie w 19 tc, musze leżeć, nie wiem czy utrzymam ciążę a tam mi piszą "tydzień 25, gdyby twoje dziecko urodziło się teraz, miało by 10% szans na przeżycie" - zamknęłam książkę i żadnej o ciąży nie przeczytałam
za to ja polecam dwie - język niemowląt i język dwulatka, bardzo fajne o dzieciach, charakterach z poradami dotyczącymi spania i karmienia - na serio świetne
Ech ja wiem, że panikuje trochę ale to chyba nie jest aż takie dziwne. Mój lekarz powiedział, że mam do niego dzwonić na wypadek plamień lub krwawienia. Dopiero to dla niego jest niepokojące. A z resztą niepokojów muszę sobie sama radzić. Dobrze, że mam was. Dzisiaj tak myślałam, że jak przekroczę magiczny 12 tydzień to trochę się uspokoję. Jak myślicie?
hehe nie sądzę - przekroczysz 12 tc, potem będziesz czekać na ruchy, potem będziesz zastanawiać się czy nie za mało tych ruchów, potem będziesz bać się usg połówkowego, potem zacznie się panika przed porodem - a potem czy nie za mało je/ śpi czy kupy takie, czy podnosi główkę
jak to mówi teściowa mojej koleżanki "nie martw się, najgorsze jest pierwsze sześćdziesiąt lat"
sara - są czopki torecan, ale one nie sa do końca obojętne [chociaż w poprzedniej ciąży musiałam brać] heh jak dostanę czopki to już bedę się faszerować ze wszystkich stron ;-)
moja lista życzeń na dziś
1. żeby z dzidzią było ok
2. żeby było usg i przezierność ok
3. żeby zmniejszyła mi liczbę leków
i tego się trzymam