reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Dzięki Dziewczyny za miłe słowa.

Nie wiem czy mnie rozumiecie - nie sądziłam, że ciąża może być taka... że każda aktywność fizyczna kończy się krwawienie. Nie potrafię tego pojąć. Już prawie 7 tyg. spedziłam w łóżku i każde wyjście tak się kończy.
Nie wiem co zrobię dalej. Zwykle to ja takie adhd, a teraz czas się zatrzymał. Tracę chęci do wszystkiego, film, książka - wszystko mnie już nudzi.
A wczoraj... blaty umyłam, front szafek, zmywarkę rozpakowałam i zapakowałam nową. Tyle... Zupę wstawiłam i nawet żeby nie podnosić 5litrowego gara to dolewałam wody małym. Przecież zwykle robię 20 razy więcej.
Jestem tym przerażona :(.
Myślałam, że wyleżę krwiaki i będzie normalnie, a tu tak...

Dzisiaj już tylko resztki brudnej krwi schodzą, na szczęście.
Spotkałyście się z takim przypadkiem jak ja???

MAMA_WIKI - nie martw się kopniaczkiem, nie powinno się nic zdarzyć. Dzieciątko jest mocno chronione przez wody, uderzenia są tłumione.

DZIKABEZ - Korba i Robaczek są z Pomorza, gdyby były ze śląska już bym się wprosiła na tą rybkę ;-) .
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mama wikusi - tylko spokojnie, obserwuj brzuszek na wszelki wypadek.
--------
Natis - nie ma innego wyjścia, leż. Wiem - to jeszcze bardziej męczące niż jakiekolwiek prace domowe.Tylko odleżyn nie dostań ;-)
--------
Mnie też ciągnie, jak wyprostuję nogi. Ale najczęściej śpię w pozycji embrionalnej (jakoś tak mam). Tylko ostatnio już nie wstaję w nocy siusiu - nie wiem, czy dlatego, ze później się kładę i wytrzymuję całą noc, czy może już pęcherz ma lżej, Bo macica tak nie naciska. Choć przecież to nie jest jeszcze jakoś zaawansowana...
A dziś rano leżymy sobie z Aro i zaczął mnie gładzić po brzuszku i szeptać do ucha (stwierdził, że tak Mikołaj lepiej go usłyszy niż jakby mówił do "pępka"):baffled: Ale w pewnym momencie mówi "czuję" - stwierdził, że poczuł delikatne przesuwanie (trudno mu było określić co to, ale nieraz czuł pod ręką moje bulgoty trawienne i stwierdził, że to coś całkiem innego, wiec musi być to Mikołaj). Ale był zadowolony:-) Aż miło na niego popatrzeć. Całe złość i żal mi przeszło...
 
Natis kochana niestety osobiście jesteś pierwszą osobą , którą znam i która tak przechodzi ciąże. Moje znajome miały różne "kłopoty " - rozwarcie szyjki , uporczywe wymioty i przebywanie w szpitalu z tego powodu. Ale takiego jak Twój przypadku żadna . Taka wyjątkowa ta ciąża Twoja - wyjątkowo stresująca :-(. Ale gdy podczytywałam różne fora , w czasie gdy miałam plamienia , to podobne ciąże do Twojej mamusie opisywały . Też się bardzo stresowały ale wszystko się dobrze kończyło . I u Ciebie też dobrze będzie - jakoś tak czuję , tylko musisz uważać na siebie i poskromić energiczną naturę. Ale rozumię , ze to nie jest latwe. Jak piszesz o sobie to wydajesz się pełną życia energiczną osóbką , ktora jak się wydaje lubi byc w ciągłym ruchu . Więc mam nadzieję , że nie wpadniesz w depresyjny nastrój .
MamaLusia witaj !!! Bardzo Ci współczuję straty pierwszego dzieciątka :-( i też mam wielką nadzieję , ze tym razem wszystko będzie w porządku &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Ja też po jednej stracie jestem i jest parę dziewczyn na forum , które też przez to przechodziły . Wiadomo , ze mamy większego stresa ale wspieramy sie i wygadujemy i jest lepiej ;-). Tak więc pisz jak najwiecej !!!!
 
Ostatnia edycja:
Natis nie znam przypadku takiego jak twój... Ja czasami mam ochote własnie tak polezec... dzisiaj posprzeczałam się z P, wziął malą i gdzieś sobie pojechali a ja nie wiem co mam robić :sorry2: tzn lezec mi się nie chce, przed kompem średnio, mam upragnioną cisze i spokuj i mnie to chyba jeszcze bardziej wnerwia :crazy: jakas dzisiaj zrabana jestem

Witaj mamalusia.

Wenusjanka widzę że ty też masz przygody w tej ciąży... współczuje. Nie wiedziałam że od wymiotowania może skrócić się szyjka. Miałam 2dni wolnego a od wczoraj znowu rzygam jak kot :/ Dzisiaj śniadanie wpadło na 5 min i wyszło :/
 
Ostatnia edycja:
natis- faktycznie z pomorza jakoś tek sobie złe popatrzyłam
Palidromea- możliwe że na siku nie będziesz wstawała przez jakiś czas w I trymestrze jest to spowodowane przekrwieniem narządów rodnych, a pod koniec uciskiem płodu na pęcherz wtedy to jest masakra czasem zanim zasnęłam biegłam do kibelku po 8 razy a tam 2 kropelki, najgorsze sa spacery...... musisz co 15 minut chodzić
mamaLusia- witaj, mamy ten sam termin, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, dla mnie utrata tak wysokiej ciąży to coś czego sobie nie wyobrażam, bardzo Ci współczuje, napisz cos więcej o sobie
 
Mogły byśmy być wszystkie w Pomorza i dzisiaj sobie zrobić spotkanie--ale było by fajnie:tak: Dopiero byśmy się nagadały :-)

U nas nadal mróz ale śniegu minimalnie.....

Miłego wieczoru kochane, trzymajcie się w zdrowiu- odpoczywajcie ;-)
 
witam się weekendowo :)))
ja pospałam dziś do 9 i wstałam jakaś taka bez życia nic mi się nie chciało a roboty w domu tyle że hoho ale jakoś się zebrałam i jak się juz zaczełam ruszać to dom ogarniety podłogi pomyte pranie złożone 2 następne zrobione z synkiem na sankach juz bylismy zakupy zrobione i własnie pieka sie udka na obiad jeszcze w planach mam dzisiaj farbowanie włosów kupiłam wczoraj farbe Loreal bez amoniaku a myslałam że dzisiejszy dzień bedzie stracony mam tylko nadzieje że tego nie odchoruję bólem brzucha to troche się narobiłam :zawstydzona/y:
natis wenusianka współczuje strasznie atrakcji ciązowych i leżenia ja też naleze do tych z adhd wiec na pewno nie jest łatwo tyle czasu nic nie robic ale jeszcze tylko pół roku i nadrobicie wszystko :-p

witam mamaLusia i współczuje straty tak wysokiej ciąży :no:

ja myśle że Agu nie piszę bo jesli pojechałam na ip z krwawieniem to została na oddziale mam nadzieje że wszystko u niej dobrze

lecę kończyć obiadek bo m wrocił z pracy

miłego weekendu ;-)
 
Chyba przegięłam. Zjadłam kawałek tortu (pyszny cytrynowy, jakby z samych cytrynek) i tak mnie zemdliło (jednak za słodkie) Teraz leżę i zapijam gorzką herbatą z nadzieją, że mi przejdzie. A czeka na mnie jeszcze kawałeczek sernika (moje ulubione ciacho) :sorry2:
 
reklama
Chyba przegięłam. Zjadłam kawałek tortu (pyszny cytrynowy, jakby z samych cytrynek) i tak mnie zemdliło (jednak za słodkie) Teraz leżę i zapijam gorzką herbatą z nadzieją, że mi przejdzie. A czeka na mnie jeszcze kawałeczek sernika (moje ulubione ciacho) :sorry2:


Ja też uwielbiam serniczek ..:tak: Popij gorzkiej herbatki i zjedz jeszcze serniczka:tak:, ja bym tak zrobiła ;-) SMACZNEGO!!!!
 
Do góry