może to niefajne co teraz napiszę... ale fajnie, że ktoś jeszcze w nocy nie śpi
Pięknego też nie chciałam budzić bo teraz w pracy ma masakrę od 07:30 do 20:30... więc w nocy musi odespać...
Palindromea no to mnie pocieszyłaś tym znieczuleniem! jeden problem z głowy
co do pracy mi wczoraj szefo też powiedział, że już zaczął szukać kogoś na zastępstwo... ale to mi akurat ulżyło
MatkaEwa może faktycznie tak jest... psychicznie dalej się próbuję przystosować do tej nowej sytuacji... nie spodziewałam się, że szybko "TO" pójdzie... i jeszcze w wakacje nie pomyślałabym że na święta będzie już lokator... a co dopiero fizycznie...
Palindromea no to mnie pocieszyłaś tym znieczuleniem! jeden problem z głowy
MatkaEwa może faktycznie tak jest... psychicznie dalej się próbuję przystosować do tej nowej sytuacji... nie spodziewałam się, że szybko "TO" pójdzie... i jeszcze w wakacje nie pomyślałabym że na święta będzie już lokator... a co dopiero fizycznie...