Dzieki, za ponowne przyjecie

Ciesze sie, ze ktos mnie jeszcze pamieta
Dmuchawcu, Robaczku, Wenusjanka - kciuki za morze mleczka! Troche sie przestraszylam, bo mialam trudne poczatki z karmieniem i sama mysl o kryzysie laktacyjnym wywoluje u mnie panike...
Wenusjanka - zrobilam sobie wizualizacje jak z mala na plecach i podskakujac smazysz nalesniki

)) Musze kiedys przetestowac noszenie na plecach, bo z malym w chuscie z przodu jak madzia - nic w domu nie potrafie zrobic.
mama2013 - super, ze lekarz Cie uspokoil!!!
madzia - a jak u Was z kolkami? Bo u nas nad ranem wlasnie najgorzej i pomaga wtedy czestsze karmienie... wiec tez juz nad ranem podobnie funkcjonuje
Asymetrie mielismy u pierwszego synka i nie zauwazylam tego od razu, ale mysle, ze mial od urodzenia. Czesto asymetria bierze sie z ulozenia jeszcze w brzuszku - Michal mimo, ze bardzo sie wiercil i krecil, zawsze lezal po jednej stronie w jednej pozycji.
emka - z wlasnego doswiadczenia Ci powiem, ze jak ustawisz oparcie troszke wyzej, to dziecie bedzie probowalo sie podciagac, zeby byc jeszcze wyzej i widziec wiecej.... i tez bedzie sie denerwowac
Bona - ale Ci sie pakiet dostal... duzo zdrowka!
Zdrowka tez dla innych chorujacych mam i maluszkow... u nas juz prawie maluch zdrowy.
Czytam o obiadkach, deserkach, owockach... u nas na razie tylko cyc, chyba jestesmy w zdecydowanej mniejszosci? Kto jeszcze karmi samym cycem?
Milego dzionka!