reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Cześć dziewczyny- święta swieta i po świętach

Ja też ostatnio mam mało czasu ba jak już przy komputerze jestem to czytam o endometriozie i bardzo, bardzo kiepskiej morfologii nasienia- ktoś bardzo mi bliski w rodzinie juz od dłuższego czasu się stara o dzidzie i właśnie przyszły " męskie" wyniki co podłamało również i mnie bo po osobie która prowadzi tak zdrowy tryb życia nikt by sie nie spodziewał a tu jeszcze problem z tą endo:wściekła/y::-(

Ach a co u nas- Nina przed świętami została zaszczepiona na ospę i przy okazji zważona 8,500. Święta rodzinne i pogodne. a najlepsze jest to ze moja panna która jako jedna z nielicznych (ona i Filip) milczała jak grób- a tu nagle w wielki piątek zaczęła sylabizować jak zaczarowana nie jedno dada czy papa a cały alfabet:-D Tak że nadrobiła te 2-3 mc opóźnienia.

I co tam jeszcze- jezdziłam na rowerze z obiema pannami razem ale frajda zwłaszcza dla matki. Kończe bo panny się po mnie spinają i kompiel czas zacząc
 
reklama
Melduję się wieczornie!

Chwila dla.siebie,zanim się poloze ;-)

Bona nawet nie wiesz,jak czekałam na Twój wpis! Zaglądaj i pisz regularnie :-* wiem,że jesteś mega zajęta i pewnie też zmeczona,ale proszę, nie zapominaj o nas <3

Justa my też praktycznie cały dzień na.dworze, wyszlysmy przed 18 ale zgonily nas grzmoty. Bardzo zachmurzone u nas :-/ Zosia dalej marudzi, na dworze ma.mnóstwo.atrakcji. Uwielbia psy :-D mąż przyjedzie za dwa dni, w ten piątek. Ale nie będzie.go na weekend majowy, Idzie.wtedy normalnie do pracy.
 
Hej dziewczynki :)
My od niedawna w domku:) Więc ja tylko na chwile, bo jeszcze mam masę rzeczy do ogarnięcia.
Święta minęły nam baaaaardzo szybko. Byliśmy trzy noce u moich rodziców i tak mi było dobrze jak mogłam komuś choć na chwilkę dać Natalkę do popilnowania:-) Ale niestety szara rzeczywistość nastała i znów od jutra sama z moim maleństwem :)
Natalka na święta zrobiła nam prezent i zaczęła siadać sama z pozycji raczkującej :-D Jestem bardzo dumna z mojego małego robaczka, poza tym wyszły w końcu dwie górne jedynki i moje dziecie jest bardzo szczęśliwe i "czterozębna".

Przepraszam, że tylko o sobie...jutro postaram się podpisywać :)
 
Co by tradycja nie umarła ;-)

Asiulka, gratulacje ząbka. Mam nadzieje, że lada chwila się przebije. Kiepsko z lekarzem. Zdroweczka dla Wojtka.

Emka, oj tam życzenia. Ważne, że jesteś z nami, pamiętasz o nas w tym zalataniu :-*


Mikoto, fajnie, że mężulo za moment wraca (szkoda, że w ogóle musiał jechać). Żal majówki, no ale fakt, że to święto u nas, tam pewnie go nie obchodzą.
Nie sądzę, że nocka była spowodowana zębami, raczej coś się śniło, bo nie potrzebował uspokojenia, tylko obecności w pokoju. Za to tą nocką nadrabia. Jeszcze nie jadł!

Bona, mandaty jak mandaty (choć kasy szkoda), ale, żeby Ci punktów starczyło. Musisz być niezły rajdowiec :p
Czuję się dobrze. Młody wysysa ze mnie całą energię, że potrzebuje w ciągu dnia drzemki, pęcherz mi się chyba skurczył, bo często odwiedzam WC, ale poza tym jest fajnie.

Justa, oj to już nie Filipek, a Filip. Kawał przystojnego faceta. Jak tak patrzę na niego to widzę, że ma po trochu z obojga rodziców.

Dzika, brawo dla Niny. No to jak język się rozwiązał to teraz da czadu, będzie nawijac jak najeta :-D
Jeju na rowerze z dwoma naraz? Szok, ja się zawsze balam z jednym dzieckiem, a co dopiero dwójka! Szacun!


Skalbka, gratulacje dla Natalci. Śniadanie, ząbki. Kurcze nasze dzieci nieźle się rozkrecają z rozwojem.

Gosiak, dziś czekalismy ze spacerem na Ara i strasznie nam się dzień dłużył. Dzis ruszamy sami. W piątek Aro ma służbę, nie wyobrażam sobie, że przesiedzimy cały dzień w domu przez moją nogę. Nie ma mowy!

Muszę pochwalić mego dziada. Wczoraj Ailatan takiego smaka na frytki na robiła, ze zacaelam aż skomlec, ze też chce. No i mój dziaduś kochany, rad nie rad, godzina prawie 21 stanął w kuchni i smażył. Zaskoczył mnie, nie sądziłam, że to zrobi. Prędzej się spodziewała "a weź kobeto daj spokój, zachęciło się. Gruba będziesz!", a tu proszę... Normalnie bajka :-D

No to się napisałam Miki woła. Chyba jednak jest nie gotowy na noce bez jedzenia. Choć od 19 do teraz to duży postęp.

No i jego też mogę pochwalić. Całą noc swobodnie oddycha! Widać katar męczy już tylko za dnia.

Miłego dosypiania ;-)
 
Witam się z kawą!


U nas noc ok. Zosia wstala o 6.30. Ma lekki katar ale to chyba na zeby :-/ zainhalowalam, Zakropilam nosek, a
Podalam Cebion. Zestaw naprawczy ten sam, co zwykle. U nas znów pradu nie ma do 14, akurat mogłabym poprasowac w czasie drzemki Zosi.ale i tak mam ci robić :p Rano było zachmurzone i to porzadnie, ale teraz slonce z kazdej strony.

DzikaBez a to Nina Was zadziwila! Bardzo mi przykro,.Ze Twoi bliscy mają problem :-( oby wszystko ułożyło się po.ich myśli!

Skalbka brawo dla Natalki!!! Ja po świętach nie.mogę się ogarnąć do.tej pory:-/

Palin wybieracie sir na.spacer? Aro, jesteś super mąż!

Robaczku czekam na Twój wpis, co u Was?

Teri udanego spotkania z koleżanką!
 
Mikoto, no własnie jak Miki wstanie z drzemki to się wybierzemy. Nie wie jak długi nam się uda, najwyżej popołudniu pójdziemy znów. POgoda u nas super, już jest 18 stopni, pełne słoneczko.
 
Dzien dobry :)

Nocka u nas oki, zebow jak nie bylo tak nie ma :-D Pogoda dzis sliczna sie zapowiada ma byc ok 17st slonko slicznie swieci.
Tymek wstanie, zje i ruszamy. Musze podjechac na poczte bo paczka przyszla jak na s nie bylo, to i moze jakies kwiatki sliczne gdzies drowe.
E wczoraj troche popsrzatal i cale jego szczescie ;-)

Jutro przyjezdza siostra Emila, on oczywiscie wolnego nie moze wziasc bo cos tam, wiec bede musiala z Tymkiem metrem po nie pojechac a to ok 40 minut w jedna strone , wiec nie wiem jak dziecko mi podroz wytrzyma w wozku... zobaczymy. I jak na zlosc pogoda ma sie popsuc na ich przyjazd


Palin- uwazaj na noge, ale nie dziwiwe Ci sie tez bym nie wysiedziala w domu

Mikotku
- super, ze mezulo juz w piatek bedzie

MatkaEwa - Jasko cudny

yyyy i wiecej nie pamietam.

Jeszcze prasowanie musze skonczyc , ale to moze pozniej. Pochowalam za male rzeczy Tymka do worka, i siup na strych trzeba wrzucic., Musze na jakies zakupy sie wybrac, bo w szafi pustawo zaczyna sie robic. Tzn na 12-18 miesiecy jeszcze cos mamy :-)
 
mikoto święta minęły ekspresowo,nawet ich nie poczułam,apetytu też jakoś nie miałam,zeby wielce się obżerać...Chyba zbyt dużo mam na głowie,zeby znaleźć czas na odpoczynek. Pomagam mężowi w firmie,dzięki temu jest szansa,ze nie bede musiała tak szybko wracać do pracy,której i tak póki co już nie mam,umowa w grudniu mi się skończyła...Nie muszę chwilowo stresować się żłobkiem czy nianią,ale coś za coś.W dzień cięzko coś zrobić z tą jęczydupką przy nodze,jak uśnie zasiadam do papierow i komputera...Już mnie załamuje widok zaległego prasowania...Góra ciuchów rośnie i rośnie...
Mała poprzestawiała sobie godziny drzemek ostatnio,co za tym idzie i jedzonka,więc tak próbuje to wszystko ogarnąć i nie oszaleć:-D

Tak patrze na te nasze majowo/czerwcowe suwaczki-lada chwila roczki się posypią...:tak::-)Jak ten czas zleciał:))) Ja już mam pomysł na prezent dla małej-kupimy jej fotelik,ale nadal tyłem do jazdy.Póki co jeszcze z dwa miesiące ze spokojem mogłaby pojeździć w tym co ma,drobna jest ta moja terrorystka ok.8500g i z 74cm.:-)

Miłego popołudnia dziewczyny:))) Ponownie zdrówka dla choróbek:)))Sił dla zmęczonych mam i uśmiechu dla tych smutnych:)))))))
 
reklama
Chciałabym Was jeszcze zapytac o wit.d. Jakie zdanie Wasi lekarze mają na jej temat.Kazali Wam dawać ją codziennie czy tylko w okresie jesienno-zimowym? Ja nie miałam podawac małej w słoneczne dni,ale i tak przez pierwsze 2 miesiace a były upały jej podawałam...później już mniej. Mówiono mi,ze wystarczy minutka na spacerku w słoneczny dzień,nawet jak dziecko jest pod parasolem i dostaje już swoją dobową dawkę wit. Do tego też u nas była opcja karmienia mlekiem modyfikowanym-tam też jest już wit.d,przeliczając ilość wypijanego mleka na dobe to mała też dostawała tyle ile trzeba...Tylko,ze ja nadal mam wątpliwości...każdy lekarz mówi co innego-nawet nie mam odwagi jechac zrobić jej badania na poziom tej wit.w organiźmie-chyba w łeb bym sobie palnęła gdyby był niski i przez to np.ma to późne ząbkowanie (ma dwa zęby od półtora miesiąca),albo tez słabiej jej to ciemiączko zarasta-mi się tak wydaje,mąż mówi,ze jest ok. Czytałam o krzywicy itd i mała nie ma jej jakiś typowych objawów,nie jest apatyczna i senna,nie ma opóźnionego rozwoju ruchowego,wręcz przeciwnie-jakby miała adha;) Tak sobie to wszystko tłumacze...
Tak z ręką na sercu-zawsze systematycznie podawałyście tą wit?Czy tylko ja posłuchałam (już byłej)mojej lekarki i robiłam źle?
 
Do góry