ja dzisiaj mam pomidorówkę na obiad, jakoś nie mam dzisiaj natchnienia, żeby ugotować coś treściwszego;-)
nie chce mi się za bardzo stać przy garach, jak tu taka pogoda, chyba zrobię małe porządki w ogródku, nie zbyt korzystnie wygląda po zimie:-(, podejrzewam że w tym roku to za dużo nie zrobię, więc będę chodziła chora, bo w sezonie, to mogłabym spędzać tam czas od rana do wieczora. Uwielbiam patrzeć na zadbany ogródek, a jeszcze jak ktoś wpadnie z wizytą i się zachwyca, to od razu człowiekowi robi się przyjemniej
nie chce mi się za bardzo stać przy garach, jak tu taka pogoda, chyba zrobię małe porządki w ogródku, nie zbyt korzystnie wygląda po zimie:-(, podejrzewam że w tym roku to za dużo nie zrobię, więc będę chodziła chora, bo w sezonie, to mogłabym spędzać tam czas od rana do wieczora. Uwielbiam patrzeć na zadbany ogródek, a jeszcze jak ktoś wpadnie z wizytą i się zachwyca, to od razu człowiekowi robi się przyjemniej

Przez prace zewnętrzne przy domu zotsał doszczętnie splądrowany
Zdążyłam uratować szafirki, tulipany i hiacynty - poprzesadzałam i teraz już tulipany zaczęły się przebijać przez ziemię:-)
Nie miałam pomysłu co ugotować, więc na szybko naleśniki:-) Co prawda miały być z mieskiem i ze szpinakiem, ale z dżemem będą akurat na ten leniwy dzień, który mnie dopadł
Ja w zeszłym roku zrobiłam sobie nawet plan, gdzie co ma rosnąć. Czytałam wtedy na forach ogrodniczych co z czym, gdzie i kiedy sadzić, żeby mieć kwitnący ogród cały rok. Tyle, że ja chcę mieć przede wszytskim trawnik i krzewy, a kwiaty w kilku grupach - najlepiej uprządkowanych - tu wychodzi mój pedantyczny charakter. Wiem, że nie każdy gustuje w tego typu ogrodach i uporządkowanych nasadzeniach, ale po kilkunastu latach plewienia i walczenia z jakimiś samosiejkami we wrześniu skopałam cały ogród sama i powyrywałam wszystko, zeby mieć na czym sadzić to, co chcę
Ale tak się zawzięłam, że nikomu nie pozwoliłam, aby mi pomógł, bo zaraz zaczął by przekonywać- po co to wyrzucasz, tak ładnie kwitnie i sie rozrasta