reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

My własnie zjadłyśmy obiadek i za jakąś godzinkę będziemy szykować się na plac zabaw:) Dobrze, że blisko domku jest to w każdej chwili można zajść do domku (czyt wc:-D)
Muszę jeszcze ostatnie pranie ciuszków Maciusia rozwiesić a wieczorkiem czeka mnie prasowanie. Od 2 dni piorę i piorę a teraz jak tak patrze się na tą stertę to myślę, że albo rozłożę te prasowanie na dwa razy albo póżna noc mnie zastanie:-D
 
reklama
Kingusia ja lubie prasować więc jak już zacznę to nikt mnie od żelazka nie oderwie:-D Ale zanim wrócimy z placu zabaw to pewnie 19 będzie i dużo już dzisiaj nie zrobie. W każdym razie do soboty chce mieć już wszystkie ciuszki poprasowane bo będę brała się za pranie kocyków, rożków, pościeli, ręczników itp a już składać nie mam gdzie;-)
 
ja dziś trochę poprasowałam, zostało jeszcze sporo - ciuszki do 68 mam poprasowane, ale pościele, pieluchy tetrowe itd., a okazało sie że jeszcze mam kocyki do prania
dziś poszły 3 pralki, ale to bieżące rzeczy plus Artura zimowe

no i mam silne postanowienei ogarnąć torbę do szpitala, może nie dziś ale na dniach na pewno
 
Witam popołudniową porą.
Cały dzień miałam dziś urwanie głowy. Dobrze, że mam energii tyle :) Ta pogoda i słonko dodają mi takiego powera, że szok :szok:
Rano zaliczyliśmy pierwszą lekcję angielskiego - i o dziwo nie było tak źle. Może dlatego, że lektorka fajna i bez obcych innych osób - tylko mąż.
Potem z mężusiem wpadliśmy do sklepu dziecięcego i wybraliśmy parę rzeczy dla Huberta - generalnie taniej niż na all :szok: i bez przesyłki ! w przyszłym tyg chyba pokupujemy co nie co :) W końcu :D

Pogoda i u nas cudna, tylko wieje niemiłosiernie ! Zerwało mi linkę z praniem, dobrze, że takie domowe, ciemne rzeczy to były.

Co do karmienia to i ja mam podobne zdanie, jeść wszystko oprócz wzdymających rzeczy. Z młodym próbowałam nawet truskawek i czereśni, oczywiście po kilka dziennie zjadałam. Nie tolerował brzoskwiń, za to nektarynki. I tak obserwowałam i uważałam do ok 4 miesiąca, potem zaczynałam jeść nawet pizze :D I zanim odstawiałam go od cyca to jadałam zupełnie wszystko ( z wyjątkiem alkoholu, wiadomo ) a karmiłam do 10-11 m-ca. Młody nie ma żadnej alergii ani skazy. Kolek miał 3 w tym po brzoskwini.
A co do kolek, to nie są one koniecznie tylko od jedzenia. Może być od stresu, od przeziębienia piersi i wiele innych czynników może wpływać na ból brzuszka. Trzeba uważnie obserwować maleństwo.

Na laktacje to chyba tylko duże ilości picia i nastawienie się liczą ale i z tym może byc różnie, reguły chyba nie ma.

Anisiaj i Misianka, super, że groza zażegnana ! teraz do szpitala to nie wcześniej niż za miesiąc :)

No i nie wiem co dalej miałam napisać. Tak to jest jak się regularnie i na bieżąco nie czyta .....Wybaczcie :)

Zaraz zmykamy na basen :)
 
Dzień dobry kochane :)
Plamy plamy plamy - a próbowałyście odplamiacza Ariel ?? u mnie się sprawdza, nawet na plamy z trawy, porzeczek, herbaty. W instrukcji jest niby napisane, żeby trzymać max chyba 10 min, ale ja czasem zalewałam na całą noc i nic się nie działo.
Dużo słonka kochane :)

Chciałam się pochwalić, że ARIEL odplamiacz dał radę 8letnim plamom :-D:-D:-D Jestem w pozytywnym szoku, to było dobrze wydane 10zł :-p
 
Dziewczyny nie wiem co zrobić, pisałam rano że boli mnie w klatce piersiowej. Teraz wygląda to tak że teraz mogę stać i siedzieć i przy tym oddychać płytko, kiedy chce nabrać więcej powietrza ból promieniuje od prawej pachy/ramienia do klatki. O siedzeniu z odchylonymi plecami i leżeniu mowy nie ma, dostaje takiego silnego bólu w tym miejscu jak by ktoś tam miecz wbijał.
Miałam jutro do lekarza jechać, ale nie wiem co będzie w nocy i tak nie jestem w stanie się położyć. A jak lekarz i tak nie pomoże i karze mi na ip jechać?
Boje się że na ip nie potraktują mnie poważnie, ale ja mam problemy z oddychaniem.
A myślałam że to może mięsień piersiowy ale kiedy stoję mogę ruszać ręką w stawie ramiennym, ale kiedy się próbuje połozyć to każdy rych boli zajeb..- więc tą teorie odrzucam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry