reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy mamy w Cz-wie stosują BLW?

Bloodbrothers, wielka szkoda, że taka reakcja się pojawiła. Mam nadzieję, że szybko się przełamie i razem będziemy zaczynać przygodę z BLW.
Oskar już na pewno z miesiąc się przygląda co jemy, pijemy, z wielkim zaciekawieniem.
Jak miał trzy miesiące lizał mozzarelle, i kiedyś też przyłożyłam mu do ust pomarańczę, krzywił się niesamowicie:-)
 
reklama
Hej Wam,

Byłam u pediatry, wszystko ok i wramach konsultacji pytałam dziś zarówno doradcę laktacyjnego jak i pediatrę o to rozszerzanie diety ( w sensie czy jest ciśnienie że to ma być JUŻ). DL powiedziała że luz, że nie ma się co spieszyć jeśli wszystko jest ok że zna nawet 7 i 8 miesięczne wyłącznie na piersi i że trzeba obserwować dziecko i proponować co jakiś czas. Czyli stanowisko takie jak chciałam usłyszeć:-)
Natomiast pediatra zasugerowała żeby coś tam próbować zmieszanego z moim mlekiem żeby się oswoiła z nowymi smakami. Też uznała że z butelki już nie ma sensu tylko ew. z łyżeczki i kubeczka. Czyli w sumie też luz.
Co sądzicie?
Spróbuję np marchewkę z moim mlekiem z łyżeczki żeby zgarnęła. A jak zacznie siedzieć to wtedy BLW pełną gębą, teraz skupię się na tym aby poznawała inne smaki, coś zlizywała itd.
 
Najważniejsze, że mała zdrowa. Myślę, że śmiało możesz jej podstawiać coś do spróbowania, w końcu załapie. Butelki też nie będę podawać.
Ja planuje w przyszłym tygodniu rozpocząć przygodę, na razie słoiczki, bo mały jeszcze niepewnie siedzi.
Teraz mam inny problem, Oskar zaczął ssać kciuk, przedtem tylko przed spaniem, a teraz też w trakcie zabawy:-(
 
Ja niestety lub stety smoczkiem nie zastąpie, bo Oskar go nie chce. Jedynie na spacerze i w samochodzie mu pasuje, w sumie do tej pory nie było takiej potrzeby, żeby mu w domu dawać. Jak tylko widzę, że ssie, to mu wyciągam i stanowczo mówię "nie wolno", zobaczymy. Muszę pilnować, żeby miał przy sobie gryzak, wtedy nim się zajmuję.
 
Hej, ja na razie się wyluzowałam i daję tylko do lizania (było jabłko, marchewa i skórka chlebka) - i to jest ok. Czekam aż chociaż stabilnie będzie siedzieć z podparciem i wystartujemy z samodzielnymi próbami bo wcześniej to nie ma sensu.

Patrycja - w kwestii tego ssania, to tak jak czytałam nie ma się co przejmować, taka jest potrzeba czasem i tyle. Nam się udało bez smoczka, kciuk był chwilę na początku a teraz też ale gryzie a nie ssie (dziąsła).
 
reklama
Do góry