Dziewczynki, pisze, ale wyjatkowo nie nadrobiłam co napisałyście, kiedy mnie nie było, a to dlatego żeby zdążyć, aby Piranha mogła się dzisiaj jeszcze ustosunkować, o co Cię bardzo Piranha proszę...
Otóż
Piranha pojechałam na to usg, a jednak

, jak mi poradziłaś. I niestety prawdopodobnie owulalacji jeszcze nie było. Piszę prawdopodobnie, bo lewy pęcherzyk był niewidoczny, to od mojego porodu jest nagminne na usg. Zgłupiałam z tym całkowicie, w dzień na teście z allegro druga kreska była blada, a teraz jak zrobiłam oba testy jednocześnie o 21godz. to na tych z allegro nie ma drugiej kreski, a na tych z apteki są dwie wyraźne kreski. Załączyłam zdjęcia tych testów oraz wyniki usg, jak byś była taka uprzejma kochana Piranha i powiedziała co o tym myślisz? Teraz o 21.30 czułam lekkie kłucie prawym boku, zastanawiam się czy to mogła być owulacja, chociaż gin mówił, że pęcherzyk ma objętość 2,5ml, a dojrzały powinien mieć 3ml. Najgorsze, że nie widać lewego jajnika.

A teraz lecę nadrabiać dziewczynki , co napisałyście:-)