Emilia1983
Fanka BB :)
A ja się zastanawiałam dlaczego nikogo nie ma 
Moje dopiero zasnęły. Tzn. Justysia poszła spać jakąś godzinę temu ale się przebudziła. Normalnie jak nie ona. Już myślałam, że i ona bunt na spanie zrobi. Natalka to się wierciła na łóżku jakieś półtorej godziny . Nie wiem co się jej dzieje. Ma takie trudności z zaśnięciem. Nigdy tak nie miała. Dopiero jak wyszlam z pokoju, bo chciałam iść po miód (podobno pomaga zasnąć), to zasnęła. Jeszcze do tego jakiś katar nam się przypałętał.
. Nie wiem co się jej dzieje. Ma takie trudności z zaśnięciem. Nigdy tak nie miała. Dopiero jak wyszlam z pokoju, bo chciałam iść po miód (podobno pomaga zasnąć), to zasnęła. Jeszcze do tego jakiś katar nam się przypałętał. 
Jestem padnięta. Ale już poczekam na M, bo do 22 pracuje. Chyba i mnie choroba jakaś dopada, bo telepie mnie strasznie, albo to ze zmęczenia.
sienio a gdzie to przedszkole?? I ile kosztuje??
				
			
Moje dopiero zasnęły. Tzn. Justysia poszła spać jakąś godzinę temu ale się przebudziła. Normalnie jak nie ona. Już myślałam, że i ona bunt na spanie zrobi. Natalka to się wierciła na łóżku jakieś półtorej godziny
 . Nie wiem co się jej dzieje. Ma takie trudności z zaśnięciem. Nigdy tak nie miała. Dopiero jak wyszlam z pokoju, bo chciałam iść po miód (podobno pomaga zasnąć), to zasnęła. Jeszcze do tego jakiś katar nam się przypałętał.
. Nie wiem co się jej dzieje. Ma takie trudności z zaśnięciem. Nigdy tak nie miała. Dopiero jak wyszlam z pokoju, bo chciałam iść po miód (podobno pomaga zasnąć), to zasnęła. Jeszcze do tego jakiś katar nam się przypałętał. Jestem padnięta. Ale już poczekam na M, bo do 22 pracuje. Chyba i mnie choroba jakaś dopada, bo telepie mnie strasznie, albo to ze zmęczenia.
sienio a gdzie to przedszkole?? I ile kosztuje??
 
 
		 
 
		
 
 
		 
 
		 i do nas dotarł o 18:10 i to wszystko na szybkiego że w pacierzu nie szło go dogonić
 i do nas dotarł o 18:10 i to wszystko na szybkiego że w pacierzu nie szło go dogonić .
.
		
 
 
		 
 
		 
 
		
 
 
		
 
 
		 
 
		 
 
		