witam kochane mamuski.....ja na chwile(ostatnio cos zaniedbuje was-ale sila wyzsza-brak czasu na przyjemnosci:-()...teraz tez nie wiem ile Karolcia da mi popisac

Karolcie moja jakies meszki pogryzly,ze cala bidulka w bablach jest....:-

-

-(...wczoraj chyba pol apteki wykupilam ,jakichs specyfikow na to paskudztwo,ale czy zadziala to pojecia nie mam
,bo drapie sie strasznie ....kurcze komarow w tym roku wcale nie ma,a te meszki takie malusie ze przez moskitiere mi przelatuja do mieszkania,ze wieczorem nawet okna nie moge otworzyc,bo sie do swiatla pchaja....codziennie do pozna w nocy ganiam sie za tymi"bestiami" po pokoju ,juz mam dosyc...nie sadzilam ze zatesknie za komarami,te przynajmniej przez moskitiere nie wlazily

Moi tesciowie pojechali na tydzien do najmlodszego synka do Ostródy,bo tam pracuje od maja....a ja w wielkim szoku,bo oni nigdy nigdzie nie jezdza a tu az na tydzien?
no i ja na gospodarce zostalam...he,he....
,dobrze ze tylko kury i kurczaki sa do opieki
W sobote wieczorem Karolcia spadla mi z wersalki na tyl glowy...tak sie strasznie wystraszylam ze myslalam ze serce mi wyskoczy :-(....a ona tak strasznie plakala i jakos dziwnie przez rece leciala......ale po pewnym czasie sie uspokoila i niby jest ok,ale nie zycze takich przezyc nikomu
....a mąz moj zamias zapytac jak sie Karolcia czuje, czy moze trzeba pojechac na pogotowie sprawdzic czy wszystko ok,czy mnie pocieszyc to jeszcze morde na mnie wydarl "ze i tak nic nie robie to moglabym chociaz dzieci dobrze pilnowac"......................................... .....................................zostawiam to bez komentarza,ale pol nocy przeplakalam -tak strasznie mi bylo przykro :-

-

-(...bo ile moge to chodze w pole i plewie ten durny tymianek,obiad zawsze ma na czas,a dzieci nie da sie tak pilnowec zeby ich na sekunde z oczu nie spuscic-zreszta co ja wam bede pisac same dobrze wiecie.............wiec od wczoraj znow ciche dni mamy,w polu tez nie bylam,no bo jak nic nie robie (tak jak on to stwierdzil) to po co bede chodzic w pole?
A zapomnialam napisac ze wyniki odebralam(robilam na TSH i cholesterol) i sa dobre,tzn.TSH ok ,a cholesterol jeszcze podwyzszony,ale spadl mi duzo....wiec sie chociaz z tego ciesze....


dobra spadam,bo juz Karolcia jeczy....sorki ze tak tylko o sobie pisze a do niczego sie nie odnioslam,ale brak czasu:-(,ale mysle o was codziennie

;-):-)
Milego dzionka zycze:-)