reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to jest normalne?

Atol jak bym czytała o sobie. Tez jestesmy ze soba ponad 10 lat od slubu 3 i im bardziej mu poblazam czy zadawalam kulinarnie to on to wykorzystuje ;D Mam wrazenie ze mezczyzna pozostaje gdzies w głebi duzym chłopcem. Moje kochanie taz by chciało abym wszystko robiła w domu sama bo jak o cos poprasze to slysze pozniej kochanie albo zrobi sie :(
 
reklama
KINDZIA100 śledzę ten wątek od początku i też nie przypominam sobie abyś napisala że to dziecko jest z innym mężczyzną i wydaje mi się że nazywanie kogoś odrazu "glupią babą "jest nie taktowne i chamskie, wkońcu każdy ma prawo do wlasnego zdania i wypowiedzi dlaczego odrazu jest taki odzew.
 
Dla pewności prześledzilam ten wątek jeszcze raz i naprawde nie ma tu żadnej informacji o tym że jesteście ze sobą dwa lata i że tamto dziecko nie jest jego. Jedyna rzecz którą napisalaś to taka że jest po rozwodzie ale skąd możemy wiedzieć kiedy się rozwiódl, więc wybacz wydaje mi się że atakowanie kogoś i wyzywanie od "GB" nie jest na miejscu bo sama już nie pamiętasz inf które podalaś więc radze poczytać zanim się wyżyjesz na kimś że jest leniwy.
Pozdrawiam i życzę abyście się nie obrażaly przy każdej najbliższej okazji, wkońcu forum jest po to aby wymieniać swoje poglądy czy one sie komuś podobaja czy nie.
 
słuchaj głupia cipo
ja cię nie obraziłam tylko napisałam co myśle o takich "głupich babach" jak Ty
dlatego w odpowiedzi na post Magdalenki napisałam jeśli sie mylę to przeproszę.
ale po tym co napisałaś nie mam zamiaru cię w żaden sposób przepraszać.
sądząc po twoich postach jesteś strasznie zadufana w sobie i głupia.
współczuję tym biednym dzieciom takiej macochy i podtrzymuję to co napisałam wcześniej.
żegnam ozięble
 
WOW! "trochę" zaiskrzyło ;)

A może odstawmy kobiece pazurki na strych i zjednoczmy się w wątku "anty" męskim?! ;) Ja wiem... że w większości ich kochamy... ale tak jak w cześniej gdzieś napisała Kunda: forum jest po to by sobie porozmawiać, wyżalić się i w końcu lepiej się poczuć, bo kto zrozumie człowieka lepiej niż... bezstronne, obce kobiety?! ;)

Ja przyłączam się do wątku: "dać kurze grzędę to ona powie jeszcze wyżej siędę" a raczej "dać facetowi i pokazać że coś się potrafi to się potem stanie standartem" ;) Taaaak... a chciałam o niego dbać i latałam od samego początku jego wyprowadzki jak wokół księcia (stąd nazywam go: "księciuniu" a siebie "Tołdim"- jakby ktoś kiedyś oglądał Gumisie) i tak się Księciuniu wycfanił, że z kanapy nie zejdzie żeby coś wziąść- jestem zdalnie sterowanym pilotem! ::) Nie mam do niego o to pretensji, bo sama "się dałam" ale wczoraj na imprezie przesadził jak "kazał" przynieść wódkę... No cholibcia (jak mówią dziewice ;)) od takich rzeczy na imprezach to chyba jest facet?! Wystarczy że ja latałam non stop do dziecka, robiłam jedzenie i zmieniałam nakrycia, prawda?!

WIem, że to trochę mało poważne, ale chciałam trochę rozbroić napiętą sytuację, która się tu pojawiła między theo i Kindzią100. Nie staję po żadnej stronie bo z doświadczenia wiem że łatwo kogoś osądzać, trudniej być osądzanym więc bałam się odpowiedzi po moim poście jak diabli :-X ale nikt mi nie "władował" więc czuję się taka... lekka ;)

Pozdrowiam dziewczynki
 
dziewczyny, rekami i nogami podpisuje się pod wypowiedzią Twoja wypowiedzią gruba. po to jest forum abysmy sobie mogły powymieniać własne żale, problemy i radości. nie krzyczmy na siebie, bo nie ma to wiekszego sensu. każda z nas może popełnić błąd w jakiejś wypowiedzi, ale to nie znaczy, że możemy się wyzywać od GB.

Kindzia napisz jak Ci się żyje w Holandii. Spędziłam tam kupe czasu i zawsze miałam delikatny dystans do rdzennych mieszkańców (mencinz krótko mówiąc), sa na swój sposób specyficzni. Jak widzę zwiazałaś się z jednym znich, więc strasznie jestem ciekawa jak to było.....

Pozdrawiam.

Jedna kropla zła nasącza jadem całe nasze dobro. William Shakespeare.
 
theo pisze:
słuchaj głupia cipo
ja cię nie obraziłam tylko napisałam co myśle o takich "głupich babach" jak Ty
dlatego w odpowiedzi na post Magdalenki napisałam jeśli sie mylę to przeproszę.
ale po tym co napisałaś nie mam zamiaru cię w żaden sposób przepraszać.
sądząc po twoich postach jesteś strasznie zadufana w sobie i głupia.
współczuję tym biednym dzieciom takiej macochy i podtrzymuję to co napisałam wcześniej.
żegnam ozięble
taaaaaaaaa
tatus jest jak balsam.Zgadza sie."Wybalsamowal" mamusi slicznie twarz jak byla w ciazy.Tatus to ten czarujacy facet z ktorym jest dluzej niz my.To ten sam ktory nie pracuje,bo on byle czego nie bedzie robil.To ta zgodna para ktora wszczyna awanture co ugotowac na obiad.ten tatus to rzezcywiscie "balsam"
A co do twojej odpowiedz na moj list nie komentuje bo mi sie nie chce
 
Hejj BOCIANIA LAKA ! Mieszkam w Holandii juz kilka lat troche sie maogladalam "mienskiej" populacji.Powiem ze bylam milo zaskoczona ich podejsciem do kobiet,albo ja mialam takie szczescie?? Sa delikatni w lozku,na pierwszym miejscu stawiaja przyjemnosc kobiety,pewnie sa wyjatki ale na moje szczescie nie poznalam takiego ;D
Poza tym panowie bardzo duzo pomagaja w domu,zajmuja sie dzecmi.Przynajmniej ci ktorych znam.Chociaz znam jednego wielkiego drania,to ten ktory "wybalsamowal"swojej partnerce w ciazy twarz a potem ja zostawil,(teraz znow sa razem) ale nie mamy z nim kontaktu....bo jest zazdrosny o swoja kobite. :p
Moj Jerry jest holendrem z krwi i kosci i chyba prezentem od Boga za moj poprzedni baaardzo zly zwiazek(jeszcze w Polsce)
Bardzo pomaga mi w domu,gotuje obiady,robi zakupy,sprzata.I to wszystko wychodzi od niego_OK czasem prosze zeby pomogl mi z tym czy z tamtym,i pomaga bez odkladania sprawy na pozniej czy obrazania sie.
Gdy wracam z pracy slysze "kochanie odpocznij na kanapie a ja ci podam obiadek"
Ma anielska cierpliwosc,od poczatku naszej znajomosci nie bylo miedzy nami ani jednej sprzeczki.Ja jestem typem furiata i Jerry wie ze nic nie da jesli podniesie na mnie glos.Uspakaja mnie wtedy,przytula,poprostu daje mi zwiekszona dawke bezpieczenstwa,bo zna moja przeszlosc i wie ze w ten sposob moze mnie ukoic.
Mamy taki swoj rytulal,karzdego ranka wstajemy razem,(niezaleznie ktora by to byla godzina,bywalo ze o 3:30,tak musialam wstawac czasami do pracy ::) )i ta osoba ktora wychodzi pozniej robi kawke i pijemy sobie ja w lozeczku :)
aaaa poczatek naszego zwiazku tez jest niebanalny,juz pisalam o tym na innej stronce BABYBOOM
To tak pokrotce napisalam jak to wyglada u mnie.Jesli bys miala ochote mozemy porozmawiac na gg albo skype.MILEGO DNIA
KINDZIA
psMoge wiedziec gdzie mieszkalas w NL??
 
Utrecht. Moje najukochańsze miasteczko na świecie... Miałam tam zostac na stałe, ale... poznałam Tomka. A później ciąża itd. A teraz tylko sobie słodko wspominam...

Ależ sobie życie ułozyłas.... Taki facet to skarb. I kto by pomyslał, że Holender? Poznałam kiedyś 50-letniego rodowitego Holendra, który był kawalerem i powiedział, że ożeni to sie jedynie z polką :p

A co tam porabiasz? Ja miałam się tam ostac jako informatyk.
 
reklama
Moja przyszla tesciowa,nawiasem mowiac super babka,mieszka w Utrecht. :D My mieszakmy w Deventer.na lini Deventer Utrech Amsterdam :D jakies 45 min drogi z D do U.
To fakt,holendrzy bardzo lubia polki,jak zawsze mowi moj kolega(,ktory niezmordowanie czeka ze w koncu jego dziewczyna bedzie polska dziewczyna )polskie kobiety sa piekne,bardzo rodzinne,cieple i zaradne. ;)
Obecnie pracuje w firmie ktora sciaga polakow do pracy w Holandii.Jestem house managerem.Planuje ludziom prace na caly tydzien,podliczam godziny pracy i cala reszta pracy biurowo papierkowej
 
Do góry