reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy torby juz spakowane?

No i Graszko chyba satniczki i majtusie. Ja zabieram 2 staniki jeden do karmienia i jeden taki nie do karmienia no i trzeci chyba na sobie bede miala. Majteczki to powybieralam takie gorsze.
Zastanawiam sie nad jakas plyta na czas porodu, ale nie wiem czy bede miala nastroj ;) I jeszcze nie wiem czy brac oprocz klapek (japonek) pantofle? W sumie teraz jak bylam w szpitalu z razji infekcji to mialam tylko japonki.
 
reklama
Torbę mam spakowaną tylko dorzucić przybory toaletowe. A majtusie to kupiłam jednorazówki. Nie będę się tam bawiła w zbierabie brudów a te po prostu wyrzucę. :) Klapki biorę takie żebym mogła wejść w nich pod prysznic. Koleżaniki ostrzegają przed grzybicą stóp.



Baby03e2.gif

 
Prawda Agatonik, ja bym tez pod prysznic w szpitalu golymi stopkami nie weszla i te moje japonki wlasnie mi sluzyly jako pantoflle i klapki pod prysznic. A co do majteczek, to ja wybralam takie, ktorych mi nie bedzie zal wyrzucic jak sie pobrudza ;) Ze szczoteczka musze sie pilnowac tylko zeby naladowana byla caly czas, chyba, ze sobie zdaze jeszcze kupic taka normlana no i baterii do aparatu pilnujemy z mezem :)
 
a ja sie spakowalam
wczoraj mi polozna powiedziala ze mam juz byc spakowana bo w kazdej chwili moze cos sie wydarzyc a jak stwierdzila na mezczyzn liczyc nie mozna a wie to z autopsji ;D hihih

wiec jak sie zacznie to tylko wrzuce szczoteczke do zebow i jestem gotowa!!!
 
dziewczynki wiem z autopsji ,że majteczek nie zabieram bbo jak rodziłam synka to zakaz był i z tego co wiem to teraz też nie wolno nosić...tu nie chodzi o to ,że mają taki kaprys,ale naprawde można się nabawić zakażenia ajkiegoś....tam na dole musi być przepływ malutki chociaż powietrza....mam namyśli poród naturalny bo ja miałąm nacięcie i pozatym wszystko się szybciej goiło...nie wiem jak jest z cc...
 
Hej, dziewczyny! Ja też już dołączyłam do grona spakowanych. Torba wielgachna, ale naszczęście niezbyt ciężka no i do szpitala rzut beretem ;D. Jakby czego brakło to zawsze ślubnego można pogonić do domu. Trochę rzeczy szpital sobie zażyczył, jak np. paczkę pampersów, chusteczki nawilżane, spirytus 100ml, wodę utlenioną - to dla dzieciątka. Ubranka tylko na wyjście. Ale i tak sporo rzeczy do zabrania wyszło dla mnie:
- kapcie + klapki pod prysznic
- koszula nocna rozpinana
- 2 koszulki trykotowe "po mężu" - tak radziła położna, bo krótkie (nie zabrudzą się krwią) a zakryją co trzeba
- 4 szt. siateczkowych gatków - też za radą położnej (nie wiem, czy dalej u nas w szpitalu obowiązuje zakaz, ale nawet jeśli tak to położne radzą się zaopatrzyć)
- wkładki laktacyjne
- ręczny, najprostrzy odciągacz pokarmu (taki za 10 zł w aptece), ponoć niezastąpiony + buteleczka
- szlafroczek (jakiś nie za gruby - przecież to lipiec będzie)
- ręcznik kąpielowy + ręcznik mały
- jedną pieluchę tetrową (na piersi - w razie nawału pokarmu wkładki nie wystarczą - wierzcie mi)
- maść na odparzenia/pękające brodawki (ja zaopatrzyłam się w Dermopanthen - dość tania maść)
- tantum rosa w saszetkach
- chusteczki do higieny intymnej
- stanik do karmienia
- podkłady/pieluszki Bella - też polecane przez położne
- telefon, jakieś źródło muzyki (bez tego ani rusz), gazetę, książkę do czytania, przegryzki i przede wszystkim wodę mineralną.
To chyba wszystko.
 
No i przybory toaletowe - tak oczywiste, że aż zapomniałam o nich wspomnieć. Ja cierpię na taką sklerozę, że po prostu kupiłam sobie nową szczoteczkę, pastę, płyn do higieny intymnej itp. i wszystko już spakowałam. A teraz korzystam z dotychczasowych akcesorów.
 
Ja nie wiem czy brać ze sobą jakąś koszulę do porodu ?? czy dostanę szpitalną ?
W sumie to na co dzień nie używam koszuli nocnych i teraz sobie tylko kupiłam specjalnie do karmienia 2 szt, no ale do porodu to chyba się nie nadają? sama nie wiem
 
e_mamo u mnie w szpitalu (wprawdzie to inny kraj, ale slyszalam, ze i podobnie w Polsce) do porodu mozna miec swoje ciuszki, albo szpitalna koszulinke. Ja biore bluzeczki na ramiaczkach dwie i taka juz stara podkoszulke z krotkim rekawkiem, nie wiem jeszcze na co sie zdecyduje na miejscu ::). Dol zakryje jakim przescieradlem czy czymkolwiek co bedzie. Swoja droga dziecko po porodzie chcialaby na gole cialo wziac zaraz bo wtedy zasiedlaja sie na jego skorze bakterie mamy i chronia przed infekcjami szpitalnymi i nie tylko. Jak nie daj Bog porod bede musiala zakonczyc cesarka, to juz maz ma przykazane, ze ma maluszka na piersi gole swoje przyjac ;)
No i chyba sobie daruje laktator do szpitala i tak pewnie bede tam krotko, bo nie trzymaja dlugo, a w razie czego maz dowiezie.
 
reklama
Martuśko - uświadomiłaś mi bardzo ważną rzecz, z tym przykładaniem dzieciaczka do skóry Taty.
Wiedziałam o całym dobrodziejstwie pierwszego kontaktu malucha ze skórą mamy, no ale rzeczywiście, gdyby poród miał się zakończyć cesarką, to o Tacie w zastępstwie nie pomyślałam :)

Już mu przekazałam radosną nowinę, żeby był przygotowany w razie czego:)
 
Do góry