reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

czy tylko mężatki?

Malinko takie odniosłam wrażenie czytając wcześniejsze posty, ale skoro się mylę to oczywiście bardzo się cieszę :D
 
reklama
a no właśnie...jakoś tak strasznie cieżko się te posty czyta...pełne są gniewu, złości....wiem wiem, trzeba gdzieś wylać swoje łzy...ale pamietajcie, ze wasze wypowiedzi byc moze czytaja setki, albo tysiace ludzi....i te posty juz tu zostana wiec ludzie ciagle beda je czytac...czy to warto w zlosci tak czasami zle pisac...
pozdrawiam was i zycze zebyscie szybciutko sie pogodzily z waszymi mezczyznami :D
 
Niby Agnezzz masz racje..ale dziewczyny xle nie pisały..poprostu zaliły się sobie..a po to tu jestesmy..nie/?:) ;)..Normalnie to czasem .."nie wypada"..a tu..wypada..bo poniekąd wciaz jestesmy anonimowe.....Ja wiem o co chodziło..chyba wiem..Malince..Jej mąż po prostu za mało pokazuje,z ę pragnie dzidziusia..kiedy ona tym zyje...Dobrze mówie Malinko???
Wszystko sie ułozy dziewczęta:).. ;)Choć Kociak- wspominasz,z ę Twój meżczyzna xle sie do cCiebie zwraca...nie pozwól mu na to..do tego nie ma prawa...Powinien Cię szanowac..skoro kocha...
 
owszem, staram się zrozumieć dziewczyny....jednak...czytając ten wątek poczułam się niesmacznie...mam wrażenie, że były za ostre. Ale to moje zdanie.
Nie zrozumcie mnie zatem źle, ani nie gniewajcie się. Ten wątek czytam od jakiegoś czasu i zawsze sie wahalam czy coś napisać czy nie, dzisiaj nie wytrzymałam...
pozdrawiam was serdecznie :D
 
wiecie jesli napisalam i ja cos co was urazilo przepraszam...ale czasem to jest smutne...mnie czasem tez sie wydaje ze mojemu tak niezalezy juz na mnie i na dziecku...ja jestem pochlonieta cala ta sprawa to tu planuje to tam...dowiaduje sie jak najwiecej itd...a on zupelnie inaczej do tego podchodzi...czasem sa zwykle klotnie...bo mnie sie wydaje ze maz za malo mnie juz tuli i przytula niz kiedys...ale jak sobie to tlumaczyc??ze teraz juz ze soba mieszkamy ze mnie ma itd...heh...czasem jest ciezko...a Wy to takie przyjaciolki i kazdy czuje sie lepiej jak moze wygadac sie bliskiej osobie...i tak jak napisala dorka ...wsumie jestesmy Anonimowe...
 
ja myślę, że na facetów trzeba wziac poprawke - oni po prostu nie okazuja tak uczuc, a co najwazniejsze nie maja instynktu macierzynskiego, wiec nie oczekujmy od nich, ze beda tak sami pochlnieci cala sprawa...trzeba troszke wyluzowac...wiem, ze czasem trudno, ale sprobowac warto....oni na pewno przezywaja to tez na swoj sposob

a co do anonimowosci, to jestem odmiennego zdania..owszem na razie tak, ale skoro mamy zamiar kontynuowac nasze pisanie tutaj, predzej czy pozniej bedziemy sie chwalic naszymi brzusiami, a co za tym idzie wkleimy nasze zdjecia...co do nas to nie mam watpliwosci przeciez w zaden sposob nie wykorzystamy tych informacji, ale to forum odwiedzaja rowniez setki innych ludzi....a niech sie zdarzy ze np. twoja kolezanka z pracy tu zajrzy, zobaczy twoje zdjecie, potem zacznie czytac twoje posty i od razu wie co sie dzieje w twojej rodzinie....czy to warte..

ja owszem uwazam, ze to forum jest wspanilym miejscem zeby moc pogadac o wielu sprawach, ale sa tez rzeczy ktore nalezy zachowac dla siebie..
przykro mi, ze jestescie smutne ze wasi mezczyzni inaczej podchodza do sprawy...i o tym mozna na spokojnie pisac...natomiast we wczesniejszych postach czytajac je odnioslam wrazenie, ze one juz nie byly smutne tylko agrsywne....

p.s. nie bierzcie sobie zbytnio do serca co wypisuje....ale naprawde nie wiemy kto czyta nasze wypowiedzi...

pozdrowionka i spokojnen nocy
 
Agnezzz ciesze sie ze piszesz to co o tym sadzisz...i mysle ze wsumie masz sporo racji...no ale wiesz w kazdym zwiazku zdazaja sie kryzysy...niektore bardziej smarkate a niektore dojrzale...
no i racje napewno masz w tym ze faceci przezywaja to na swoj sposob!bo ja wiem ze moj przezywa ale tak tego nieokazuje...sam sie boi ze znow nic...a tu tyle nadzieji...widze to po nim...a pozatym jakby nie bylo to i tak bardzo sie kochamy!!a bardzo wazne!!caluski
 
reklama
dziewczyny milos miloscia Ale co 3 faceta zachowanie jest straszne Jeden dzien jest wszystko dobrze a na drugi ci cos powie glupiego Czy wyjedzie z tekstem czy to jest jego dziecko ::) moze wy trafilyscie na tych dobrych bo mi sie wydaje ze ja trafilam na dziecko ktore nie wie co chce
 
Do góry