reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czym leczyłyście covida w ciąży?

Ja miałam w 8 miesiącu ciąży, złapałam pod koniec listopada 21 od rodziców. całą ciążę oprócz ciążowych witamin brałam D, C i cynk + prawie codziennie 1 grejpfrut i czosnek. Dzięki temu przeszłam w miarę lekko, poszlo na zatoki. Wspomagalam się olejkami eterycznymi. Eukaliptusowym masowałam te zatoki. Inchalacje robiłam z olejkiem olbas. Nie wszystkie olejki można używać w ciąży. Trwało to ponad tydzień. Przestala mi smakować kawa (taka 30%) wszystko było w smaku takie mało satysfakcjonujące. Miałam smak na paprykarza i wogole nie czułam ryby.. U lekarza nawet nie byłam. Stwierdziłam że pojadę tylko jakby było bardzo źle. Życzę zdrówka ❤️
 
reklama
Trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia .
Przechodziłam COVID w ciąży w 3 trymestrze jednak u mnie nie obyło się bez hospitalizacji i leżenia pod tlenem wiec rozumiem wszystkie zaniepokojone Mamy które doświadczyły tego wirusa . U mnie nastąpiło około 34 tyg zahamowanie rozwoju wzrostu płodu . Teraz Maluszek nadrabia i wszystko już jest na dobrej drodze . Życzę dużo zdrowia i spokoju:)
 
Trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia .
Przechodziłam COVID w ciąży w 3 trymestrze jednak u mnie nie obyło się bez hospitalizacji i leżenia pod tlenem wiec rozumiem wszystkie zaniepokojone Mamy które doświadczyły tego wirusa . U mnie nastąpiło około 34 tyg zahamowanie rozwoju wzrostu płodu . Teraz Maluszek nadrabia i wszystko już jest na dobrej drodze . Życzę dużo zdrowia i spokoju:)
Dobrze przeczytać, mam nadzieję że u nas też wszystko będzie dobrze 🙂
 
Ja miałam w 8 miesiącu ciąży, złapałam pod koniec listopada 21 od rodziców. całą ciążę oprócz ciążowych witamin brałam D, C i cynk + prawie codziennie 1 grejpfrut i czosnek. Dzięki temu przeszłam w miarę lekko, poszlo na zatoki. Wspomagalam się olejkami eterycznymi. Eukaliptusowym masowałam te zatoki. Inchalacje robiłam z olejkiem olbas. Nie wszystkie olejki można używać w ciąży. Trwało to ponad tydzień. Przestala mi smakować kawa (taka 30%) wszystko było w smaku takie mało satysfakcjonujące. Miałam smak na paprykarza i wogole nie czułam ryby.. U lekarza nawet nie byłam. Stwierdziłam że pojadę tylko jakby było bardzo źle. Życzę zdrówka ❤️
Dzięki 😊 jak na razie weekend przetrwałam bez szpitala. Czekam do 17:00 na wyniki badań, mam nadzieję że się poprawiły. Mąż stwierdził, że lepiej wyglądam chociaż po samopoczuciu nie widzę za dużej różnicy.
 
Byłam już u lekarza ale kazał mi tylko zażywać na gorączkę paracetamol. Zastanawiam się czy byłyście w podobnej sytuacji i jeszcze coś mogliście brać. Boję się o dziecko a jeszcze ten zatkany nos aż czasami mam zwroty głowy i oczywiście okropny kaszel 😒
U mnie podobnie- *spam* na gardło, takie saszetki z maliną i czosnkiem, mleko z miodem i czosnkiem, domowe soki z czarnego bzu, porzeczki i dużo soku pomarańczowego jeśli możesz i nie masz cukrzycy ciężarnych. A na stany zapalne i ból głowy, mięśni niestety tylko paracetamol.
 
reklama
Byłam już u lekarza ale kazał mi tylko zażywać na gorączkę paracetamol. Zastanawiam się czy byłyście w podobnej sytuacji i jeszcze coś mogliście brać. Boję się o dziecko a jeszcze ten zatkany nos aż czasami mam zwroty głowy i oczywiście okropny kaszel 😒
Miałam covida ok 8-9tc.
Bralam paracetamol 2x co 6h a do nosa przed snem nasivin baby. Mała dawka ale pomagało.
 
Do góry