reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dieta mamy karmiącej

reklama
Malgos - ja juz Ci to gdzies pisalam, chyba na glownym zebys zadzwonila po polozna do domu na zdjecie szwow bo inaczej bedziesz sie tak meczyc jeszcze kilka tygodni. Ja w 7 dobie mialam zdjete i przynajmniej wiem, ze zyje :-) Mowie Ci, niech Ci zdejma - od razu poczujesz ulge :-)

A z tym piciem mleka to nie wiedzialam, ze nie mozna..
 
Onionku dziekuje..byla polozna i zdjela mi 2 szwy ale teraz znowu mam jakas ranke na wardze od zewnatrz i cholernie szczypie i piecze..no mowie Wam jak nie urok to ....;/

Kurde a ja mleko pije codziennie...
 
Kurde a ja mleko pije codziennie...
Malgos i pij jeśli lubisz,a małemu nic nie jest. Mnie położna powiedziała,żeby mleko( 1szklankę) albo 1 jogurt bądź serek pić/jeść co 3 dzień, bo mleko może wywoływać alergię, a ja jestem alergikiem , więc większe prawdopodobieństwo,że przejdzie na dzieci. Jeśli się nic nie dzieje, to można co 2 dni, a później codziennie, ale dalej jedną szklankę. A ja jej powiedziałam,że musiałabym się zagłodzić,bo ja tylko mlekiem , serkami i jogurtami żyję,bo uwielbiam,a szynka i wędliny to sporadycznie. I tak właśnie jadłam też przy chłopakach i było w porządku. Małej teraz też nic nie jest.
 
ja zjadam malutki jogurt ale chyba przestane bo moja coś popłakuje nie wiem po czym....a ja ciągle głodna chodzę....matko jak i się chce jeść..mogę non stop coś mieć w ustach..cały czas:(
 
Ja wręcz przeciwnie... nie mam ochoty na nic. A chwilami to mi jest tak niedobrze, jakbym miała zaraz zwymiotować. Czasami zmuszam się do jedzenia...
No i piję mleko (w kawie i herbacie) i jem jogurty. Tylko z maślanki zrezygnowałam bo teściowa mi powiedziała, że może u dziecka biegunkę wywołać (?)
 
reklama
ja już wiem po czym mój mały ma zaparcia i wzdęcia i bóle brzuszka... odkryłam że sprawcą tego wszystkiego jest pszenne pieczywo. Od porodu właściwie jadłam tylko bułki i pszenny chlebek bo i w szpitalu taki polecali i moja mama mówiła że taki będzie lepszy dla mnie a co się okazało mój maluch lepiej przyswaja pieczywo ciemne- brzuszek chyba mniej boli
 
Do góry