reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

do ataku!!!

My też bez czapki i dobrze nam tak :-):tak:, choć co poniektóre napotkane osoby patrzą na to ze zgrozą .... ale my się nie boimy i dalej bez czapeczki chodzimy :-D;-)
 
reklama
my tez walczylismy z babcinymi nawykami.... wygralismy, babcia widze, ze zaciska zabki, ale jest twarda. i dobrze nam z tym :)
bo wg niej: Jas za lekko ubrany, na pewno mu zimno -nie wazne, ze jest spocony to trzeba jeszcze sweterek zalozyc.
czapka - powinna być!!!
ale powoli przestawia sie na mlodsze pokolenie :))
 
Czapka czapką, na mnie wczoraj nakrzyczała jakaś pani na poczcie, że małemu skarpetek nie założyłam!! Ja do niej, że jest prawie 30 stopni i że ona też nie ma skarpet, a ona że mam kilkumiesięcznego dziecka nie porównywać do starej baby, to ja Jej, że rzeczywiście i do Stasia: "przepraszam za to porównanie";-):-D:-D Normalnie tak się napuszyła, ale już nic nie powiedziała:-D:-D:-D

Nie rozumiem czemu miałabym zakładać skarpety i czapkę w taki upał... Co innego gdyby mały biegał na słońcu, to jakaś ochrona główki musiałaby być, ale jak jest w wózeczku...
 
Ja mojej Dominice zakładał kapelusik albo jakąś chustkę na główkę jak gdzieś idziemy w słońcu bo nasz wózek nie posiada daszka.
A popołudniami jak idziemy na spacerek i nie ma już słońca niunia nie mam nic na główce.
Ja tez mojej niunia jak miała ze 4m_ce to nie zakładałam czapeczki do wózka bo budką ja chroniła od tego.
 
Dziś to można powiedzieć, że jest zimno w porównaniu z wczorajszym upałem. A w przychodni (w której z tyłka pot mi kapał) Pani miałą w wózku tak na ok. 3-tygodniowe dziecko zaputane w ciepłe śpiochy i czapkę, i właśnie przypinała pokrywę gondoli (której ja jeszcze nigdy nie zastosowałam). W uszy nie zaglądałam, ale byłabym skłonna założyć się że wata była ;-)
 
my tez bez czapki, o wacie niedawno uslyszalam w programie mamo to ja, wypowiadal sie tam pediatra, ze zapalenie bierze sie od kataru ktorego dziecko moze sie nabawic jesli nie ma czapki, no ale w taka pogode to raczej rzadko sie zdarza, w ogole jesli oczywiscie nie mam mrozu na dworze itp. to powinno byc dziecko bez czapki, zeby sie hartowalo, bo potem byle przeciag i chlodek i moze sie rozchorowac, no a u nas to jak ostre slonce to kapelusik albo cienka chustka
 
A kiedy te biedne dzieci mają nałapać trochę słoneczka jak nie w lecie?? Całą zimę i wiosnę i jesień noszą czapki to w lecie to już chyba przesada:tak::tak::-D
 
reklama
Do góry