reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Dzidziunie jak lalunie, czyli ciuszki i inne cacuszka dla Maluszków

Więc sobie chyba daruje płatki i kupie proszek , no i zaczynam prac choc boje sie że mi sie zakurza ciuszki jak juz je teraz poukładam wyprane.
A oto dziś zamówiłam rożek
 
reklama
Poniewaz Jelp trudno sie wyplukuje w zimnej wodzie (info od dermatologa-alergooga plus doswiadczenie), to tym razem przerzucam sie na Lovelle. Wierze, ze bedzie oki.
 
magda dzięki bardzo za liste o kurcze tego jest troche ::) kiedy ja to kupie?
 
mada78 pisze:
a nie można wypłukac dwa razy?
bo znowu nie wiem w czym mam prać :mad:

Ja pierwsze dwie tury prania zrobiłam z Vizir sensitive i 2 razy płukałam. Ale P. gadał z jakimś kumplem od niedawna dzieciatym i tamten mu poradził, żeby przez pierwszy miesiąc-dwa prać w typowo dzidziowych detergentach i polecił Lovellę. Kupiliśmy mleczko (bardzo wydajne) do prania i od piątku "jadę" na tym, ale i tak dwa razy płuczę. Najgorsze z tego wszystkiego jednak jest dla mnie prasowanie :p, chyba je znienawidzę zupełnie, bo nie dość, że w trakcie pocę się jak mysz (bo gorąco ogólnie, a jeszcze para z żelazka bucha), to jeszcze szlag mnie trafia jak nie mogę "wylawirować" sprzętem na tych malych szmatkach i dokładnie wyprasować, bo jak z jednej strony jest oki, to okazuje się,że po drugiej "zagnioty" się robią :mad: :p Pier...., będzie krzywo, o!


mada78 pisze:
no i zaczynam prac choc boje sie że mi sie zakurza ciuszki jak juz je teraz poukładam wyprane.

Też mam ten problem ;) Ja układam rzeczy w szafie i przykrywam np. starymi (oczywiście czystymi ;)) pociętymi prześcieradłami. A pościele, kocyki i rożek po wypraniu wpakowałam z powrotem do plastikowych toreb.
 
mada78 pisze:
Więc sobie chyba daruje płatki i kupie proszek , no i zaczynam prac choc boje sie że mi sie zakurza ciuszki jak juz je teraz poukładam wyprane.
A oto dziś zamówiłam rożek

Mada, mam dokladnie ten sam rozek :) Ladniusi jest :)
 
Sandra on jest piekniusi, juz widze w nim nasze gwiazdy ;D

co do prania to odkryłam dzisia j( Po roku bycia szczęsliwom posiadaczka pralki-chyba Kolumbem zostane :p) że moja pralka ma taka funkcje jak super płukanie, nie wiem w zasadzie jak to działa bo nie wiem czy jak sie przycisnie ten guziczek to pralka sama drugi raz płuka czy może płuka dłużej i z wieksza ilościa wody :p :-[
i nie wiem spróbuje jak bede prała ciuszki dzidziowe ::)
co do prasowania to aż sie boje że odlece przy żelazku w ten upał :(
jak piszesz dominique że z lovelli mleczko wydajne to może je kupie, sama juz nie wiem czy ten Jelp czy Lovelle, kurde ale mam dylematy ::) :p
 
dominique.p pisze:
Najgorsze z tego wszystkiego jednak jest dla mnie prasowanie :p, chyba je znienawidzę zupełnie, bo nie dość, że w trakcie pocę się jak mysz (bo gorąco ogólnie, a jeszcze para z żelazka bucha), to jeszcze szlag mnie trafia jak nie mogę "wylawirować" sprzętem na tych malych szmatkach i dokładnie wyprasować, bo jak z jednej strony jest oki, to okazuje się,że po drugiej "zagnioty" się robią :mad: :p Pier...., będzie krzywo, o!

Jak fajnie ze u mnie to juz trzecie dziecko.... Ja prasuje tylko to co naprawde musze... A przy Marcinku prasowalam kazdy ciuszek. Zreszta to chyba norma. oja sasiadka prasuje nawet rekawiczki swojej coczki. No tak, ale to pierwsze dziecko a do sprzatnia ma pania a gotuje jej czasami mama a czasami tesciowa...
 
reklama
ja miałam próbki mleczka Lovela i wyprałam w nim śpioszki. 2 razy płukałam dla świętego spokoju, że czegoś nie przegapiłam. faktycznie jest wydajne, ale już mi się skończyło :( a w sklepach jak na razie widziałam tylko proszki Loveli a wolałabym mleczko. pościelki, kocyki itp wyprałam więc w Dzidziusiu (proszek z płatkami mydlanymi) - miał przystępną cenę 10 zł/1,5 kg
teraz szukam tej Loveli w płynie na bodziaczki i pieluszki, które będę musiała uprać.

prasowanka jeszcze nie zrobiłam, bo u nas nadal upały i pot się ze mnie leje strumieniami. siostra powiedziała, że jakby co to przyjdzie i mi poprasuje :)
 
Do góry