karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
 - 9 Sierpień 2006
 
- Postów
 - 4 626
 
ja bym na miejscu Twojego męża zadzwoniłą to swojej mamy i powiedziała, że wnuki mają podarunki zrobione z wielkim wysiłkiem i by się cieszył jakby babcia je osobiście odebrała albo gdzieś się spotkała na jakimś ciachu z bitą śmietaną.
				
			
 Tylko jak my je dostarczymy... znowu będziemy musieli ich zaprosić w weekend na obiad
 Wiem marudzę, ale chyba nie wypada, żeby O. wręczył swojej mamie podarki w imieniu wnuków
 A może i wypada... czym ja się przejmuje?
		
 ale dziadkowie stwierdzili, ze nie nie moga przeciez opuscic tak waznego wydarzenia;-)