Ignaś wczoraj przełożył ze 3 razy ręce i nogi więc można powiedzieć że pierwsze próby raczkowania ma już za sobą:-)
Ewelina spróbuj podkładać Piotrusiowi wałki z koca lub kołdry, to go zmobilinuje do przechodzenia przez nie
A dziś rano kiedy chcieliśmy kontyuować naukę raczkowania Ignaś z pozycji na czworaka przeszedł do pozycji siedzącej i odwrotnie, może to nic wielkiego ale do tej pory nie potrafił sam usiąść :-)
Jezeli chodzi o mówienie to jest tak że kiedy pozna jakieś nowe "słowo" to mówi tak na wszystko, aktualnie na topie jest "idziś" "gdzie" i "trrrrrr" . Chociaż wie że tata to tata a kotki to "ciiici" a jak mama mówi nie to kręci głową na nie:-)
Ewelina spróbuj podkładać Piotrusiowi wałki z koca lub kołdry, to go zmobilinuje do przechodzenia przez nie

A dziś rano kiedy chcieliśmy kontyuować naukę raczkowania Ignaś z pozycji na czworaka przeszedł do pozycji siedzącej i odwrotnie, może to nic wielkiego ale do tej pory nie potrafił sam usiąść :-)
Jezeli chodzi o mówienie to jest tak że kiedy pozna jakieś nowe "słowo" to mówi tak na wszystko, aktualnie na topie jest "idziś" "gdzie" i "trrrrrr" . Chociaż wie że tata to tata a kotki to "ciiici" a jak mama mówi nie to kręci głową na nie:-)
, leży na brzuszku i wymownie sie na mnie patrzy z wyciagniętą łapka w kierunku zabawki, no żeby mu ja podać
, ciągle sie muszę powstrzymywać , żeby tego nie robić, bo sama go rozleniwiam
.
, a jak się ociagam, to jak Karolek Blueberry woła, dość głośno:-)
. Coś mi się wydaję, że on będzie z tych nieraczkujących
. W ogóle to on chyba szybciej by dopłynął bo jak sie go na brzuchu kładzie to ma ruchy jak do żabki...
