Dorota, gdyby Paulinka miała jakąś chorobę metaboliczną to nie rozwijałaby się fizycznie i umysłowo tak pięknie.
Mam znajomą wczesniaczkową, dziewczynka 14 mies, 6,5 kg. Myslałam już o Was w ich kontekście. Popytam ją co u nich lekarze mówia na wagę piórkową. Zobacz - Paulinka ładnie je, prawda? Wyniki krwi ma ok, no i rusza sie non-stop , może też i "taka jej uroda"? Franek zaczął od 3 mies jeść jak szalony. Normalnie cały czas tylko "mam" (czyli mniam)
Serce rośnie
A dziś po rehabilitacji porozmawiałam chwil z naszą p Natalią. Spytałam dlaczego Franiu nie reaguje na próby opierania sie o położe (podnosi się dziecko pod paszki, wtedy ono automatycznie opiera nogi o podłoże, czasem nawet już w powietrzu maluchy wykonuja odruch kroczenia). Franiu zgina nogi w kolanach po uniesieniu pod paszki. A z drugiej strony jak chce to wstanie.
Powiedziała mi, że u Frania nie ma tego naturalnego odruchu wskutek zmian niedotleniennych. Dzieki rehabilitacji jednak udało sie utowrzyc nowe drogi, nowe połaczenia w mózgu, dzieki temu Franek jak chce to wstanie. Ale odruchu niet.
I to jest dla mnie dowód, ze gdybysmy małego nie rehabilitowali, to on..po prostu nie chodziłby i tyle.
Dziś pani Natalia powiedziała, że...jeszcze kilka miesięcy i pójdzie
NIe mogę sobie tego wyobrazić
A tak w ogóle to widać jego asymetrię - nigdy np nie siedzi prosto w wózku, podobnie jak nie przeciąga sie po przebudzeniu prosto. Zawsze skręca go w jedna stronę.
No dobra, koniec plotek, trza sie brac za Allegro.
Dostałam duuużo fajnych małych ciuszków dla dziewczynek, zaraz będę wystawiała
Muszę teraz przyspieszyc wystawianie bo za 1,5 tygodnia juz wyjeżdżam z małym do CZD a potem na turnus. Znowu nas 3 tygodnie w domu nie będzie. Ale najpierw Wrocław jutro.