tak ciacho 
moj wyjezdza w niedziele ok 12.00 i wraca we wtorek po poludniu... :-(
wiec co ja bede sama w domu robic
z reszta tam obiadki bede miala pod nosek zrobione hehehe, mlody bedzie mial dziadkow pod reka ;-) nie bedzie zle...
gorzej z braciszkiem, bo mieszka jeszcze u rodzicow i kurde bedzie mial przydzial spania na ziemi
bo rodzice tylko dwa pokoiki maja 

moj wyjezdza w niedziele ok 12.00 i wraca we wtorek po poludniu... :-(
wiec co ja bede sama w domu robic
z reszta tam obiadki bede miala pod nosek zrobione hehehe, mlody bedzie mial dziadkow pod reka ;-) nie bedzie zle...gorzej z braciszkiem, bo mieszka jeszcze u rodzicow i kurde bedzie mial przydzial spania na ziemi
bo rodzice tylko dwa pokoiki maja 
kiedyś tylko pomagałam mamie, ja to taki antytalent jestem a w serniku zawsze przerażało mnie mielenie sera