reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Mam prosbe. Poradzcie mi co moge kupic na 60 tke? Za miesiac idziemy na imprezke z okazji 60 urodzin cioci Adriana. Ciocia jest samotna, ma swoje przyzwyczajenia... Nie mam pojecia co jej kupic. Kuzynostwo (2 rodziny) zlozyli sie i wymienili jej karnisze wszedzie i kupili forany (takie wkladane na karnisz bez zabek bo ciocia ma problemy z rekami i ciezko jej zawieszac) Kurcze, siedze i mysle i nic wymyslec nie moge. Mam nadzieje ze pomozecie
 
reklama
Cześć dziewczyny
A ja dziś kolejny dzień nerwówki....jesssu te co mieszkają z rodzicami czy teściami to znają napewno ten ból....ta babcia mnie wykończy...:-( juz dzis od rana na całą pare msza świeta.....potem okupowanie toalety bo kobita ma zaparcia a mi pecherz pekał i do tego mała jak na złość mi po nim kopała....tam gdzie stoi tam nabrudzi...a ja codziennie z odkurzaczem latam i sprzątam...juz nie mam sił...zamiast sie oszczędzac to coraz wiecej mam na głowie....mój Z nie moze mi pomóc bo codziennie do bardzo późna pracuje nawet dziś....no i jeszcze o 21 czeka mnie Apel Jasnogórski:szok: znowu cały blok bedzie słuchał.......bardzo kocham moja babcie,ale to momentami jest niedozniesienia ....do tego wszystkiego strasznie dokucza mi żołądek...ranigast prawie nie pomaga że o mega zgadze juz nie wspomnę.....ahhh co za niedziela...:-(
 
Witam grudniówki u mnie z rana:-D

Bliźniaki2000 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin;-)

Yoka bardzo Ci współczuje bo przechodziłam podobną sytuację jak z moim M mieszkaliśmy przez trzy lata z bratem - katastrofa:no:.
Postaraj się znaleźć na tą sytuacje jakieś rozwiąznie bo się zamęczysz.
 
renia naprawde staram sie...i codziennie powtarzam sobie że jutro napewno bedzie lepiej ale jakoś się nie udaje...

bliźniaki 100 lat!!!:-)
 
Cześć dziewczyny!!!

Dziś dzień mija straszliwie, nudze się bardzo. Mąż ktorego wczoraj pochwalilam, dzis siedzi przed kompem. Najchętniej gdzies bym poszla np na spacer, ale podczas chodzenia boli mnie brzuch i kłuje w pochwie wiec siedzę w domku.
Zauwazylam, ze obnizył mi się brzuch, co to oznacza???
 
Agacia - a ja bym powiedziała temu co spartolił, że ma poprawiać, w końcu wziął za to kasę!!! Nie daj się, czemu tatko ma się męczyć!! Mam nadzieję, że obiadek się uda!

anoli - nie martw się szybko zleci i znowu będziecie razem, mam nadzieją, że dzisiaj czeka cię leniwy i odpoczywalski dzionek! Aha, ja ostatnio nie mam mdłości, ale jeszcze jakieś 1,5 miesiąca temu dopadło mnie ostro i trzyłało ze 2 tygodnie, dzień w dzień, cały czas...

Cyprysiowa - a może jakiś obrus na szydełku robiony, jak ciocia lubi takie? Albo jakiś ładny dzbanek do herbaty (może jakiś z zaparzaczem do ziół?), albo jak woli kawę to są takie fajne dzbanki do parzenia kawy na gazie - bardzo polecam, stara szkoła, a kawa świetna. Nie wiem co jeszcze... bo to w sumie od upodobań cioci dużo zależy, może ma jakieś hobby?

Yoka - współczuję ogromnie... Wiesz, jast taka super herbatka na zaparcia, my nie możemy, ale twoja babcia napewno tak, jak chcesz to zapytam kumpelkę jak się nazywa... Niestety ja wiem jak to jest... teraz niby mieszkamy z kolegą (32 lata) ale też syfi gdzie stoi i nigdy nie sprząta, a nawet jeśli, to tak, że mam tylko więcej roboty... No i klnie jak szewc, a wieczorami jaszcze głośno TV ogląda i miśka zasnąć nie może, no i standardem jest, że my mówimy paciorek, a w tle na całą jakę lecą panienki i wiązanki... bo akurat rozmawia na skypie z mamusią i pokazuje jaki z niego gieroj... A babci może słuchawki sprezentuj, mój dziadek głuchawy jest lekko i słuchawki przyniosły ulgę całej kamienicy, bo jak były wiadomości to cały blok wyłączał fonię, bo po co, skoro z góry wszystko leciało, hehehe.

agawar - mi też się obniżył, hehehe, wg mnie nic to nie oznacza - poprostu dzidzia się wierci!

A ja mam wrażenie, że mała mi się już w brzuchu nie mieści, straszliwie mi już ciężko... już nie wiem jak mam sobie ulżyć, bo ani nie poleżę, ani nie posiedzę, ani nie postoję, masakra jakaś... do tego czuję po ruchach, że mała też się męczy, bo miejsca tam nie ma... a tu jeszcze tyyyyle czasu!!!
 
Hey brzuchatki.


Yoka no nie masz za ciekawie:baffled:

Misiówka mi tez już bardzo ciężko ale pocieszam się ,że juz nie długo;-)


A my wróciliśmy ze szkoły i udało mi się jeszcze tydzień na wspisy załatwić no i poszaleliśmy na Polach Mokotowskich.
Zdjęcia w Galerii:-)
Teraz sobie obejrzę filmik , który wczoraj wypożyczyliśmy w Beverly Hills;-)
 
blizniaki wszytskiego naj naj naj z okazji urodzin:-D 100 lat i jescze więcej
agwar może zadzwoń do swojego gina i zapyataj czy te kłucia w pochwie to normalne, ja wychodze z założenia że lepiej sprawdzic za wczasu:tak:
marzycielka to fajnie że ci się poprawił humorek, no i chyba lepiej się czujesz skoro takie spacerki sobie ucinacie. Super:-)
Cyprysiowa a ja pomyslałam ze może jakąs ksiązke o papieżu Janie Pawle Drugim:confused:, jesli oczywiście lubi takie rzeczy, ewentualnie właśnie jakis fajny zaparzacz do herbaty...
Yoka współczuję ci bardzo

A u Nas dzis bardzo miło, z mężem odbijamy sobie te ostatnie niesympatyczne chwile byliśmy na długim spacerku w lsie znaleźliśmy dużo grzybków, poprzytulalismy się a na wiczorek planujemy szklaneczkę mleka, cekoladę i film "Ciąża od A do Z"...
 
reklama
witajcie mamusie :-)
Blizniaki wszystkiego najlepszego !!!!!
Yoka
witaj :-D

Byłam w szpitalu. Zaczęło się od tego ze poszłam do mojej ginki bo coś mnie zaczeło niepokoić z moim brzuszkiem, napinał sie i robił się bardzo ciezki. Okazało się ze zrobiło sie rozwarcie zewnetrzne na 1,5 cm. natychmiast do szpitala, tam leki i lezenie. teraz jestem w domu i mam brac fenoterol 12 razy na dobe czyli co dwie godziny również w nocy :-(, staveran 2 razy , luteine dopochwową na noc 2 razy i jeszcze relanium ale tego nawet nie wykupiłam. No i się oszczedzac, wiecej lezec niz chodzic. A tutaj nawet remont nie skonczony i łózeczko nie kupione :-(.
Twardy bchuch mam prawie cały czas ale na poczatku w szpitalu lekarzy to niepokoiło a potem im powiedziałam ze ja mam tak od poczatku ciazy to ich uspokiło i stwierdzili ze nie mam tłuszczyku i dlatego jest taki brzuszek. a skurcze po tablektach całe szczeście ustały.

oj uważaj na siebie oszczędzaj się i odpoczywaj kochanie :tak:

Moja koleżanka łaziła 3 miesiące z takim rozwarciem i jakoś dokulała się prawie do terminu. Właśnie dziś rano urodziła. I wiecie co? To jej czwarte dziecko, ma już trzech synów, tym razem mówiono jej trzy razy na usg, że będzie dziewczynka. I urodził się czwarty syn... :baffled:
i to potwierdza moją teorię:tak: :-Dpóki nie urodzę to nie uwierzę na 100% że będzie dziewuszka :tak:

Cześć dziewczyny
A ja dziś kolejny dzień nerwówki....jesssu te co mieszkają z rodzicami czy teściami to znają napewno ten ból....ta babcia mnie wykończy...:-( juz dzis od rana na całą pare msza świeta.....potem okupowanie toalety bo kobita ma zaparcia a mi pecherz pekał i do tego mała jak na złość mi po nim kopała....tam gdzie stoi tam nabrudzi...a ja codziennie z odkurzaczem latam i sprzątam...juz nie mam sił...zamiast sie oszczędzac to coraz wiecej mam na głowie....mój Z nie moze mi pomóc bo codziennie do bardzo późna pracuje nawet dziś....no i jeszcze o 21 czeka mnie Apel Jasnogórski:szok: znowu cały blok bedzie słuchał.......bardzo kocham moja babcie,ale to momentami jest niedozniesienia ....do tego wszystkiego strasznie dokucza mi żołądek...ranigast prawie nie pomaga że o mega zgadze juz nie wspomnę.....ahhh co za niedziela...:-(
ty masz taka babcię a ja mam taką ... mamę:tak: codziennie słucha radia maryja, lata do kościoła jak opętana, niemówiąc już o telewizji "trwam" i różnego rodzaju spotkaniach oazowych... Na szczęście juz nie mieszkam z moją mamą:tak: Mimo wszystko współczuję ci ogromnie bo wiem co to znaczy i jak potrafi człowieka wyprowadzić z równowagi :tak:
 
Do góry