Witam popołudniowo ;-)
sawka ja w takim razie już zaciskam kciukaski :-)
tygrysek niestety nie było mu głupio.Właśnie wróciłam z wózeczkiem i fotelikiem....Mój Z był w domu i jak weszłam to usłyszałam że jestem walnięta w łeb ale mam sobie robić jak uważam....a teraz walnął się na kanapę i śpi....biedaczek zmęczony bo 4 godzinki w pracy był

aha i jeszcze rzucił tekstem że w końcu babcia mu po dwóch dniach obiad podała bo ja nie raczyłam mu zupki podgrzać....no ręce opadają

a ja dzisiaj zjadłam śniadanie o 7 rano i od tej pory kinder delica ale mnie oczywiście nikt nie spyta czy może głodna jestem.....

normalnie chyba go dzisiaj spakuje i karzę mu się wynosić....przebrała się miarka