reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Myszqa nic straconego, ja do końca maja co jAkiś czas będę w Wawie.

A mężowy super schudł. Aż mu zazdroszczę!
 
reklama
Myszqo schudł super a docelowo ile mu jeszcze zostało? Ubawilo mnie,ze je co 3 godziny to całkiem jak noworodek:-D;-).A co z tymi sledzikami w swieta, robiłas?

Tygrys tez pomyslałam o tym zaraz jak sie nam Zapominajka pochwaliła, ze teraz to chociaz wagą nie musi sie martwic:-p Ja tam lubialam ten stan....jadlam na co mialm ochote nie to co teraz:zawstydzona/y:.

A ja robie mojemu sałatke z tuńczyka...niech ma niedobry jeden:dry:
 
Anoli robiłam te pomidorowe i M. bardzo smakowały. On lubi wynalazki :-) Oprócz tego robiłam normalne w smietanie z cebulką i jabłkiem oraz musztardowo-miodowe. Wszystke poszły:-) Tylko w tym roku jakos mi ryba po grecku nie wyszła, nie wiem czemu :baffled:
Docelowo to pewnie jeszcze drugie tyle mu zostało do zrzucenia. Dla mnie najgorsze gotowanie trzech obiadów dziennie. Zupa, drugie a o 19 obiad dla M.
Teraz i tak mu nie szykuje dwóch posiłków do pracy. Bo już zjada wszystko więc mu robię kanapeczkę z bułki mini - większej nie zje. A o 16 zjada zupę w pracy. Gdyby nie to stanie przy garach o 19 to pewnie nie zauważyłabym różnicy. No oprócz ilości. Po podliczeniu kasy okazało się, że na jedzeniu zaoszczędzamy prawie 1000zł miesięcznie. Nie kupujemy coli - a normalnie M. wypijał ok dwóch butelek 2litrowych dziennie. Cola była kupowana zgrzewkami. Nie kupujemy słodyczy - bo M. nie je. Ja z Jaśkiem za słodkim też nie bardzo. Nie kupujemy piwka :-) tzn. ja sobie tam coś kupię od czasu do czasu ale tez nie kupuję tak jak wcześniej desperadoska w sześciopakach. Jak wcześniej robiłam obiad to szła mi prawie paczka makaronu, teraz po garści makaronu dla każdego. Takie niby głupoty jak serki homo - normalnie M. kupował sobie siedem, jeden na dzień. Teraz nie kupuje wogóle bo dla niego za słodkie. I tak się zbiera po groszu :-)
 
Dzięki dziewczyny:-).

Zapominajko pewnie ze wszystko bedzie ok:tak:, twój prezent bedzie mega:tak:żadna z nas nie przebije:-D.

Aniu fajnie, ze bedziesz miec meza choc przez chwile w domu. A jak Fabianek znosi rozstanie?

Vive super wiesci...powodzenia oczywiscie, a męzowemu jak idzie;-);-).

Kana my tez mamy często takie dni, dni leniufffa:-D.


A nam z tej radosci to spac sie nie chce:tak:

Oj, kochana... Raczej powinnaś zapytać, jak mi idzie. Bo mój G zaparł się nogami i rękami, że pracy nie napisze. Mam co prawda dużo materiałów od Agatkas (dziękuję :-)), ale to wszystko są prace z sieci, więc nie wypada kopiować. Ja niestety przy dwójce dzieciakow nie mam czasu usiąść i napisać i tak schodzi... Studia już zaliczył, tzn. wszystko oprócz seminarium.
Do tego wszystkiego ja tez będę musiała napisać pracę zaliczeniową ze studiów i nie wiem, jak to ogarnę.

Tygrys daję, na razie. Chociaż jest mi trudno.

Vive jaką podyplomówkę zaczęłaś?

Obsługa płacowa :-)

myszqo-gratulacje dla męża, 25 kg :szok: wow!!!!
 
Vive kopniak dla męża, na zachęte:tak::-D.

Myszqa tak myslałam, ze jeszcze sporo kg przed nim, ale takie efekty pewnie niezle mobilizuja:tak:a na słodyczach coli i piwku to i my tez sporo bysmy zaoszczedzili:tak:musze to mojemu m powiedziec:-).

Zapominajko ja w obu ciążach przytylam podobnie, tyle ze po drugiej ciezej sie zrzuca:dry:.Ach ale nie mysl teraz o tym:-)
 
Zapominajko nic się nie martw.Ja znam mnóstwo kobiet,które po drugim dziecku wyglądają jeszcze lepiej niż przed pierwsza ciążą i to bez jakiegoś wysiłku:tak: Ja do nich niestety nie należę:-p szkoda:-p

Myszqo wow,gratulacje dla męża:tak: A tak w ogóle to jest normalnie nie sprawiedliwe,bo ja nie mam na czym zaoszczędzić:dry:;-) Słodyczy jemy tyle co nic,piwa nie pijemy wcale,żadnych napojów gazowanych,tylko woda.I z czego ja bym miała zrezygnować???:eek:

Anoli
Fabianek radzi sobie całkiem nie źle.Lepiej nawet niz myślałam.Jakoś na swój sposób to rozumie.Codziennie rano pyta czy już jedziemy do taty i koniecznie przed snem musi zadzwonić do niego powiedzieć dobranoc.Tęskni,ale dzielny jest.

Z moim Fabciem coś jest nie tak.Ma krostki na boczkach i na pupce,gorączkę i jakiś taki słaby.W ciągu dnia myślałam,że po prostu sie nie wyspał...Wszystko to jest w skutkach ubocznych leków na astmę,które bierze od tygodnia.Mam nadzieje,że to tylko to będzie...:-(
 
reklama
Pamietacie mnie jeszcze???? :-(


ZApominajko .... no zaskoczyłaś mnie :tak:

Od 1,5 tyg mam męża chorego. Najpierw krwiaki usuwane, potem ząb tak zaczął bolek , spuchł i okazało sie ze jest do usuniecia bo jakieś gazy sie porobiły, usuwała mu go 1,5 godz. Potem dostał gorączki i ledwo trzymał sie na nogach. Teraz bierze antybiotyk i jeszcze opuchlizna jest.

Mati wczoraj był w teatrze na bajce. Podobało mu się. Opowiadał jak szalony.

A ja siedze w domu, jestem jakaś taka nieswoja.
 
Do góry