Smiem twierdzic ze za Renczysia faceci sie nie ogladaja bowiem nie chca byc posadzeni o molestowanie nieletnich hehe

jacys nastolatkowie pewnie masowo

ja na chwilke wpisac co u nas
plec mojego kolejnego dziecka jeli bedzie nam dane jest mi obojetna na maksa byleby nie chorowalo

((
Z Arlenka chyba lepiej, dzis znow bylismy w szpitalu, przedwczoraj tez.. a dzis jeszcze u lekarza bo w szpitalu dyzur sie skonczyl, przez cala noc nie spala bo miala brzuszek jak kamien, boli ja dupka brzuszek i jest odwodniona

(( jednak nie na tyle by dostac kroplowke, dzis robili crp i jest ok, miala tez normalna kupke (w miare oczywiscie) jednak jest strasznie oslabina i rozbita, wszystko ja denerwuje a najbardziej ja wciskajaca jej ciagle picie :/// no a jak mam ja nawodnic??
Tlumaczenia lekarzy mnie przekonuja, po co dawac antybiotyk jak na wirus nie podziala a zniszczy dobra bakterie i oslabi dziecko bardziej, i jesli nie jest tragicznie odwodniona to lepiej nie narazac ja na stres szpitala i zarazkow tam panujacych jednak, mimo zachowanych ostroznosci zawsze sie moze cos przyplatac. Ale jako rodzice dostajemy apopleksji i zagryzamy palce z przerazenia i strachu ze cos sie stanie naszej malutkiej, cala rodzina w Pl rowniez strasznie przezywa a to "tylko" wirus a tak potrafi wykonczyc malenstwo.
Uciekam sie zrelaksowac na polspiaco :/ no i ten zab a raczej miejsc po nim mnie napier... miala ktoras kiedys wyrywana 8?? Mozecie napisac jak bylo po?? Bo ja nie moge otwierac buzi, jem papki i pozeram Arlenkowe kaszki :/ jest tragicznie nieco.
Mamolka super ze wrociliscie :> maluszkow szkoda ale nie zawsze rodzice moga byc na miejscu niestety..faktem jest natomiast ze nie zawsze chca,
Bodzinka




bardzo lubie Twoje nastawienie



:*
Wiolcia ja pragne zobaczyc Twoje zdjecie z avatara w powiekszeniu, jest pieeekneeeeeeeeee