reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ewa bedzie dobrze nie smutaj sie, brak wiadomosci to dobre wiadomosci
A Franio na pewno jestnajedzony ajak jestes niepewna to go zważ to zobaczysz czy waga rosnie.
ja tez mykam do lozeczka bo mnie czeka napewno kilka pobudek
spokojnej nocki
 
reklama
ja tezmialam taką gąsienicei zgubila mi sie gdzies u mamy i za nic jej znalezc nie moge:(
ale mam za to z tej serii pieska tyle ze z Simby
 
Kaja miała smoczek tylko do uśnięcia
odstawiła bez problemu i to że poszła do żłobka niczego nie zmieniło

Adaś ma smoczka do uśnięcia, czasem do uspokojenia a w 99% przypadków wpycham mu! smoka żeby nie pchał do buzi kciuka a z braku kciuka też i innych palców :(
nie wiem już jak go zrazić do palców a szczególnie lewego kciuka!
pediatra mi powiedziała, że 'na tym etapie to normalne' i że mu minie ' z czasem' ale kurna coś długo ZA DŁUGO ten etap trwa już!
U nas motyw ze smoczkiem zamiast kciuka nie zadziałał ;/ Do zaśnięcia tylko kciuk, a smoczek dalej leci niż widzę ;/
Ewa ja też kupiłam kubek 360, ale Hubert jakoś nie zainteresowany piciem z niego ;/ On chyba jest z tych leniwych: nie chce męczyć rąk trzymaniem kubka i kombinować jak z niego się napić ;-) Butla to jest to! No i chyba rozumiem, bo od samego początku tylko butla. Niby mleko moje dostawał, ale cyca nie chciało mu się ciągnąć tylko z butli. No i tak mu zostało. Dlatego po skończeniu 6 miesięcy przerzucamy się na łyżeczkę: śniadanko, obiadek i kolacja. Butla będzie tylko w nocy i popołudniu.
No a wczoraj był debiut kąpania się w brodziku ;-) Już mi się nie chce latać z wanienką do pokoju, potem wynosić, kombinować. A tak idziemy do łazienki i sprawniej cała toaleta trwa. No i Hub zadowolony bo większa powierzchnia ;-)
Dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry grudnioweczki:-)

Ja dziś już od godz. 3.30 na nogach jestem:baffled: Martynka obudzila sie o tej porze na mleczko więc jej poszłam zrobić a gdy je wypiła postanowiła sie bawić:eek: nie ma to jak zabawa o 4.00 rano :baffled: i do 5.30 walczyłam z nią żeby jeszcze poszła w kimono i na szczęście się udało ale mi sie juz odechciało spać:baffled:
 
Wy tu o problemach z pamięcią a ja myślałam że to tylko mnie ta skleroza dopadła:crazy: gdy by nie kalendarz i alarm w telefonie to bym się już z tym wszystkim pogubiła:no: chyba jakieś witaminy zacznę brać na poprawę pamięci tylko jakie:eek:
Buzc u nas też był kciuk od samego początku jak tylko mi ją przynieśli po porodzie to go sobie ssała więc od razu smoczka dostała i o dziwo od razu zakumała o co chodzi:rofl2:
Ewa86 mam nadzieje że szybko zacznie się układać po Waszej mysli:tak::tak:
Fajna ta gąsienica:tak::tak: ja jeszcze żadnej z tego typu zabawek Martynce nie kupiłam bo nie mam kiedy do Baby Fanta pojechać bo zawsze coś:crazy:
na allegro spodobała mi sie biedroneczka tylko przed zakupem wolała bym ja na żywo zobaczyć i ewentualnie pomacać ;-):
S4K - BabyOno Zabawka do wózka z wibracją Czerwon (1600229505) - Aukcje internetowe Allegro
agaj44 szybkiego powrotu do zdrowia życzę:tak:dobrze ze juz sie lepiej czujesz:tak:
a tamten lekarz to jakiś palant i tyle:wściekła/y:
Tunia85 powodzenia na wizycie u gina:tak:
Wiolcia zajefajne masz zdjęcie w podpisie:tak::tak:
już rosołek :rofl2: to i tak nic mojej bratowy babcia nakarmiła jej synka grochówką jak miał 5 miesięcy:szok: oni o tym nie wiedzieli bo byli w pracy w tym czasie dopiero na drugi dzień przyszła babunia się ich pytać czy małego brzuch w nocy nie bolał;-) a oni " nie a dlaczego miałby boleć?" a ona"bo dałam mu grochówki bo chciała":eek:
 
cześć,
ja mam zaraz jazdę:baffled::baffled: wcześniej córkę do przedszkola odprowadzę. Potem telefon do dentysty:no: powiem Wam, że nie spodziewałam się takich problemów z ząbkami, bo regularnie chodzę do dentysty,a tu ciągle coś!

Aluśka
- super ta biedronka:)))

A Maciuś wczoraj wyjątkowo marudził przed zaśnięciem i co się okazało?? chciał na brzuch, a mało miał miejsca, żeby się przekręcić:sorry: do tej pory ładnie zasypiał na pleckach..no zobaczymy, może to tak jednorazowo było.

Ewa - kciuki za pracę męża i przeprowadzkę!

Buzc - fajnie, że w łazience możesz już synka kąpać! ja już nie mogę się doczekać, żeby młody siadał i wtedy razem z Milką w wannie będzie jedna kąpiel:))
 
Dobry
O zabawkach mowa..
My mamy zabwki po kuzynie, glownie grzechotko - gryzaczki czyniace furore. U babci zostal banan cos jak ta biedroneczka i sie nim tam bawi. Ja nie znosze tej piankowej maty z lenistwa. Lolo dostał z alfabetem i szału dostaje prze te elementy wyciagane, jak mam to sprzatac wrrrrrr. Musze się rozejrzec za jakas taka zabwka dla Fifka..U nas hitem jest pluszowy kon, stopa akurat do pyszczka i piesek szczekajacy...No i taka grzechotka sztanga z Tiny Love..Tiny Love * SŁONECZNIK * Tiny Smarts ! (1614910403) - Aukcje internetowe Allegro .Dostal super wibrujaca i grajacą krowe ale Lolek zepsuł..Ale szelesci i grzechocze nadal ;-) Tylko taka wielk MI SIE WYDAJE...
Ach s[pac mi sie chce...
 
No wiecie co... To już jest dziwne...
Zazwyczaj jak mieliśmy lekkie kłopoty finansowe, to pojawiało się na horyzoncie jakieś dodatkowe zlecenie dla mnie albo w inny sposób mogliśmy zarobić dodatkową kasę. Ale to, co się dziś stało, to już jest przegięcie.
Po zapłaceniu rachunków (wczoraj) zostało nam na koncie tyle, żeby spokojnie dożyć do wypłaty, ale na pewno nie wystarczyłoby na ubezpieczenie auta (ponad 1000 zł) - do jutra musimy się z tym wyrobić. Trzeba by zrywać lokatę, a bardzo chcieliśmy tego uniknąć. No i co? Mąż dziś przed wyjściem do pracy pakował sobie kanapki i z tylnej kieszeni plecaka (którego używa tylko na rower, a więc od paru dni) wyjął trzy koperty z życzeniami z naszego ślubu (czyli sprzed prawie 2 lat). W jednej z nich - od rodziny z Anglii - było... 100 funtów, czyli ok. 450 zł !!! Akurat tyle, ile nam brakowało, żeby nie zrywać lokaty! Aż mi się gorąco zrobiło...

Ewa ja też kupiłam kubek 360, ale Hubert jakoś nie zainteresowany piciem z niego ;/ On chyba jest z tych leniwych: nie chce męczyć rąk trzymaniem kubka i kombinować jak z niego się napić ;-) Butla to jest to! No i chyba rozumiem, bo od samego początku tylko butla.

Może to faktycznie przez butelkę. Franek pił ze smoczka sporadycznie - jak był w szpitalu pod lampami, a potem jak gdzieś wychodziłam. W zasadzie było mu wszystko jedno, z czego pije, byle jedzenie było ;)
A kubka sam nie trzyma - on by chciał, ale przez swoje zapędy odkrywcze zamiast pić, studiuje, co gdzie jest ;) Więc zazwyczaj on sobie "trzyma" kubek, a ja podtrzymuję go z tyłu w prawidłowej pozycji, żeby mógł się napić ;)

Poza tym, to Pucek nie tak strasznie dużo pije - jak jest chłodno to 50 ml wody na cały dzień - głównie po obiedzie, bo kaszka jest na wieczór dość rzadka i nie chce mu się już po niej pić. Jak jest ciepło, to oczywiście trochę więcej. No ale on pije też przy jedzeniu z piersi, więc pewnie tyle mu po prostu wystarcza.

***
A co do zabawek to u nas na razie gryzaki poszły w odstawkę - choć oczywiście dalej wszystko jest pchane do buzi. Furorę robią zabawki wydające dźwięki. Np. ten grający samochodzik, keyboard (;)), kij deszczowy, kulka grzechocząca. Dobrze jak są okrągłe i uciekają :)

Ja Puckowi "limituję" dostęp do zabawek, żeby mu się za szybko nie znudziły. Na raz ma wyciągnięte dwie, góra trzy. Zresztą nie ma ich dużo, bo my nie kupujemy (jedyna zabawka od nas dla niego to mata :)).
 
Ostatnia edycja:
Ewa ja mam wstręt do grajacych zabawek ;-) Lolo TYLKO takie dostawal w dodatku badziewne..Tesciowa niestety jest z ludzi, ktorzy wolą ilosc nie jakośc ...A ni Lolo miał jeszcz MULTUM pluszakow wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Fifi nie dostal jeszcze zabawki bo ma po Lolku i kuzynie. Ta sztanga robi furrore mysle, ze przez wzglada na kolor. Ojej przepraszam dostał jedna grzechotke przed urodzniem i jedna po. Teraz się zastanawiam nad czymś na Dzien Dziecka...Najlepiej cos z lusterkiem..
Ewa a tak wogole to dokladnie wiem jak sie czujesz. U nas jest to samo..Jakims fartem zawsze mamy na to co trzeba. A to M dostanie fuche a to złom ;-) z ojcem sprzedadza....Moze nie przelewa sie nam ale dajemy rade..Wprawdzie na drogie zabawki mnie nie stac ale ja wychodze z zalozenia, ze dla dzieci wazniejsze jest to, ze ja jestem a nie droga zabawka :-)
A w ogole to mam problem z butami dla siebie i Lolka. No nie ma nic co by mi sie podobalo:no::no::no:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też dzisiaj fatalnie się czuję... głowa boli i jakaś zamulona jestem mimo kawy... Do tego mój Syn starszy ma dzisiaj testy trzecioklasisty, więc postanowiłam zrobić na obiad coś ekstra. A teraz mam zagwozdkę - jak to zrobić, żeby się nie narobić :)
 
Do góry