kasiamaj
mama 2007/2010
dzień dobry poniedziałkowo :-)
co u Was???-jak mija dzionek?
my siedzimy z Kubą w domu-jakoś tak brzydko na dworze i zimno -10 stopni.
zaczął sie poniedz.i wszystko wraca do normy......
Sylwia-no ja właśnie wczoraj ten film oglądałam razem z Kubą bo spać nie chciał.:-(
a może z tym sikaniem zróbcie tak jak u nas...Kuba też nie chciał na nocnik siadać...
-niech Marcel z tatą spróbuje...niech R weżmie go ze soba do łazienki i sika przy nim...i powie mu że tak sikają chłopaki
-może załapie bo będzie chciał tak jak tatuś....my Kubę stawialiśmy na podest (tylko trzymać trzeba pod paszki albo za brzuszek) sam obserwował sobie jak siuśki lecą do kibelka
u nas jeszcze było tak że wrzucaliśmy kawałek papieru toaletowego i mówiliśmy żeby obsikał papierek
-podziałało-Kuba sika na stojąco do kibelka-potem jak będzie trzeba na dworze siusiu robić to wygodniej będzie....-powodzenia!!!
;-)
Paula-dacie radę z Julką-kilka razy i załapie (może kup jej majteczki z kucykiem)skoro go tak lubi...powiedz że będziecie je zakładać tylko jak Jula będzie siusiała do nocniczka???
co do majteczek -to masz rację -dokupuj my mamy chyba z 20par.i na początek było jedno wielkie pranie i suszenie w dzień potrafił zasikać (nie mocno) bo tylko popuszczał-no ale zaraz do prania wszystko.ja kupiłam taki podnóżek w sklepie wszystko za 5 zeta-u nas sie sprawdza bo Kuba sika na nim stojąc.
Asiu-z tą ciążą to tak było w przypadku Kuby,a teraz to jeszcze nie wiem jak będzie-mam nadzieję że nic sie nie zmieni.
Dotka-hej hej-udanego spacerku.
Jutrzenko-będzie dobrze z wynikiem-trzymam kciuki.a Kuba nie nasika do słoiczka??? u nas też tak było z pobieraniem krwi jak lezałam z Kubą w szpitalu 2 tyg po urodzeniu...mieli pobrać małemu krew....wbijali sie w rączki po 2 razy w końcu z główki mu pobrali-nie mogłam na to patrzeć jak męczyli Kubusia popłakałam sie i wyszłam...kazałam J iść do niego bo nie mogłam na to patrzeć.-zaraz bym rozszarpała te ślamazary!!! pielęgniarki.zwłaszcza ze powinny siena tym znać skoro pracują na oddz.dziecięcym i mają z tym styczność na codzień.
Kasia-jak samopoczucie i Jessi???
Kata-a Ty gdzie sie ukrywasz????-melduj sie zaraz.
rany-ale napisałam...

co u Was???-jak mija dzionek?
my siedzimy z Kubą w domu-jakoś tak brzydko na dworze i zimno -10 stopni.
zaczął sie poniedz.i wszystko wraca do normy......
Sylwia-no ja właśnie wczoraj ten film oglądałam razem z Kubą bo spać nie chciał.:-(
a może z tym sikaniem zróbcie tak jak u nas...Kuba też nie chciał na nocnik siadać...
-niech Marcel z tatą spróbuje...niech R weżmie go ze soba do łazienki i sika przy nim...i powie mu że tak sikają chłopaki




Paula-dacie radę z Julką-kilka razy i załapie (może kup jej majteczki z kucykiem)skoro go tak lubi...powiedz że będziecie je zakładać tylko jak Jula będzie siusiała do nocniczka???
co do majteczek -to masz rację -dokupuj my mamy chyba z 20par.i na początek było jedno wielkie pranie i suszenie w dzień potrafił zasikać (nie mocno) bo tylko popuszczał-no ale zaraz do prania wszystko.ja kupiłam taki podnóżek w sklepie wszystko za 5 zeta-u nas sie sprawdza bo Kuba sika na nim stojąc.
Asiu-z tą ciążą to tak było w przypadku Kuby,a teraz to jeszcze nie wiem jak będzie-mam nadzieję że nic sie nie zmieni.
Dotka-hej hej-udanego spacerku.
Jutrzenko-będzie dobrze z wynikiem-trzymam kciuki.a Kuba nie nasika do słoiczka??? u nas też tak było z pobieraniem krwi jak lezałam z Kubą w szpitalu 2 tyg po urodzeniu...mieli pobrać małemu krew....wbijali sie w rączki po 2 razy w końcu z główki mu pobrali-nie mogłam na to patrzeć jak męczyli Kubusia popłakałam sie i wyszłam...kazałam J iść do niego bo nie mogłam na to patrzeć.-zaraz bym rozszarpała te ślamazary!!! pielęgniarki.zwłaszcza ze powinny siena tym znać skoro pracują na oddz.dziecięcym i mają z tym styczność na codzień.
Kasia-jak samopoczucie i Jessi???
Kata-a Ty gdzie sie ukrywasz????-melduj sie zaraz.
rany-ale napisałam...

