Dziendoberek pozny!
Znow sobie posta skasowalam

Ja jakos tak nie umiem pisac na lapku, bo zawsze gdzes ta lape poloze nie tam gdzie trzeba...
Dzisiaj tak skromnie sie odzywam, bo mam chalupe do sprzatniecia po weekendowym imprezowaniu i obijaniu sie

No i cos sie pranka nazbieralo...
Dobrze ze zarelka zostalo i tylko zupe dla mlodej musze ugotowac;-)
Weroniczka, pysznie te torty wygladaja i takie niekonwencjonalne na kruchym:-)...
Wuzetka Pauli tez apetyczna (ja tylko taka pudelkowa robilam, ale tez byla zjadliwa zwlaszcza po dodaniu niskoslodzonego dzemu morelowego i nasaczeniu herbata earl grey

)
Eeeeech kurcze zapomnialam co kto pisal, przepraszam, skleroza mnie dopada, tylko cos tam o pomyslach na "dzien dziadostwa" (bez urazy dla kochanych babc i dziadkow - kawal mi sie tylko przypomnial, ale pewnie znany, to nie przytaczam)
Ja juz tak tradycyjnie jednakowo dla wszystkich babc i prababc i dziadzia takie samo zdjecie mlodej (jakies nowe, najaktualniejsze oczywiscie), zeby bylo sprawiedliwie, z mala osobista dedykacja i zyczeniam, dla kazdego inne (na paincie albo gimpie )....
Siostra w PL wydrukuje bo nie kazda babcia ma kompa;-)
Dobra chalupa wola... milego!!!!!