kasiamaj
mama 2007/2010
Aneczka-no 
i to jest podejście 



moje bąki zasypiają...tzn.młoda już kimie a starszak ma zamiar.-coś chrypki się nabawił i pokasłuje trochę....

ciekawe mam nadzieję że nic z tego się nie rozwinie!!!! dopiero co wyzdrowiał.....


byłam w mieście chciałam sobie kozaki kupić i co....i za dużo chyba bo nic nie kupiłam



jutro mamy zamiar wybrać sie do kościoła -bo mała Łenka (ta co była u nas na chrzcie Natalki) własnie jutro ma swój chrzest.ale jak sie dzieci rozłożą to nigdzie nie pojedziemy.
poszłąm dziś odebrać Kubę z przedszkola...wchodzę a on siediz na podłodze zakłada kapcie i płacze :-
-
-(-jak mnie zobaczył bo mówiłam "dzień dobry" paniom a siedziałmi pod nogami prawie jak wstał to tak sie we mnie wlepił i mówi
".....ja ciem do mojego domu...."
żal mi się go zrobiło!!!!!!:-
-
-(
dziś płaciłam za wrzesień-to wyszło nam z wyżywieniem + opłata stała 40zł. razem 168zł.(w tym Kuby nie było tydzień w przedszkolu)
Weroniczko-prosze podaj przepis na kopytka dyniowe.
Paula-zdrówka dla Julki.pytałaś o autko...mamy pedzia 307 sw.
Anka-no to kasę poiżyczaj i w drogę do Pepco.
Elcia-fajne te rzeczy z hello......
Basia-wpadaj wpadaj...-czekam.
Katka-no jakoś leci...w przedszkolu marudziłi płakał...w domu dziś nawet ok.bez większych lamentów.
Dotka-a Ty wychodz już z pod tego koca...i pisz pisz....kochana...

ja chciałam sobie dziś kupić takie śmieszne paputki do domu...ale rozmiarów nie było takich na moje kopyto!!!! (bo to takie moje zboczenie...uwielbiam dziwne kapcie)



i to jest podejście 



moje bąki zasypiają...tzn.młoda już kimie a starszak ma zamiar.-coś chrypki się nabawił i pokasłuje trochę....


ciekawe mam nadzieję że nic z tego się nie rozwinie!!!! dopiero co wyzdrowiał.....


byłam w mieście chciałam sobie kozaki kupić i co....i za dużo chyba bo nic nie kupiłam




jutro mamy zamiar wybrać sie do kościoła -bo mała Łenka (ta co była u nas na chrzcie Natalki) własnie jutro ma swój chrzest.ale jak sie dzieci rozłożą to nigdzie nie pojedziemy.
poszłąm dziś odebrać Kubę z przedszkola...wchodzę a on siediz na podłodze zakłada kapcie i płacze :-
".....ja ciem do mojego domu...."
żal mi się go zrobiło!!!!!!:-
dziś płaciłam za wrzesień-to wyszło nam z wyżywieniem + opłata stała 40zł. razem 168zł.(w tym Kuby nie było tydzień w przedszkolu)
Weroniczko-prosze podaj przepis na kopytka dyniowe.
Paula-zdrówka dla Julki.pytałaś o autko...mamy pedzia 307 sw.
Anka-no to kasę poiżyczaj i w drogę do Pepco.
Elcia-fajne te rzeczy z hello......
Basia-wpadaj wpadaj...-czekam.
Katka-no jakoś leci...w przedszkolu marudziłi płakał...w domu dziś nawet ok.bez większych lamentów.
Dotka-a Ty wychodz już z pod tego koca...i pisz pisz....kochana...


ja chciałam sobie dziś kupić takie śmieszne paputki do domu...ale rozmiarów nie było takich na moje kopyto!!!! (bo to takie moje zboczenie...uwielbiam dziwne kapcie)



Ostatnia edycja:

