reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Dzień doberek :-)

Weroniczka :-:)zawstydzona/y::-( no szkoda , nie pomyślałam o Tobie bo właśnie byłaś w ciąży, więc...
dla pocieszenia dodam, że to były tylko 4 sztuki ubranek. No a ja nie zamierzałam się ich pozbywać, ale jak się koleżanka zapytała to dałam :sorry2:
Bluzek nie oddawałam, bo nosiłam takie zwykłe tuniczki, które teraz mi służą,a lbo w Krzysia chodziłam.
ach
Baw się dobrze i przede wszystkim odpoczywaj na tej wsi !! :tak:

Paula mój "wielkolud" do foczki - to raczej nie...on sie nawet nie pewnie czuł jak mu tą profilowaną gąbkę wsadziłam..że mu takie duże coś pływa :sorry:
Paula Bo Ty pewnie miałas brzuszek z góry i mogłaś sobe pozwolić na spodnie pod brzuszkiem...u mnie to tylko i wyłącznie na rzuszku musiały być, bo bym Wiktorka pogniotła.

Ja nienawidze ciucholandów...z tego względu że nic w nich nie widzę...wszystkiego jest za dużo..każda rzecz jest inna i jak patrze na to wszystko to mi się w głowie kręci. Ogólne to w ogóle nie lubię sklepów i ciuchów kupować...ale ciucholandy to juz jest dla mnie zabójstwo!

I możecie o mnie myśłeć co chcecie...ale w życiu nie założyłabym dziecku ubranka, które nie wiem jaką miało przeszłość. Raz teściowa mi przyniosła ciuszki dla Wiktora z ciucholandu i więcej się nie odważyła :sorry2::dry::sorry2: i to nie tylko moja zasługa ale Krzysia też.
My praktycznie wszystkie ciuszki mamy używane ale po dzieciach, które znam.

Elcia...udanej imprezki :tak:
heh wczoraj się narobiłaś, nasprzątałaś...no i po gościach chyba nie będziesz miałą wolnej soboty ;-)

Grzechotka mam nadzieję ze i u nas to minie, a tę obręcz ide dzisiaj kupic :-)
iiiiii współczuje zgrzytania...na samą myśl mi ciarki przeszły.

 
Ostatnia edycja:
reklama
paula21 ja na samym początku wszytkie ciuszki ze sklepu ale zmądrzałam :-) kulka dni temu wpadłam na szmateks (tak sie u nas mówi;p) i za 65 zł kupiłam 5 sukienek 8 par body i 3 koszulki i to jakie firmy: river island disney h&m :-):-) to ja takich "oryginałów" nie mam za wiele (chyba że ze szmateksu ale ostatnio nie mam czasu szperać:dry:) ale nie należę do tych osób które przywiązują wagę do metek :-p jak mi sie spodoba koszulka z bazaru za 18 zł to ją kupuję i już :-)

KISIEL MLECZNY od 7. miesiąca
mleko następne
150 ml wody
pół żółtka
płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej

odmierz proszek mleczny na 150 ml wody i rozprowadź go w 3 łyżkach przegotowanej wody. do reszty wody dodaj mąkę ziemniaczaną i żółtko. rozmieszaj, zagotuj mieszając. połącz z mlekiem modyfikowanym. możesz dodać przecier owocowy, np. jabłkowy, malinowy, morelowy.
"Twoje dziecko"

Magda_lenka
ja kupuję ale tylko z metkami :d

mówiłyscie że sa problemy z kupnem opasek ;> a tu na allegro od razu znalazłam tzn te sa z włóczki ale inne tez widziałam :)
http://www.allegro.pl/item393018670_szydelkowe_kolorowe_opaski_sliczne_rekodzielo.html



 
Ostatnia edycja:
Madzia rozumiem Cię. Każdy ma prawo do własnego zdania. :-);-):tak:

Ja mam bardzo dużo ciuchów po mojej chrześnicy która ma teraz 2 lata i 2 miesiące.:tak::tak::tak:
Drugie tyle dostałam od koleżanki po jej synu (zaznaczę że potrafiła go ubierać na różowo).:-D Części Julka nawet raz na sobie nie miała, bo albo coś mi się nie podobało,albo wydawało mi się niepraktyczne, albo coś innego hihi.. :-D Mogłam sobie przebierać... Sporo dostała w prezencie, bo jak miała miesiąc to zaczynałam pracować i klientki przychodziły to zawsze coś nowego.:tak:;-) Body kupowałam nowe, prócz tych co dostałam. No i spora część ciuszków z lumpeksu. Jakoś nie odrzuca mnie to. Na początku nie mogłam się przełamać, ale teraz... spoko. Nie stać mnie na ciuchy ze sklepu Marks&Spenser , Next, MotherCare, H&M, i innych. A w moim ulubionym ciucholandzie jest tego sporo, wszystko na wieszaczkach, podzielone na męskie, damskie i dziecięce w różnych pomieszczeniach. Piorę i już.:-):-):-)
I właśnie tak jak Diana pisze- dużo osób się zachwyca tymi cuszkami. :-D:tak:;-)

Weroniczka jak coś trafię to kupię i wyślę... tylko mniej więcej jaki rozmiar. :-);-)
 
Paula kochana moja. Bardzo chętnie skorzyśtam. Oczywiście pieniądze zwrócę. Ja noszę rozmiar L ( 40). A co do spodni ciążowych to też tak jak Grzechotka nosiłam tylko spodnie na brzuch. Bardzo niekomfortowo czułam się w takich pod brzuchem:sorry2::sorry2::sorry2:

Kurcze pakuję się już od rana i marnie mi to idzie:sorry2::sorry2::sorry2: Weny brak:sorry2::sorry2:
 
a wie mi sie nudziło i .....
cioteczki ładna mam czapeczke??? hehe mamusi produkt co wy na to????
701516.jpg


701517.jpg
 
Witajcie moje kochane.!!
Znów miałam przerwę w korespondencji z Wami i raczej nie będę w stanie wszystkiego nadrobic bo właścicielka komputera z którego piszę szybciej by osiwła, niż by to nastąpiło ;-).
Weroniczko wiem co przeżywasz przy tym pakowaniu. My wyjeżdżamy dopiero 26 a już przeżywam stresa jak się spakuję. Dobrze że teście kupili większe auto ( hyundai matrix) niż my mamy (seicento) i nim jedziemy na Słowację bo nie wiem jak bym się spakowała. Jeszcze pal licho z nami ale te wszystkie rzeczy do małego...musiałabym chyba busa wynając :-D:-D.
W każdym razie kochana baw się dobrze.

Jeśli chodzi o ciucholandy to szczerze mówiąc ja również większośc rzeczy dla Alexa w nich kupuję. Mam tu taki jeden upatrzony do którego lubimy jeździc ze szwagierką. Ciuszki praktycznie funkielnówki nie śmigane, oryginalne metki i za bezcen. Ostatnio po takiej wycieczce jak D zobaczył mnie z dwoma wielkimi reklamówami to pierwsze się mnie zapytał ile go to kosztowało, a jak powiedziałam mu że tylko 60 zł to zapytał co kupiłam dla niego :-). Na szczęście pomyślałam również o nim. Jak zobaczył że kupiłam mu wiatrówkę z adasia i 2 pary bojówek 3/4 z h&m o ile dobrze pamiętam i w sumie to za 24 zł to aż mnie ucałował. :tak::tak:

U nas po szpitalu zaczyna powoli wszystko wracac do normy, tylko w nocy ok 3 budzi mi się na flachę, czego wcześniej już nie było, ale mam nadzieję że to również mu minie. Jest trochę bojaźliwy jak obcy ktoś wyciąga do niego obie ręce jednocześnie, zaczyna popłakiwac wtedy ale może się boi że znów będą go brac na zastrzyk, bo jak wyciągnie się tylko jedną to jest wszystko dobrze. Nawet przy wziewach mi nie płacze. Jak widzi tę pompę to sam wyciąga po nią ręce i przykłada sobie do buzi, a w szpitalu to był po prostu koszmar. Larmo takie jakby go ze skóry obdzierali. Ale może przez to że jak ją kupiłam do domu to dostał ją do ręki żeby sobie ją pooglądał i się nią pobawił a tam przychodzili i zawsze z nienacka ją przykładali.
I normalnie szok. Wczoraj pierwszy raz moje maleństwo zjadło obiadek ze słoiczka. Muszę go nauczyc to też jeśc bo przecież nie będę na słowacji mu gotowac. Słoiczek będzie najprościej.
Zębolków niestety jeszcze u nas nie ma, ale za to w szpitalu nauczył się wołac MAMAMAMA AŁAAŁA a zaraz jak wróciliśmy TATA. i teraz mama się już nie liczy tylko jak widzi mojego męża to idzie w kółko TATA.
Powiedzcie mi jak nauczyłyście swoje szkrabiki pic z kubka niekapka. Bo mój jak ma ten z miękkim ustnikiem to jakoś mu to idzie ale jak tylko próbuję mu zmienic na twardy to kaplica.??
Życzę wszystkim spokojnego dzionka i całuski.
PS: chyba w sierpniu się przeprowadzamy już do siebie :-):-):-):-):tak::tak::tak:
Dziś będziemy malowac kuchnię, jutro szwagier położy nam panele, a prawdopodobnie po niedzieli przychodzą montowac nam meble kuchenne, bo dziś już przyszły na salon. Już się nie mogę doczekac. Wreszcie na swoim.

CAŁUSKI MOJE SKARBY
 
Weroniczka daj spokój... U nas w soboty wyprzedaż i ciuchy za grosze :-)
Polukam jutro jak mi mała da :-D bo chodzimy razem oczywiście.

Ela :szok::szok::szok: SUPER!!! :-):-):-) Zdolna krawcowa z Ciebie... :-D:-D:-D

Basia dużo zdrówka dla Alexa. Ucałuj go od Cioci Pauli.:-):tak:
No i szybkiej przeprowadzki wam życzę ;-):-)
 
Witajcie Kochane:-) Znowu brak weny... T. poszedł do lekarza i zobaczymy co Mu powiedzą, wogóle miał problem z rejestracją i cholera wie czy Go przyjmą...
 
reklama
Do góry