reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Czesc :-)
Kurcze dziewczyny, piszecie dzisiaj jak szalone....:-p;-):-D

Dzien o niebo lepszy dzis, wiec na caly dzionek wybralismy sie do nadmorskiej miejscowosci, gdzies godzine od Plymouth. ( Torquay, stefanka bedzie wiedziala). No w kazdym razie bylo slonecznie i milo sie spacerowalo....:tak:

Co u was?
 
:-D:-D:-D ło matko ale czytania... :-D

Ja oczywiście byłam u mamy :tak::-)

Niunia śpi, z D sobie piszemy smski... kurczaki takie połączenia drogie że prze miesiąc wygadaliśmy 400zł które się uzbierały na abonamencie przez jakiś czas i 300zł ponad abonament... :shocked2::szok: boshe... trzeba się opanować bo chłopak na telefon nie wyrobi... :baffled:
 
hej
i koniec weekendu i znów rano trzeba wstać buu
Łukasz dziś dał mi pospać aż do 7.10:-)
później mieliśmy gości:-) i tak zleciała niedziela:-)

kasiamaj- jak imprezka?
paula- mi Łukasz też daje czasem coś zrobić, ale ostatnio to nie bardzo, zęby go męczą i cały czas jest mama i mama:sorry2:
joanna - i co nadrobiłaś? daj spokój z nadrabianiem, napisz co u was?

a Łukasz przez te zęby nie może się rozstać ze smoczkiem, chowam go przed nim ale jak tylko się zorientuje że go nie ma to szuka i czarna rozpacz:confused:. Tylko na spacer idziemy bez smoczka:confused:
miłej nocki wszystkim:-)
 
hej

i ja sie witam,

przeczytalam po lebkach ale jestem tak zmeczona ze padam i nic nie napisze madrego

wczoraj wesele sie super udalo, impreza zarabisa. Dzis bylismy jeszcze na urodzinach R chrzesnicy,

ogolnie weekend super wyjatkiem dzisiejszego poludnia. Jechalam odwiesc rodzicow bo spali u nas jak bylsmy ma weselu, jechalam glowna ulica przelowa a ona w remoncie, zerwali cay asfalt i klada nowy. I byl uskok asfaltu, tzn na jednej czesci byla jedna warstwa mniej i zaczelam hamowac zeby mi sie cos nie urwalo, i jakis palant pierd..... za blisko jechal i jak zaczelam hamowc to on nie zdzyl i we mnie uderzyl :angry::angry:. Kurde nogi mi sie trzesly jak wysiadlam, jak dzwonilam do szwagra co mam robic czy wzywac policje czy nie to normalnie lzy mi lecialy. Rany ale sie przesraszylam. Na szczescie nic sie powaznego nie stalo. Mam tylko zarysowany i pekniety zderzak .
Przyjechal R brat co jes lakiernikiem i mowi ze 350 malowanie elemenu, face dal 100 euro ja mu 50 zeta wydalam i sie rozsalismy.
Policji nie chcialam wzywac bo po co, a oswiadczenie pisac ez nie bardzo bo facet pozyczyl woz od ojca wiec nie wiedzialam czy on moze napisac.
Takze dogadalismy sie za splate szkody i juz.

Ale stresa mialam przez niego :wściekła/y::wściekła/y: kurde moglo sie gorzej skonczyc b to wylotowa z miata wiec tak zawsze gnaja a ja mialam niezapiete pasy, moi rodzice tez.

poweim Wam ze to przeznaczenie i ja w nie wierze. Wyjechalam z rodzicami i po przejechaniu jakis 700m moj tata sobie przypomnial ze zapomnial kurtki wiec sie wrocilam, gdyby pojechala to nic by sie nie stalo .

ale coz tak mialo byc.

A najlepsze to jest to ze od razu do R zadzwonila a on nie odbieral. potem dzwonilam do mojego szwagra policja, do jego brata co ma swoj warsztal lakiericzy do jeszcze jednego z jego braci. Wszsytko trwalo z godzine (kika razy dzwonilam do R i nie odbieral). Przyjechalam do domu R sobie lezy w salonie, kuba spi a komorka w kuchni wyciszona. mowie faet mi w dupe wjechal a on jak sie poderwal w szoku :szok::szok::szok:. Nie slyszal telefonu nawr nic nie wiedzial :no:
dobrze ze mam spoko szwagrow i dwoch do mnie podjechalo .

uff to naskrobalam posta. sorry ze taki dlugi ale musialam sie wygadac bo ciezko to przezylam moja pierwsza stluczka :no::no:. Oby ostania:tak::tak:
W sumie cud ze nic sie nam nie stalo i samochod w sumie tez bardzo ine ucierpial bo gosc mial sporo strar, dwie lampy, porysowany zderzak, skrzywiona klapa

dobra kuba chyba spi to ide i ja

a jeszcze do Sylwi, moj R widzial zdjecia i prosil zeby Wam serdecznie od niego pogratulowala :tak::tak::tak:, mowi ze cuuuudna kruszynka i ze do tatusia podobna .

Chyba go te zdjecia wzruszyly bo on juz by tez chcial drugiego maluszka, widzialam ze sie wzruszyl malutką :tak::tak:. Ale my jeszcze z rok i dopiero sie wezmiemy.

uciakam juz milej nocki, do jutra
 
reklama
hej

no moze dzis bedzie ładny dzień wreszcie wczoraj dzień do bani za to wieczór był piekny o 18 zrobiło sie tak gorąco jak powinno być popołudniu

czy u was też jim jam jest po angielsku?????

eee ktoś mi zarąbał suwaczek z weiderem!!!!!
 
Do góry