G
Georgina
Gość
Ja nie chodzę w okularach, jestem krótkowidzem i na ogół widzę, nie widzę właśnie z daleka. Okulary miałam mieć zawsze do jazdy samochodem, teraz na szczęście od okulisty mam zaświadczenie, że mogę w soczewkach prowadzić samochód. I noszę sobie soczewki bo są strasznie fajne:-) I nie muszę w soczewkach rodzić bo tych na sali będę dobrze widzieć:-)Ja nie rozumiem dlaczego nie można rodzić w soczewkach? Na pewno należy poinformować przed porodem, że masz je włożone, bo jakby coś się działo to Nam je zdejmą.
Ja rodziłam 10 lat temu w soczewkach- a były one jeszcze z epoki kamienia łupanego- i nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, mam wadę -3,75 i bez nich nic bym nie widziała, a szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie w czasie porodu mieć okulary na nosie - jak dla mnie okulary to byłaby największa zawalidroga podczas porodu.
Teraz te soczewki są takie delikatne, jakby komuś przeszkadzały to zawsze można zdjęć a nawet na ten jeden dzień kupić sobie jednorazowe- myślę, że koszt jednej pary nie przekroczy 5- 6 zł , a nawet jakby kosztowały 10 zł to tak da się przeżyć.
A tak okulary parują, jesteś cała spocona, dyszysz, zsuwają Ci się z nosa, nie nie nie to nie dla mnie.