Max usypia w dzien sam.
Widze juz po nim ,ze jest spiacy. Zazyna ziewac, zaczyna jeczec i zabawki sa juz nudne albo zwyczajnie gapi sie jak taki mulek i tylko lekko sie usmiechnie .
Klade go obojetnie gdzie wtedy (wozek, hustawka, kanapa, lozeczko, moje lozko) i daje dydka.
On wtedy reke na czolo kladzie niby Greta Garbo w najwiekszym damacie i odplywa

.
Czasem bardzo chce spac a nie moze odplynac i sie wierci i gubi dydka i staka wiec podaje mu kilka lyczkow mleczka albo wody. Po jakichs 5 lykach sie wyluzuje wiec zwracamy do smoczka i jest odjazd.
Spi rano od 7 do 10
potem okolo 12 na godzinke
potem 14 lub 15 ze dwie godzinki
potem okolo 18 lub 19 tak po kilkanascie minut
i ostatni sen juz na noc okolo 20.30
spi do 3 rano kiedy to budzi sie na mleczko (czasem ta pobudka nam odpada)
i poem o 6 lub 7 na duzy poranny posilek.
I znow zaczyna sie kolko....:-)