reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

hejka
Brr ale dzisiaj zimnica rano była. -6 i czekało mnie skrobanko auta.
Teraz słoneczko ładnie wychodzi.

Kupinosia ja nawet bym i chciała jeżdzić sobie konno bo to marzenia z dzieciństwa, ale jak jadę na jazdy z Kami to biorę też Zulkę, bo nie mam jej gdzie zostawić i muszę się nią zajmować. Po za tym nie ma wolnej istruktorki, która by mnie prowadziła. Chyba, że jak Kama będzie już sama śmigać latem to wtedy Zulka zacznie i sama się skuszę:rofl2:
W sobotę mam wychodne z mężolkiem od dawien dawna. Idziemy na kabaret Młodych Panów :-) Moja mamcia przychodzi wieczorem do dziewczyn.
 
reklama
Co to za pustki tu hello?! Czyżby porządki przedświąteczne? Urodzinowe imprezy naszych Dzieci?
Dziewczyny ja w sobotę byłam w szkole, wieczorem wróciłam do domu. Zrobili nam niespodziankę i skrócili zajęcia a także przenieśli z niedzielę na sobotę wszystko ;) Zaliczyłam jeden egzamin. Stres jak nie wiem!!! No ale się udało-z anatomii aczkolwiek to i tak przedsmak egzaminu końcowego. Co zjazd to uświadamiam sobie jaki ze mnie debil i ile jeszcze nie umiem a ile bym się nie nauczyła to i tak nie umiem. Są mądrzejsi.:szok::szok::szok: Co oni robią w domu? Nudzą się? Ale duża część osób to albo studenciaki albo gospodynie domowe. Albo to... tez dobre... niby nikt nic nie umie(w tym ja) a na koniec wszyscy zaliczają(ja nie). Hahaha złośliwość losu ;) No może wyolbrzymiam ale są takie osoby;) Nie ufam im już! Nawet nie umieją się solidaryzować w grupie. Dobra dość tych żartów.

Mieliśmy zajebiste zajęcia, na których badaliśmy swój mózg. Chodzi to o EEG oraz QEEG. Nie wiem czy ktoś miał z Was kiedyś okazję zobaczyć/usłyszeć coś na ten temat. Można zbadać obszary mózgu i jeśli coś dzieję się nie tak, to można ustalić co danej osobie dolega. Oczywiście potrzebny jest do tego również wywiad. Aczkolwiek terapia, którą można później zastosować przynosi super efekty. Wspomaga się pacjentów chorych na nerwice, depresje, wszelkiego rodzaju lęki, ADHD, ADD, uzależnienia i wiele wiele innych zaburzeń. W zależności od tego co pacjentowi dolega ustawiana jest terapia lub jej cykl i po czymś takim są efekty. Widziałam jak po takim badaniu kolega pracą swego mózgu ruszał kolejką i jechał torami. Bez klawiatury, myszki, dżojstika. Pracą mózgu + miał przyczepione styki do głowy. Coś niesamowitego. Koleżanka jak delfin pływała pod wodą.

Cudowne!


Miałam małą scysję z P. Ale szkoda o tym pisać. Co do Ninki, nie moge się nią nacieszyć, ona mnie potrzebuje. Mam nadzieję, że nadrobimy w końcu... 22.12. N ma jasełka ;) Nie mogę się doczekać!
 
Wiatajcie. faktycznie pustki tutaj. właśnie wróciłam z koncertu lennego, było bosko. nakrzyczałam się i natańczyłam. Doładowałam akumulatory.Jestem po dwóch imprezach urodzinowych Tymona. W styczniu czeka mnie jeszcze jedna. Przeniosłam, bo już kasy brak, a przed nami święta. Tymek dostał milion prezentów. zdecydowanie za dużo. nie docenia tego, nie wie już sam czym się bawić. Mam plan schować mu część i wyciągać co jakiś czas. Normalny obłęd. Mam wolne w związku z koncertem, trochę pospałam i zaraz lecę po mojego chłopczyka do przedszkola. Przebieramy się odświętnie i spowrotm do przedszkola na wigilię. Czas pędzi...ech.. buziaki dla Was
 
Izu- też byłam - koncert był meeeeega!!! Lenny ma w sobie tyle energii , totalny odjazd:-p

U nas jasełka w piątek na 11, moim zdaniem trochę bez sensu godzina, nie każdy może wziąć wolne w pracy , aby zobaczyć . Ja będę sama. Z pewnością się popłaczę jak zobaczę Barta :-pmaluszki u nas tańczą i śpiewają jakąś piosenkę, a starsze mają krótkie przedstawienie. Potem wspólna zabawa i jedzenie smakołyków świątecznych.

Urodzin młodemu nie robię , tzn na sobotę zamówię tort i niech każdy sobie do nas wpadnie kiedy będzie mu pasowało w ten dzień. W końcu to dzień młodego , mamy z nim się bawić , a nie siedzieć przy stole . Tz kupił mu prawdziwą perkusję!! Oczywiście taką dla dzieci, ale będzie u nas bardzo głośno:-p Muszę jeszcze w piatek wynieść połowę zabawek z pokoju i schowac do lata, bo teraz dostanie sporo nowości i juz też miejsca brak.
 
U nas zawirowanie i nawet nie mam za bardzo czasu pisać. Braciszek kończy remont w domu i pod koniec tygodnia mają przeprowadzkę. Ze względu, że kupili dom niedaleko mnie (kilka domów dalej), to są u nas bardzo często. Ja albo im w czymś pomagam, albo zajmuję się dziećmi.
Oczywiście przygotowania do świąt idą swoją drogą. Choinka już ubrana. Ozdoby świąteczne pojawiają się w całym domu. Część zakupów już zrobiona. W sobotę muszę jeszcze pojechać po prezent dla młodej.
W drugi dzień świąt robimy urodziny Koko. Ze względu, że młoda jest WIELKĄ fanką "Tomka i Przyjaciół" obiecałam jej, że tort będzie właśnie z takim motywem.

:)
 
U nas choinka też stoi już od niedzieli i ma spore zainteresowanie Zulki. Bombki wymacane są z każdej strony.
Fajnie dziewczyny, że koncert udany i jesteście zadowolone. Ja w sobotę byłam z meżolkiem na tym kabarecie i było mega też. Uśmiałam się na całego. Zaczęło się o 19 i trwało do 23 także bardzo udany wieczór.
Teraz za tydzień w niedzielę 28.12 mam operę z Kamilką. Tzn Młoda chciała zobaczyć co to jest, bo jeszcze nie była na spektaklu w operze, dlatego wybrałam lekką operetkę "Baron Cygański" żeby się powoli przyzwyczajała.
 
Witajcie.
Netka bardzo się cieszę że będę mogłą wysłać ci trochę kalendarzyków z 1%. Jak już będę miała to się do ciebie odezwę po namiary :-)

U nas przygotowania do świąt idą pełną parą. Narazie są to porządki:crazy:, ale powolutku do przodu. W poniedziałek jedziemy na zakupy świąteczne (spożywka), we wtorek pieczenie ciast, prasowanie itp no i ubieranie choinki.

Mikołaj po badaniach ma diagnozę:astma. Ogólnie badania nie wyszły źle, ale lekarz powiedział że Mikuś jest w tej wyjątkowej grupie dzieci, u których stan faktyczny nie idzie w parze z badaniami. Są takie wyjątki i nic z tym nie zrobimy. Musi mieć ustalone dobre leczenie/dawkowanie i obserwacja czy jest lepiej czy gorzej i ewentualnie zmiana dawkowania leków. W lutym znowu idziemy do szpitala na kolejną-4już - PH-metrię. Jednak tym razem podłączają nam ph-metr i wracamy do domu. Wyszło mu tylko że ma niedobór wit D3

Dzieci nam się już wychorowały. Przynajmniej mam taką nadzieję. Miki już 3 dni nie kaszle więc jak tak dalej pójdzie to po świętach dzwonię do stomatologa i zgłaszam że jesteśmy gotowi do sanacji.
 
reklama
Święta, święta! Choinka ubrana w końcu, bo Tymek od kilku dni mnie męczył, a dlaczego nie mamy choinki, w przedszkolu już jest i tak non stop! no to w końcu jest, Tymek przeszczęśliwy, cały czas ściąga ozdoby i z powrotem je ubiera...ciekawe jak d ługo roślinka to wytrzyma hehe! Ale klimat jest, wszystko wystrojone, w miarę posprzątane. jeszcze tylko gotowanie...nie wiem jak to zrobię, bo nie dali mi wolnego, więc zostają mi wieczory do pichcenia...obym się wrobiła, tym
bardziej, że nie cierpię gotować.ech...jeszcze trzy dni!Wesołych kobietki moje kochane, bo nie wiem czy będę miała czas do Was zajrzeć!
Aby nasze cudne trzylatki rosły i były zdrowiuteńkie! reszta nie jest tak ważna. buziole!!!!
 
Do góry