reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2011

Izi też bym chciała zobaczyć co Inka zrobiła z tym tortem ;) Był śliczny i napewno pyszny, aż cieknie ślinka...
Milva fajnie, że kupiliście meble, uwielbiam nowe przedmioty w domu:) A co do niani to po cholerę się umawia?! Nie rozumiem ludzi...
Nastazja zdróweczka!!
Łysa miłego wypadu :) A ta babka jakaś niekompetentna:/ Szkoda, że na taką trafiłaś, wsparcie napewno Ci się przyda.
Net-ka zazdraszczam wizyty na basenie. My z Mikim się wybierzemy chyba dopiero na wiosnę...A te wizyty u lekarzy-przerąbane:/ ale jak trzeba to trzeba.Będę trzymała kciuki!!
Maxwell sto lat dla Twojej mamy :) miłej imprezki :)

Wszystkiego najsłodszego dla Lenki!!

Mikołaj zrobił mi dzisiaj niespodziankę i nie obudził się w nocy na mleczko, dopiero przed 6. MOgłabym się przyzwyczaić! :) My dzisiaj jedziemy do rodziców, ale najpierw zrobię obiadek...
 
reklama
Witam:)

Od dwóch dni w pracy nie mialam ani chwili czasu zeby wlaczyc kompa, a w domu mlody nie pozwalal. Wogole to ostatnie 3 wieczory cos nie chcial spac i do 23 oglądalismy bajki :baffled: Cóż... Nikt nie mowil ze bedzie latwo..
O i zapisalam sie do dentysty, ide w piątek, juz sie boje:szok:

Agniesia
cudownie ze Julka juz po operacji i ze wszystko poszlo dobrze! Trzymam kciuki zeby teraz juz bylo tylko lepiej!

Dorotar
robilam juz ombre, wielokrotnie. Fajna sprawa ale tylko na falowanych/kreconych wlosach.

Maxwell
super ze juz po przeprowadzce:) Czujecie sie juz jak "u siebie"?

Nastazja
super ze obrączki juz są!!!::)) I zdrówka dla was!!!

Najlepszego dla solenizantów z ostatnich dni!

Majeczka Alan je w nocy dwa razy :baffled:

Lysa, znowu goraczka? O matko, wspołczuje:no:

Milva, to szkoda ze nie przeszla, moze juz mialabys nianie...?
 
Wszystkiego najlepszego dla Lenki :-)

majeczka Maciuś je ostatni raz o 23 a potem śpi do 8 rano

inka u nas mania zdejmowania skarper trwa od dawna a teraz doszedł do tego śmiech i gadanie Maciusia "PETKI"(czyt skarpetki)

aga trzymam kciuki za to żebyście się z M dogadali

łysa współczuję znowu gorączki

dorotar to Ci Mela stracha napędziła tymi upadkami

Netka zazdroszczę wypadu na basen, my się wybieramy wybieramy ale dotrzeć nie możemy.

My dzisiaj byliśmy z kolegą po samochód, potem na zakupach niestety szybkich bo zadzwonili że materac przywiozą o 15-tej więc biegiem do domku i przyjechali o 16-tej czyli mogliśmy jeszcze pochodzić.
Dzisiaj stanowczym głosem powiedziałam Maciusiowi że nie wejdzie do łazienki a ten zaczął tak płakać że aż się zaniósł M wziął go na ręce a on siny po chwili przytulania przeszło, ale strachu się najadłam póniej o mały włos nie było powtórki jak powiedziałam nie, mam nadzieję że nie odziedziczył po mnie Maciuś skłonności do zanoszenia się bo jak byłam w jego wieku to tak się zaniosłam że zemdlałam.
 
Lysa_d - biedny Ben.. :-( Tulę mocno i wiem co przeżywasz. U nas też ciągle coś , a Adaś wydaje mi się taki delikatny i każdy ząbek bardzo przeżywa. No a teraz jeszcze choroba. No ale przynajmniej z lekarzami tu nie mam problemów.
Sosnowiczanka- u nas też jak Adas nie śpi to lapka nie da rady otworzyć, no chyba że nie chciałabym kilku klawiszy.. :baffled:
Milva- kurcze, jak później zaufać komukolwiek i zostawić dziecko.. Ja myślałam o złobku, ale po ostatniej aferze w tv, to chyba nie pójdę do pracy dopóki nie pójdzie do przedszkola.. No chyba że na pół etatu.
Co do mebli- zazdroszczę, ja nie mogę się doczekać, nowego wielkiego łóżka dla naszej dwójki.. A raczej trójki ;-)

Adaś zasnął grzecznie.. Był trochę marudny, ale leki niedobre ciągle coś na siłę trzeba wpychać, a to krople do noska, a to odessać.. Później biedny nawet bał się napić albo coś zjeść bo myślał że znowu wciskam mu coś niedobrego. A ja.. ja znowu sama i jeszcze M. znów całą noc pracuje, bo jakaś ważna impreza.
 
Cześć mamuski:)
Ja dziś znowu miałam dzień pełen roboty. Rano się wkurzyłam na m. no ale cóż faceci tacy są:-( Wsiadłam w samochód i pojechałam na zakupy sama z najstarszą córką. Kupiłam sobie kozaki:-D Jak wróciłam to walczyłam z ciastami na te zasrane chrzciny. Wyobraźcie sobie że nie miałam wszystkich składników:wściekła/y: a miała zrobioną listę. Tak się wkurzyłam że jedno ciasto spieprzyłam, ale ratowałam się i jutro się okaże czy się udało:confused: Skończyłam o 17.15. Potem P. wziął maluchy do mycia a o 18.30 dzieci nam padły:szok: Tego jeszcze nie było. Ja sobie poleżałam chwilkę w wannie i teraz mam czas wolny bo P. poszedł sobie spać.

Nikuss 100 lat dla Ninki!!!



Wczoraj miałam wizytę kobiety która pomaga opiekunom chorych psychicznie, więc niby takim jak ja ale powiem wam, ze prawie głowę jej urwalam! Przyszła 40 minut prędzej więc jak dzieciaki jadły obiad, wiadomo jedzą to jest cisza, jak zjadly to zaczęły się bawić i ewidentne jej to przeszkadalo! Mówi ze może to zły czas i przyjdzie kiedy indziej!? To mówię jej ze nie ma innej opcji bo od pon-środy ja pracuje a czwartki i piątki dzieci są zawsze ze mną, oba potem ze jak przyszła to były grzeczne...a na koniec ze może jak przyjdzie za tydzień to bedą spokojniejsze! No myślałam ze jej coś powiem ale nie mogłam pokazać ze nie mam cierpliwości więc ugryzlam się w język. Co za głupi babsztyl, starsza babka i na 100% bezdzietna. Gown* pomogła ze tak powiem.

A tak z dobrych wiadomości to wychodzę dzis wieczorem z koleżanka do restauracji, idziemy coś zjeść i napić się soku hehe ale zawsze jakaś odmiana. Mam nadzieje ze dam radę bo i ze A. tez bedzie ok. Idziemy o 20 wie jak juz Ben śpi a będę z powrotem po 2h więc nie tak strasznie ;)

Miłego weekendu kochane!

A Nastazja mam nadzieje ze was wirus juz opuscil!
Podziwiam cię że nie pogoniłaś tego babsztyla, bo ja bym ją przez okno wyrzuciła


ŻABCIA jak ci się Maciuś tak zaniesie to "strzel" go ręką po twarzy, poprostu dołóż mu z liścia tak żeby poczuł, albo ochlap go po twarzy zimną wodą. To mi kazał robić neurolog jak Miki się zaniesie.
 
Ostatnia edycja:
Ninko! 100 lat dla Ciebie!!

U nas wesoły dzień, wizyta u koleżanki, Krzycho pierwszy raz dotykał kotka i bardzo mu się podobał, wręcz miałam wrażenie jakby mówił: "kup mi takiego" ;);)
 
Tamtararam ( fanfary:p)

Oglaszam wszem i wobec ze moj synek konczacy jutro 11 miesiac swojego zycia, jako ostatni z naszych grudniaczkow posiada ZABKA:) Dzisiaj przebila nam siepiekna dolna pereleczka:)
Fabianek przeszedl to bezobjawowo czym sprawil rodzica ogromna radosc a mamusia jak wystukala zabka az sie poplakala:)



Przepraszam ze tak tylko o sobie, ale znowu nie mam neta;/ Moze jutro cos fachowcy poradza i znowu bede na bierzaco.

Buziaki dla wszystkich maluszkow:*
 
Dobry wieczór
Alez dziś mam dzień...
Albo to kryzys wieku albo ju sama nie wiem.
Młody jeszcze nie usnął tylko leży w łóżeczku i krzyczy/płacze-czyli mega awantura. Przy czym nabił sobie mega guza na czole. Aż ma fioletowego siniaka :-(

A ja po prostu nie mam już cierpliwości!
 
reklama
Nikuss, najlepsze życzenia dla słodkiej Lenki! :*
Mam nadzieję, że z czasem będziesz bardziej zadowolona z pracy. Początki zwykle bywają trudne, ale z czasem wiele rzeczy staje się lepsze. Również dzięki dotarciu się z innymi pracownikami.

Violett, ogromne gratulacje! Teraz ząbki pewnie się posypią. Oby tylko Fabianek nie używał ich w zabawie z Mariczką ;)

Pyszczek, zdaje się, że to mamusi chce kotka ;)

Agapa, gratuluję zakupu :) Ja też już sobie zamówiłam w deichmannie, ale coś nie mogą ściągnąć mojego rozmiaru :/

Nastazja, dobrze Cię rozumiem. Wczoraj na siłę chciałam wyczyścić nosek i skończyło się na tym, że zarysowałam małej Fridą skórę :/ Teraz nawet na patyczki do uszu reaguje źle.
Mam nadzieję, że to "sama" to tylko okres przejściowy. Zresztą nie jesteś sama. Jesteś z Adasiem i całym bb. Może dziecka Ci nie ululamy, ale przynajmniej wysłuchamy ;)

Izi, cieszę się, że jesteś! :) I nie, nie przesadziłam pisząc, że jesteście moimi bohaterkami. Do póki idzie gładko, drugie dziecko wydaje się łatwizną. Ale ostatnie dni pokazały mi, że gdybym miała się zając dodatkowo jeszcze kimś albo zaniedbałabym któreś dziecko, albo wylądowałabym w psychiatryku ;) Wielki szacunek dla mam. Odkąd sama nią jestem przepuszczałabym w kolejce każdą, która ma więcej niż jedno ;)
Czym zajmujesz się dorywczo?

Kuinosia, powiem Ci, że niewyspanie nie jest najgorsze. Po prostu tak funkcjonuję i nie kwestionuję tego - tego wymaga opieka nad Miśką. Gorsze jest to, że trudno ją ostatnio uspokoić jak kwęka. Nie pomaga mleko, woda itd. Tylko ręce. A mój kręgosłup powoli wysiada...

Inka, musimy pogodzić się z guzami. Emilka też ostatni sprawdzała, czy kaloryfer grzeje. No i jej przygrzał :/ ;)

No i też mam nowinę! Emilcia zrobiła dzisiaj swoje pierwsze samodzielne 5 kroków! Przeszła od taty prosto w ramiona mamy :) Potem bawiąc się też się zapominała i puszczała sofkę, żeby skierować się w którąś stronę. Na razie to wszystko jest bardzo chwiejne i skończyłoby się upadkiem, ale ważne, że próbuje. Zresztą od kilku dni nic, tylko trzymać ją za ręce i prowadzać (najlepiej, żeby w ręce miała 2 małe zabawki; teściowa twierdzi, że dzieciom łatwiej utrzymać wtedy równowagę). Dzisiaj wręcz awanturowała się, że nie może iść (jeszcze przed samodzielnymi próbami) i trzymając się jedną ręką sofy darła się podskakując obiema nogami. Jej nie było do śmiechu, ale my się pokładaliśmy, bo wyglądała komicznie ;)
Z tej radości (i po poście Majeczki) zdecydowaliśmy się wreszcie na pchacz Vtech. Używany 95 zł (z przesyłką), ale potem na pewno go odsprzedamy bez problemu.
Poza tym moje dziecko jest podziębione. Wczoraj miała wodnisty katar i zakaszlała ze 3 razy. Koleżanka z klatki (farmaceutka) doradziła mi Lipomal i Stodal (dla dorosłych). Musiałam walczyć z dzieckiem, żeby podać jej Lipomal, ale potem już nie słyszałam kaszlu, a i katar prawie przeszedł, bo pod noskiem sucho, więc chyba działa.
A tak ogólnie, to ostatnio żeby uśpić dziecko muszę śpiewać. Wymyślam takie bzdury, że po prostu sama w to nie wierzę. Tylko jak M jest obok nie mogę małej uśpić, bo tak się śmiejemy z tych moich tekstów, że mała zamiast się wyciszać, to podłącza się do imprezy ;)
 
Do góry