reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2011

Hej, Hej :-)
Ja nie wiem co wy tak na pogodę narzekacie ;-)
U nas drugi tydzień słoneczny z temp. 25-30 stopni :-)
Jak dobrze, że mamy tak niedaleko (40km) domek nad jeziorem, latem jest to nasze miejsce na Ziemi :-)

U nas po staremu, weekendujemy się nad jeziorem, E. zadowolona chodzi chętnie do żłobka. Po tym jak w ciagu paru tyg. wyszły dwie "trójki" dziecko w końcu zaczęło mi jeść :-).. i spać normalnie ;-)

Co do Kate, to ja pomyslałam podobnie jak Kupinosia. Ja dobę po porodzie byłam jak najbardziej na "chodzie", ale właśnie zdziwiło mnie, ze ona tak sobie lekko idzie i to jeszcze na obcasiku....
 
reklama
MAXEEL koleżanka dała mi pomysł by z nim jechać ale K powiedział że absolutnie nie. Bo K będzie miał nocleg załatwiona przez szefów i on tam będzie pracował a co ja będę robić przez 2-3 dni. Ech dupek z niego. A na jakiś wynajem kasy mi brak.
 
Dorotar może uda się jednak przyjechać z mężem. Ja do Gliwic mam rzut berem też i fajnie byłoby się spotkać.

Dostałam @ i czuje się dzisiaj koszmarnie. Jakoś trzeba przetrwać dzień. Najgorzej te upały przy @.
 
EWKA fajnie by było no ale sęk w tym, że nie stać mnie na wynajem na 2 doby noclegu, a przecież nie zwalę się komuś na dwa czy trzy dni na głowę z dwójką dzieci, ale jak K wyjeżdza to ja sobie też coś wykombinuje nie będę siedzieć w domu, tylko muszę się dowiedzieć czy zabiera mi auto czy nie.
Ech

No niestety wlaśnie rozmawiałam z K i jedzie autem firmowym z szefem i nie weźmnie mnie ze sobą do Gliwic.
Także kochane z miłą chęcią, liczyłam że może się uda, ale niestety nie dam rady się z Wami spotkac.
 
Ostatnia edycja:
żabciu- gratulacje dla Maciusia, tak trzymać :)
Dorotar- masz rację dzieci to największy dar. My codziennie na kolanach dziękujemy za szczęśliwe narodzenie córeczek i prosimy o zdrowie dla nich i całej rodziny
violett- pewnie że spróbujcie z tym biznesem. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :)
Ewka- współczuje, u mnie ciocia dopiero co odjechała...Kami sama zasypia czy musisz ją lulać ? Ja bym chciała po bajeczce dać buziaka i wyjść z pokoju...
A-gala- Elenka dzielna dziewczynka !
Nastazja- jak Adaś ?

Wczoraj byłam z dziewczynami na podcięcie grzywek. Obie grzecznie siedziały, Ola wręcz dumnie i usiadła nawet do mycia włosów, nie wiem po co. Znowu fryzjerka nic nie chciała wziąć ale tym razem byłam przygotowana i zostawiłam czekoladę.
 
Ostatnia edycja:
Kochane wybaczcie ze nie pisze ale nadal mam problem z oczami, w Pracy siedze w okularach przeciwslonecnych Bo tak mnie swiatlo razi, oczu caly czas czerwone. Mam tez problemy z A. I tym ze znow zaczal brac leki na wlasna reke, mialam strasznie ciezkie 5 dni z nim do tego stopnia ze chcialam wezwac karetke Bo tak zle wygladal. Ehh marzy mi sie normalne zycie :( sorki ze tak tylko o sobie.
 
hej laski
kupinosia panienski dopiero pod koniec wrzesnia bo wesele 5 pazdziernika:) teraz to chyba netka

lysa kurcze wspolczje mam nadzieje ze sie szybko poprawi i A i Tobie:**

dostalam pieta od Zu w oko i mam malego siniaka dobrze ze nie ma A bo by powiedzieli ze mnie pobil hahh zapowiada sie ladny dzien wiec ropbie mega pranie:p i sprzatanie dziadek ma wolne to podrzuce Zuze mu:p
 
HejJ
Dzisiaj pogoda znowu beznadziejna, ehh nie cierpie takiej szarugi;/

Sosnowiczka spoko, mój Fabianek w weekend wywrocil się na wsi na betonie i sobie starl skorke kolo oka lewego i na czole wiec ma wielkie strupy a nastpenego dnia nabil sobie sliwe na srodku czola wiec nie dosc ze wielki snika teraz już zolty to starta twarz, rece tez poscierane, o kolanach już nie wspomne a o siniakach to już wogole;/ Wyglda jak dziecko wojny. Ale co się dziwic jak biega jak szalony i na nic nie patrzyJ

Dzisiaj zauważyłam ze Fabianek ma dwa nowe żeby, dwie gorne „4”. Wyszly bezobjawowo cale szczescie:)

Cd Kate to Wampowiem ze ja po Marice to naprawde czulam się beznadziejnie, ale po porodzie z Fabianek tak jak bym wogole nie rodzila. Spedzialm te 2 h na Sali porodowej z Fabianem na brzuszku i jak go zabrali do wazenia mierzenia itp. Z P to ja chciałam już isc się wykapac ale mi nie pozwolila, przenieśli mnie na moja sale i się uparlam ze ide i koniec, i szlam naprawde normalnie, nic mnie nie bolalo nie ciągnęło normalnie rewelska, siedziałam normalnie na Tylku mimo szwow. Do domu jak wypisali mnie 2 dni pozniej tez super, nastepnego dnia poszlam już na zakupy do supermarketu.

Kupinosia mam nadzieje ze my będziemy tego szampana pili codziennie;D

Łysa masc nie pomaga na oczy?>?? Może rumiankiem sobie oklady rob. Wspolczuje przeczy z A mam nadzieje ze się chłop poprawi szybko:)

Ja dzisiaj znowu troche wczesniej do pracy,teraz mysle co zrobic na obiad, cos taniego i szybkiego:) Chyba stanie na rosole:p
 
AGALA zazdroszczé tego domku nad jeziorem.

KUPINOSIA swietnie, ze dziewczyny bezproblemowe u fryzjerki.

LYSA, tule, wspólczuje problemow.

MALENSTWO ale z Zu maly rozbujnik, mame z piety walic.

VIOLA ooo biedny Fabianek.


Bylismy na dworku juz dzis, mlody zlecial z trampoliny na glowe, biedny tak plakal, wrocilismy do domku. Przywiezli nam wegiel dzisiaj.
Zaraz maly spac pojdzie, ja pocwicze i zrobie obiadek.
Obmyslam plan na weekend bez meza i w sumie juz mam cos zaplanowane, oby wypalilo, planuje spotkanie z jedna naszych grudniowkowych mam.
 
reklama
Viola, trzymam mocno kciuki za to, żeby Wasz kebab był najlepszy w okolicy :)

i w temacie Kate, ja po drugim porodzie czułam się super, choć byłam nacięta i poród wspominam jednak gorzej niż pierwszy, po drugim porodzie, o 3 w nocy przewieźli mnie na położniczy, to o 6 rano sama już dziarskim krokiem poszłam pod prysznic i normalnie na tyłku siedziałam. w ogóle zapomniałam opisać drugiego porodu, wieczorem się zrehabilituję :)
a teraz gary mnie wzywają... cóż, rzeczywistość...
 
Do góry