reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2014

Ewelinka o chłopaków staralam się 6 lat przeżyłam wiele strat a ciąży z nimi od 20 tyg cottydzień dowiadywalam się ze jest coraz gozej a ze ciąża była jednokosmowkowa to widziałam ze jak stracie jednego to drugiego tez limit stresu wykozystalam i wiem ze juz gorszego pecha mieć nie mogę przynajmniej mam nadzieje
 
reklama
witam nowe grudniowki :)
Ja sie nie stresuje , mysle pozytywnie bo stres to najgorszy wrog ciazy ;) wierze ze limit nieszczesc juz wyczerpalam i teraz bedzie juz tylko dobrze !!!! aaaaa ja dzis caly dzien przespalam i nadal spac mi sie chce :)
 
Ja też jestem po stracie, ale staram się nie myśleć o złych rzeczach, bo siła umysłu jest taka, że ściągamy sami ma siebie nieszczęścia. W 2 ciąży też się spinałam i myślałam co mi wolno a czego nie. Ale nie jestem jakaś patologia, więc jak zjem KFC, maka czy napiję się pepsi, to nic nam nie będzie.
 
K8libby a stracilas swoja pierwsza ciążę czy drugą? bo duzo mowia choc nie wiem ile w tym prawdy ze jak sie poronilo pierwsza ciaze a druga byla ok to stres jest mniejszy...
 
Dziewczyny, Was też tak złapał częstomocz? :szok: Ja wcześniej miałam nieco, a dziś to rozważałam spanie w łazience :-D Nie, no oczywiście żartuję, ale z kibelkiem się praktycznie nie rozstawałam :zawstydzona/y:

Fimka, a ja nie wiem, kiedy brzuszek jest widoczny :zawstydzona/y: Matury zaczynam za niecały miesiąc, tak szybko już wszystko widoczne? :szok: Jestem stuprocentowo pewna, że nie zauważą :baffled:
Mówiłam Ci już, że bardzo podoba mi się Twój awatar? :-D

Argissa, ja to nigdy szalejąca nie byłam, więc nie mam się czym chwalić, że dalej robię to, co przed ciążą :sorry:

Ewelinka, witamy Cię serdecznie! :-D Obyś z nami została jak najdłużej. Podaj swoje info, to dodam Cię na listę :tak: I nie martw się, to nie pomoże ;-)

Slonkoonline, oby szybko przeszło :tak:

Anka, nie mów mi, bo bym zjadła! :-D Mniam, jak Ty się powstrzymujesz? :-D Ja bym nie umiała :zawstydzona/y:

Co do imion, ja mam cały spis potencjalnych. Dziś (normalnie jakieś znaki z Nieba dostaję :confused:) mieliśmy warsztaty o planowaniu rodziny i dorwałam się do takiej księgi imion :-D Spisałam sobie chyba ze 40 dla jednej płci :zawstydzona/y:
 
ale szalejecie ostatnio nie nadążam za Wami jak bede na zwolnieniu to nadrobie:-D
no i ja poinformowałam dziś szefowa... echh...;-)
 
Perrie czasem coś sobie zjem, ale mandarynki mnie tak nie korcą jak kapucha kiszona czy ogóreczki...a te kubły stoją zaraz obok mnie - mniam mniam :)
 
reklama
Do góry