Natka po:
1) dziecko powinno być ubezpieczone przy ktorymś z rodziców
2) jak już macie wykupione ubezpieczenie, zapisujesz sie do lekarza domowego
3) w przypadku gdy cos sie z dzieckiem dzieje, dzwonisz lub idziesz do swojego lekarza rejestrujesz sie
4) w dni wolne od pracy lub w dzień powszedni po godzinach urzedowania lekarza, cos z dzieckiem zaczyna sie dziac np. wysoka goraczka ktorej nie mozna zbic, czy jakiś wypadek , jest cos takiego jak dyżurujaca przychodnia u nas to sie chyba splash nazywa. W takich przypadkach dzwoni sie tam i po telefonicznej konsultacji albo wyznaczaja wizyte u najblizszego lekarza albo nie... można też do szpitala jechac na ostry dyzur.
Co do szczepień:
1) Musisz znaleźć najbliższe Consultatiebeauro, zgłosić sie tam. Możesz też poczekać az, biuro samo przyśle Ci informacje że pod nich podlega Twoje dziecko, ale to dłuzej trwa.
2) U mnie było tak,ze jakas babeczka umowiła sie na wizyte u mnie w domu i wtedy przeprowadziła wstepny wywiad dot. dziecka, założyła karte i dała ksiazeczke zdrowia
3) Potem musiałam czekać na pismo z instytucji zajmujacej sie odgórnie szczepieniami i musiałam im wysłać karty szczepień dzieci. Po sprawdzeniu ktore szczepienia dzieci już miały i jakie powinny być nastepne, dostałam kartki z wykazem szczepionek i z tym chodzi sie na wyznaczone wizyty.
Mam nadzieję ze nic nie pokręciłam, pisałam to co pamiętam z mojego doswiadczenia. Jak cos to dziewczyny na pewno mnie poprawią :-)