krolcia
Fanka BB :)
Ja przy pierwszej ciąży upierałam się przy Kajetanie. Mąż mi nazwymyślał i w ogóle. Jak przyszedł do mnie po porodzie i zobaczył małego to wszystko mu przeszło
. Kto do niego dzwonił to mówił, że będzie Kajetan, tylko że jak już ja zobaczyłam małego to stwierdziłam, że to imię do niego nie pasuje
. Wpadło mi Mateusz
. Ale fakt faktem, że M był w stanie zgodzić się na wszystko taki był szczęśliwy!


