Nulini
Po prostu szczęśliwa!
agulqa, ja mam córkę i szlag mnie z jasnego nieba trafia jak wchodzę do sklepu i dział dziewczęcy - RÓŻOWY, dział chłopięcy - wszystkie kolory tęczy. Nagminne to jest w marketach. Aż kiedyś mężowi na to uwagę zwróciłam, bo mnie to tłumaczyła babeczka od psychologii na studiach. Dlatego moje dziecko ma sporo chłopięcych ubranek - są po prostu ładniejsze ;-)
Tasia, Młodej dopiero po roczku włoski zaczęły rosnąć, a że jestem przeciwniczką różu, to dłuuuugo była "ślicznym chłopcem", nawet jak jej uszka przebiliśmy, to dopiero po chwili ludzie zmieniali chłopca na dziewczynkę ;-)
Tasia, Młodej dopiero po roczku włoski zaczęły rosnąć, a że jestem przeciwniczką różu, to dłuuuugo była "ślicznym chłopcem", nawet jak jej uszka przebiliśmy, to dopiero po chwili ludzie zmieniali chłopca na dziewczynkę ;-)

