reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak czesto sie kochacie?

Jak w temacie


  • Wszystkich głosujących
    461
Mnie w ciazy to doslownie opetalo :) Przedtem to tak co 2-3 dni a teraz nie ma dnia bez seksu :) Hormony szaleja hihi ale to chyba dobrze, ciekawe co bedzie po porodzie - pewnie dluzsza przerwa sie szykuje :)
 
reklama
a u mnie jest z tym problem.. narzeczony pracuje za granicą od 4 miesięcy.. w przeciągu tych 4 miesięcy byłam u niego na tydzień i w ciągu tego tygodnia tylko raz się kochaliśmy.. :( byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży.. narzeczony argumentował swoje małe zainteresowanie sexem tym, że boi się, że zrobi coś dzidziusiowi.. może i to prawda, ale ja przez to, że kochaliśmy się wtedy tylko raz i już nie pisze do mnie takich wiadomości jak kiedyś czuje się mało atrakcyjna.. i czuję jakbym go w ogóle nie podniecała.. :(
 
Witam Moje Drogie:)) Przed ciaza - hmm 3-4 razy w tygodniu:> Czesto i ja inicjowalam zblizenia, nie tylko moj maz:) W czasie ciazy - oj, dzien w dzien:))) Jednak hormony robia swoje:> Nawet w 3 trymestrze nie zalowalismy sobie:)
 
a u mnie jest z tym problem.. narzeczony pracuje za granicą od 4 miesięcy.. w przeciągu tych 4 miesięcy byłam u niego na tydzień i w ciągu tego tygodnia tylko raz się kochaliśmy.. :( byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży.. narzeczony argumentował swoje małe zainteresowanie sexem tym, że boi się, że zrobi coś dzidziusiowi.. może i to prawda, ale ja przez to, że kochaliśmy się wtedy tylko raz i już nie pisze do mnie takich wiadomości jak kiedyś czuje się mało atrakcyjna.. i czuję jakbym go w ogóle nie podniecała.. :(

mężczyźni często boją się zbliżenia w szczególności gdy ciąża jest już bardziej zaawansowana i boją się że zrobią krzywdę dziecku, mój też się bał :-) wiem że czasem trudno to zrozumieć itd. a najgorzej że czujesz się nie atrakcyjna, musisz z nim o tym koniecznie porozmawiać bo jego akceptacja jest tobie w ciąży bardzo potrzebna, jeśli ma jakieś obawy to możesz mu pokazać artykuły o tym czy i jak seks może szkodzić w czasie ciąży, ale staraj się być delikatna i nie atakuj go bo mężczyźni często takie rozmowy z kobietami traktują jako osobisty afront, czują się niedoceniani itd. ogólnie bardzo wrażliwa ta nasz "silniejsza" płeć ;-) najgorzej że już po porodzie wcale nie będzie lepiej :-( z wielu powodów ochota na seks mija, najpierw nie można się kochać ze względów zdrowotnych, potem nie macie na to czasu bo jesteście ciągle zmęczeni całodzienną opieką nad maluszkiem, mężczyzna czuje się zaniedbany bo kobieta nie poświęca mu już tyle czasu co kiedyś tylko ciągle zajmuje się dzieckiem, kobieta jest rozdrażniona bo nie otrzymuje od partnera tyle pomocy ile oczekuje i często ludzie zamiast ze sobą rozmawiać zaczynają się nawzajem obwiniać i kłócić. Niestety nie ma na to jednej recepty, ale dużo łatwiej jest nam gdy tłumaczymy sobie nawzajem nasze oczekiwania i przygotowujemy się na to, że nasze życie się zmieni i nie będzie takie jak kiedyś ;-)
 
hej,my w sumie mamy z tym problem,kiedy urodziłam drugiego synka tj. prawie 3mies temu,nie mogliśmy się doczekać końca połogu,ponieważ nie mogłam karmić piersią,postanowiłam że jak tylko pójdę do lekarza to poproszę o tabletki i tak się stało. Niestety mój wtedy 6 tyg synek trafił do szpitala,to nie było nic poważnego,bardziej dmuchanie na zimne niż rzeczywisty powód i był tam tylko trzy dni ale od tamtego czasu coś we mnie pękło i nie mogę dojść do siebie,nie wiem czy jest to spowodowane tym pobytem czy też tabletkami,chociaż brałam je już wcześniej i nigdy nie było problemów...mąż się stara,powtarza że jestem piękna,atrakcyjna itd,czuje się kochana i doceniana,nie chce mu sprawiać przykrości więc zgadzam się na szybki seks ale on chce żebym i ja miała z tego przyjemność bo zawsze była to dla niego ważna sprawa,pyta co może zrobić żeby i mnie się podobało a ja nie umiem odpowiedzieć,:no:nie potrafię mu wytłumaczyć co się dzieje,bo sama nie wiem...
 
mopa44 kochana nie zastanawiałaś się przypadkiem czy to nie jest depresja poporodowa? twoje zachowanie wyraźnie wskazuje na jakieś zaburzenia typu depresja i najlepiej zrobisz konsultując się z psychologiem :-) taka dobra rada ... tylko mi tu nie mów że na depresję poporodową jest już za późno bo dziecko ma 3 m-ce bo to nieprawda, niektórych dopada wcześniej innych później, ale jest to na pewno coś o podłożu psychologicznym i psycholog ci na pewno pomoże ... i lepiej zrób to kochana jak najszybciej bo twój mąż się bardzo stara i naprawdę super się zachowuje w tej sytuacji ale nawet najbardziej wyrozumiały i wytrzymały będzie miał w końcu dosyć a szkoda by było zmarnować takiego fajnego faceta ... tyle co możesz na razie zrobić to za każdym razem podkreślać że on ci bardzo pomaga i jesteś mu wdzięczna za wsparcie ... i koniecznie idź do psychologa nie czekaj aż samo przejdzie bo będzie się pogłębiało ... pozdrawiam :-)
 
no pięknie,całą wiadomość mi skasowało:crazy:,ale postaram się ją w jakim takim stopniu odtworzyć...Kasia Bardzo dziękuje za radę i wsparcie. Byłam już u lekarza i stwierdził że to nie jest depresja bo nie mam świadczących o niej objawów. Nie jestem ciągle smutna ani zmęczona,nie mam problemów ze snem,apetytem,obowiązkami domowymi czy opieką nad starszym synem,nie czuje się złą matką,dbam o siebie i staram się dobrze wyglądać,czuję się atrakcyjna (nawet bardziej niż kiedyś,co zresztą zawdzięczam mężowi,który często powtarza jak mu się podobam,poza tym widzę jak na mnie patrzy pożądliwym wzrokiem,a to mówi samo za siebie...) Lekarz zasugerował żebym się komuś wygadała bo jako mama jestem ciągle w domu zajmując się dziećmi i nie mam z kim rozmawiać wiec zalogowałam się tutaj...jestem pewna że to pomoże bo już samo napisanie tego wszystkiego sprawiło że poczułam sie lepiej...
 
mopa44 - to bardzo fajnie, naprawdę miło się słucha że masz w mężu takie wsparcie, ale możesz jeszcze spróbować u specjalisty seksuologa bo wg mnie twoje zahamowania są na tle psychicznym i warto się temu bliżej przyjrzeć, ewentualnie jeśli czujesz się lepiej to sama popróbuj co mogłoby ci pomóc, być może po prostu wymagasz teraz większej uwagi i skupienia na drobnych rzeczach i tzw. "grze wstępnej" ... masaż, kąpiel z olejkami eterycznymi, zmiana diety a także przytulanie w trakcie którego nie będziesz czuła że twój mąż dąży do zbliżenia, po prostu się dotykacie i tyle, myślę że taka forma kontaktu bardzo by ci pomogła na początku, tak abyś nie czuła tej presji zbliżenia tylko mogła się odprężyć i skupić na miłych odczuciach, dobrze byłoby też do tego celu zmienić miejsce na bardziej ustronne, chwilę w której nie będziesz się martwiła o to że dziecko zaraz zapłacze itd. bo to też jest powodem częstych blokad u kobiet (a czasem nawet mężów) ... jeśli macie taką możliwość to zorganizujcie sobie jakiś romantyczny wypad (kolacja czy coś innego, nawet w zaciszu domowym) a dzieci oddajcie pod opieką babci czy opiekunki. Warto czasem dzieci zostawić i zrobić coś tylko dla siebie (mówię o was dwojgu oczywiście) ;-) powodzenia :-)
 
reklama
U nas zazwyczaj było około 5 razy w tygodniu, teraz kiedy zaczęliśmy się starać codziennie, a nawet czasem dwa razy dziennie :rofl2:
 
Do góry