reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak powiedzieć w pracy o ciąży

Teraz po skończeniu 12 tc mam zamiar powiedzieć, ale pracować mam zamiar nadal, tyle ile dam radę.
Z Oliwią pracowałam do 6 miesiąca, i jak skończyła pół roku zaczęłam pracować ale w domu gdzie pracowałam rok i w maju tego roku wrociłam do siedziby więc nie chciałabym od razu rezygnować z pracy, chyba że będzie to konieczne.
 
reklama
jutro wracam do pracy i będę musiała powiedzieć o ciąży. na pewno będzie awantura.ale wolę mieć to już za sobą.
 
ja powiedziałam szefowej bardzo szybko, wolałam tak, na czysto miec sytuacje. Póki co pracuje ale jak lek bardzo bedzie mnie namawial na l4 to nie bede sie juz bardzo opierac.
 
Ja powiedziałam w 10 tygodniu, ponieważ wcześniej było duże ryzyko poronienia:/ Szefowa przyjęła super, pogratulowała:-)
 
ja powiedziałam dziś. szefowa raczej się nie cieszyła, nic nie powiedziała. przemyśli to sobie i pewnie jutro się zacznie
 
Ja postanowiłam poczekać do pierwszych dni września, bo wtedy mam drugą wizytę i gina, więc od razu poproszę o zaświadczenie dla pracodawcy. Ale już nastawiam się na to, że będzie niezłe zamieszanie i panika, bo jestem jedyną osobą, która ogarnia całą papierologię w firmie...
 
Mój szefuncio już wie od wczoraj, skomentował żartem "znowu" :-D po czym wstał pogratulował i powiedział że się cieszy :-)
 
Ja powiedziałam mojemu kierownikowi jakieś 2 tyg temu bo się pytał na kiedy planuje urlop, to się przyznałam że w tym roku nie biore dłuższego wolnego i że jestem w ciąży. Ucieszył się i pogratulował. Teraz mam troche luźniej w pracy. Na pewno bym chciała popracować aż sie nie pokończą kontrakty na których jestem inżynierem prowadzącym. Jeden praktycznie się już skończył, choć podobno trwaja jakieś rozmowy że ma być dodatkowy zakres prac, a drugi będzie trwał do końca listopada. Mam nadzieje że będe się na tyle dobrze czuła że do końca roku popracuję, a potem może część prac będę mogła robić w domu. W pierwszej ciąży na zwolnienie poszłam w 12 tyg, ale praktycznie do końca pracowałam w domu:)
 
reklama
Do góry