M
mamaoli
Gość
A ja juz mam dośc tych Maksowych pobudek:-(
na szczęście gorączki od wtorku już nie ma, zębów nowych też
więc już sama niewiem o co chodzi...
no i zrobił sie jakiś bardziej Marudny, nawet na rekach mu nieraz źle..
no i już wiem po czy się biedak drapie.. jak odstawiłam na dłuższy czas jabłko było lepiej
więc narazie odpada
no ale apetyt ogulnie ma kiepściutki
zupki kilka łyżek po wielkich staraniach zje, a tak to głównie mleko a i tak często zostawia..
czasem mam wrażenie że mu szkoda czasu na jedzenie i tyle, bo odkąd raczkuje to nie ma spokojnego jedzenia już:-(
a mi jakoś tak coraz ciężej z dnia na dzień, brzuszek już dośc duży
a nie chce żeby tak szybko rosnał, bo jeszcze wesele nas czeka w styczniui
na szczęście gorączki od wtorku już nie ma, zębów nowych też
więc już sama niewiem o co chodzi...
no i zrobił sie jakiś bardziej Marudny, nawet na rekach mu nieraz źle..
no i już wiem po czy się biedak drapie.. jak odstawiłam na dłuższy czas jabłko było lepiej

no ale apetyt ogulnie ma kiepściutki

czasem mam wrażenie że mu szkoda czasu na jedzenie i tyle, bo odkąd raczkuje to nie ma spokojnego jedzenia już:-(
a mi jakoś tak coraz ciężej z dnia na dzień, brzuszek już dośc duży
a nie chce żeby tak szybko rosnał, bo jeszcze wesele nas czeka w styczniui